Wiadomości z regionu Tym żyje region. Najważniejsze informacje z Bydgoszczy, Inowrocławia, Nakła, Kruszwicy, Kcynii i Szubina. Relacje sportowe, materiały wideo z obrad. Dyskusje dotyczące przyszłości regionu. https://portalkujawski.pl/region/itemlist/date/2020/4/25 2024-05-18T16:43:51+02:00 Joomla! - Open Source Content Management Kryzys pokazuje jak fatalną mamy klasę polityczną 2020-04-26T00:06:05+02:00 2020-04-26T00:06:05+02:00 https://portalkujawski.pl/region/item/17752-kryzys-pokazuje-jak-fatalna-mamy-klase-polityczna Łukasz Religa <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/e9bd098c3dad1f319e764a967914a720_S.jpg" alt="Kryzys pokazuje jak fatalną mamy klasę polityczną" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Zanim napiszę kilka gorzkich zdań rozpocznę od pewnego eksperymentu intelektualnego – wyobraźmy sobie sytuację, gdy Federacja Rosyjska pod byle pretekstem dokonuje agresji na państwa bałtyckie, państwa NATO są oburzone, ale ani Niemcy, ani Francja nie chcą się poświęcać swoich interesów. Rosyjska flota blokuje polskie porty, a przy granicy w Kaliningradzie zgromadzone są siły dwukrotnie liczniejsze od polskich sił zbrojnych. Rosjanie domagają się pod wymyślonym pretekstem oddania województwa warmińsko-mazurskiego oraz Białegostoku i Elbląga. Jednocześnie w Polsce trwa kampania wyborcza.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Pomoc zapowiadają Amerykanie, ale nie do końca przekonani, na przetransportowanie US Army poczekamy jednak kilka tygodni, ale do tego czasu Rosjanie mogą być już w Warszawie. Scenariusz może trochę jak political fiction, ale po to posiadamy armię, na wypadek takiej sytuacji. Do tego eksperymentu intelektualnego zachęciła mnie publikacja Bartłomieja Radziejewskiego z Nowej Konfederacji. Epidemia Covid-19 to bez wątpienia największy kryzys z jakim boryka się Polska od 1989, kryzys tym trudniejszy, iż zgodnie z konstytucją przypadają w maju wybory, a przez ostatnie tygodnie nasza klasa polityczna nie potrafiła w żaden sposób dojść do kompromisu. Nasza klasa polityczna nie potrafiła unieść się ponad codzienne podziały.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Odnoszę wrażenie, że od czasu pojawienia się zagrożenia COVID-19, jako realnego elementu naszego codziennego egzystowania, to spadło zainteresowanie polityką wśród Polaków, ale nie doprowadziło to do zawieszenia wojny pomiędzy obozami życia politycznego. Realne zagrożenie, nie sprawiło, że spory polityczne ,,zeszły na front dalszy”, stąd też nie ma pewności, że tak by się stało, gdyby pojawiła się groźba interwencji militarnej. Dzisiaj taką sytuację może być nam sobie trudno wyobrazić, ale czy jeszcze pół roku temu ktoś spodziewał się epidemii? Na dodatek nie brakuje osób, które próbują zyskać sławę tanim populizmem, głosząc właściwie anarchistyczne poglądy, że COVID-19 to jakaś ściema, mająca służyć wielkiemu spiskowi. Nie można wykluczyć zatem, że pojawią się głosy, iż Olsztyn i Białystok to przecież mała cena za bycie sojusznikiem Federacji Rosyjskiej oraz za utrzymanie standardu życia. O dziwo jak spojrzymy na środowiska, które w dobie COVID-19 stanęły na anarchistycznych pozycjach, to wcześniej wypowiadając się w polityce Bliskiego Wschodu, reprezentowały narrację rosyjską, już nie mówiąc chociażby o uwiarygadnianiu syryjskiego dyktatora Baszara Al-Assada. Uprzedzam już ewentualne zarzuty pod swoim adresem, że podlizuję się Amerykanom, na samym początku tekstu zasugerowałem bowiem, że nie możemy być pewni co do zdecydowania reakcji na zagrożenie w kierunku Polski. Zresztą sami eksperci ds. bezpieczeństwa z Unii Europejskiej przyczyn wielu fake newsów poszukują w celowych działaniach wywiadów państw, w których interesie jest destabilizacja UE.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Po przeczytaniu tych kilku zdań mojego autorstwa, może pojawić się wniosek, że jest to mimo wszystko pesymistyczna ocena zachowania polskiej klasy politycznej na wypadek wojny. Owszem, jest to pesymistyczny scenariusz, ale to co widzimy w przypadku COVID-19 skłania mnie do przeanalizowania również tych negatywnych scenariuszy. Ponadto musimy pamiętać, że zmieniły się zasady prowadzenia wojen, gdyby doszło do wojny w Europie, to nie musi ona przypominać tej kojarzonej z II wojną światową, najprawdopodobniej też nie będzie, dzisiaj bardziej trzeba się liczyć z wojną hybrydową, której elementem jest dezinformacja, ale także granie sceną polityczną państwa, wobec którego podejmowana jest agresja.