Przed dwoma tygodniami na spotkaniu komitetu sterującego w ratuszu ustalono, że w dniu 1 kwietnia miały zostać przyjęte konkretne uchwały, które następnie przyjęłyby wszystkie tworzące ZIT samorządy i w rezultacie do końca kwietnia sprawy formalne mielibyśmy załatwione. W ubiegłym tygodniu okazało się jednak, że na to nie zgadza się prezydent Torunia, który cała procedurę przyjęcia aneksu do obowiązującego porozumienia zablokował.

Michał Zaleski chce bowiem powołania stowarzyszenia jednostek samorządowych tworzących ZIT i mówi wprost, że wówczas Bydgoszcz nie miałaby swojej uprzywilejowanej pozycji i każda gmina traktowana byłaby równo. Czyli na czele ZIT mogłaby stanąć np. gmina Łysomice.

ZIT wstępem do metropolii

Dość często w ostatnich dniach komentowany jest wpis radnego województwa Romana Jasiakiewicza, który powołując się na nieoficjalne informacje stwierdził, że siedziba ZIT, ma być w świetle przygotowywanego prawa stolicą metropolii. O tym, że ZIT mogą być przekształcone w metropolie wiedzieliśmy jednak od samego początku, gdyż ta forma pozyskania pieniędzy dla obszarów miejskich, powstała jako zastępcza, z powodu nieuchwalenia ustawy metropolitarnej.

Prezydent Rafał Bruski w środę rano poinformował media, że Bydgoszcz zainteresowana jest współpracą w ramach ZIT tylko dla pozyskania tych funduszy i nie ma potrzeby się stowarzyszenia, w celu budowania dalszych związków na przyszłość - Przyjmuje, że ZIT to tylko porozumienie mające posłużyć pozyskaniu tego wsparcia, które jest tutaj planowane. I tylko tak je traktuje.

Więcej o opinii prezydenta Rafała Bruskiego: ZIT potrzebny nam ,,tylko” do pozyskania funduszy

SLD podbija stawkę

Bydgoskie struktury Sojuszu Lewicy Demokratycznej zapowiadają, że jeżeli prezydent Torunia będzie stanowczo się upierał przy formie stowarzyszenia, to wówczas partia podejmie działania na rzecz wystąpienia z tej formy ZIT i utworzenia osobnego związku bez udziału Torunia.