</p> <p>&nbsp;</p> <p>COVID-19 przyniósł Polsce kryzys zdrowotny, sanitarny, jego następstwem będzie też recesja gospodarcza (mniejsza lub większa). Z uwagi na to, że epidemia zbiegła się z konstytucyjnym terminem wyborów, to mamy w Polsce dodatkowo kryzys polityczny. Czas epidemii uniemożliwia przeprowadzenie normalnej kampanii wyborczej, która w polskiej tradycji demokratycznej jest jednak częścią aktu wyborczego, a ponadto organizacja wyborów wiąże się z ryzykiem rozpowszechniania epidemii. Z uwagi na delikatność sprawy, wyjściem z tego kryzysu byłoby porozumienie sił politycznych ponad podziałami politycznymi, na to się jednak nie zanosi, co więcej widzimy, że kryzys polityczny stał się elementem walki politycznej. Na tle polskiej klasy politycznej wyróżnił się w tym czasie były wicepremier Jarosław Gowin, który podjął się jakiś prób szukania porozumienia, reszta klasy politycznej oraz jej sympatycy nie są wstanie się cofnąć nawet o krok do tyłu, przez co znalezienie porozumienia jest trudne. Według prognoz epidemia może minąć za rok, półtora – natomiast skutki tego kryzysu politycznego będziemy odczuwać w Polsce przez lata, bowiem niska frekwencja czy sposób przeprowadzania wyborów może być potem wykorzystywany do podważania mandatu Prezydenta RP. Mało kto wie, ale Józef Stalin instalując w Polsce sobie lojalny rząd, jednocześnie podważając legalność polskiego rządu na emigracji, kwestionował legalność konstytucji kwietniowej z 1935 roku, która została uchwalona w atmosferze bojkotu prac nad nią opozycji. Było to co prawda szukanie jakiegoś pretekstu na siłę, ale tamten przykład pokazuje jak ważne jest dbanie o to, aby takie wydarzenia jak wybory czy sposób uchwalenia ustawy zasadniczej nie mogły być kwestionowane.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Norweski serial, który uczy</h3> <p>Miałem okazję obejrzeć kilka odcinków norweskiego serialu ,,Okupowani”, który był emitowany w tym kraju w telewizji publicznej. Scenariusz tego dzieła oparty został na twórczości pisarza Jo Nesbø. Akcja rozpoczyna się od rezygnacji Norwegii z wydobycia ropy naftowej i pełnego przejścia na ekologiczną energię, co uderzy w światową gospodarkę. Rosja dokonuje interwencji zbrojnej, za przyzwoleniem świata (w którego interesie nie jest nowa polityka energetyczna tego kraju). Nie dochodzi jednak do otwartej wojny, władze Norwegii nie chcąc rozlewu krwi przystają na okupację rosyjską. Ta forma wojny hybrydowej wywołuje z jednej strony sprzeciw wielu Norwegów, ale okupanci z kolei sprytnie rozgrywają sceną polityczną. Politycy dają się natomiast wciągną w grę okupanta, uwiedzeni szansą osiągnięcia krótkotrwałej korzyści politycznej, tak jak dzieje się to dzisiaj, gdy nie można się dogadać w sprawie zasad przesunięcia wyborów.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Na początku tej publikacji jako przykład potencjalnych roszczeń wskazałem terytoria, ale może być to oczekiwanie jak z norweskiego serialu – kontroli nad infrastrukturą służącą wydobywaniu surowców oraz sterowania sceną polityczną.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Dzisiaj są to rozważania na poziomie political fiction, ale obecny kryzys epidemiczny pokazuje, że nasza klasa polityczna nie jest przygotowana na takie sytuacje.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/e9bd098c3dad1f319e764a967914a720_S.jpg" alt="Kryzys pokazuje jak fatalną mamy klasę polityczną" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Zanim napiszę kilka gorzkich zdań rozpocznę od pewnego eksperymentu intelektualnego – wyobraźmy sobie sytuację, gdy Federacja Rosyjska pod byle pretekstem dokonuje agresji na państwa bałtyckie, państwa NATO są oburzone, ale ani Niemcy, ani Francja nie chcą się poświęcać swoich interesów. Rosyjska flota blokuje polskie porty, a przy granicy w Kaliningradzie zgromadzone są siły dwukrotnie liczniejsze od polskich sił zbrojnych. Rosjanie domagają się pod wymyślonym pretekstem oddania województwa warmińsko-mazurskiego oraz Białegostoku i Elbląga. Jednocześnie w Polsce trwa kampania wyborcza.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Pomoc zapowiadają Amerykanie, ale nie do końca przekonani, na przetransportowanie US Army poczekamy jednak kilka tygodni, ale do tego czasu Rosjanie mogą być już w Warszawie. Scenariusz może trochę jak political fiction, ale po to posiadamy armię, na wypadek takiej sytuacji. Do tego eksperymentu intelektualnego zachęciła mnie publikacja Bartłomieja Radziejewskiego z Nowej Konfederacji. Epidemia Covid-19 to bez wątpienia największy kryzys z jakim boryka się Polska od 1989, kryzys tym trudniejszy, iż zgodnie z konstytucją przypadają w maju wybory, a przez ostatnie tygodnie nasza klasa polityczna nie potrafiła w żaden sposób dojść do kompromisu. Nasza klasa polityczna nie potrafiła unieść się ponad codzienne podziały.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Odnoszę wrażenie, że od czasu pojawienia się zagrożenia COVID-19, jako realnego elementu naszego codziennego egzystowania, to spadło zainteresowanie polityką wśród Polaków, ale nie doprowadziło to do zawieszenia wojny pomiędzy obozami życia politycznego. Realne zagrożenie, nie sprawiło, że spory polityczne ,,zeszły na front dalszy”, stąd też nie ma pewności, że tak by się stało, gdyby pojawiła się groźba interwencji militarnej. Dzisiaj taką sytuację może być nam sobie trudno wyobrazić, ale czy jeszcze pół roku temu ktoś spodziewał się epidemii? Na dodatek nie brakuje osób, które próbują zyskać sławę tanim populizmem, głosząc właściwie anarchistyczne poglądy, że COVID-19 to jakaś ściema, mająca służyć wielkiemu spiskowi. Nie można wykluczyć zatem, że pojawią się głosy, iż Olsztyn i Białystok to przecież mała cena za bycie sojusznikiem Federacji Rosyjskiej oraz za utrzymanie standardu życia. O dziwo jak spojrzymy na środowiska, które w dobie COVID-19 stanęły na anarchistycznych pozycjach, to wcześniej wypowiadając się w polityce Bliskiego Wschodu, reprezentowały narrację rosyjską, już nie mówiąc chociażby o uwiarygadnianiu syryjskiego dyktatora Baszara Al-Assada. Uprzedzam już ewentualne zarzuty pod swoim adresem, że podlizuję się Amerykanom, na samym początku tekstu zasugerowałem bowiem, że nie możemy być pewni co do zdecydowania reakcji na zagrożenie w kierunku Polski. Zresztą sami eksperci ds. bezpieczeństwa z Unii Europejskiej przyczyn wielu fake newsów poszukują w celowych działaniach wywiadów państw, w których interesie jest destabilizacja UE.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Po przeczytaniu tych kilku zdań mojego autorstwa, może pojawić się wniosek, że jest to mimo wszystko pesymistyczna ocena zachowania polskiej klasy politycznej na wypadek wojny. Owszem, jest to pesymistyczny scenariusz, ale to co widzimy w przypadku COVID-19 skłania mnie do przeanalizowania również tych negatywnych scenariuszy. Ponadto musimy pamiętać, że zmieniły się zasady prowadzenia wojen, gdyby doszło do wojny w Europie, to nie musi ona przypominać tej kojarzonej z II wojną światową, najprawdopodobniej też nie będzie, dzisiaj bardziej trzeba się liczyć z wojną hybrydową, której elementem jest dezinformacja, ale także granie sceną polityczną państwa, wobec którego podejmowana jest agresja.</p> <p>&nbsp;</p> <p>COVID-19 przyniósł Polsce kryzys zdrowotny, sanitarny, jego następstwem będzie też recesja gospodarcza (mniejsza lub większa). Z uwagi na to, że epidemia zbiegła się z konstytucyjnym terminem wyborów, to mamy w Polsce dodatkowo kryzys polityczny. Czas epidemii uniemożliwia przeprowadzenie normalnej kampanii wyborczej, która w polskiej tradycji demokratycznej jest jednak częścią aktu wyborczego, a ponadto organizacja wyborów wiąże się z ryzykiem rozpowszechniania epidemii. Z uwagi na delikatność sprawy, wyjściem z tego kryzysu byłoby porozumienie sił politycznych ponad podziałami politycznymi, na to się jednak nie zanosi, co więcej widzimy, że kryzys polityczny stał się elementem walki politycznej. Na tle polskiej klasy politycznej wyróżnił się w tym czasie były wicepremier Jarosław Gowin, który podjął się jakiś prób szukania porozumienia, reszta klasy politycznej oraz jej sympatycy nie są wstanie się cofnąć nawet o krok do tyłu, przez co znalezienie porozumienia jest trudne. Według prognoz epidemia może minąć za rok, półtora – natomiast skutki tego kryzysu politycznego będziemy odczuwać w Polsce przez lata, bowiem niska frekwencja czy sposób przeprowadzania wyborów może być potem wykorzystywany do podważania mandatu Prezydenta RP. Mało kto wie, ale Józef Stalin instalując w Polsce sobie lojalny rząd, jednocześnie podważając legalność polskiego rządu na emigracji, kwestionował legalność konstytucji kwietniowej z 1935 roku, która została uchwalona w atmosferze bojkotu prac nad nią opozycji. Było to co prawda szukanie jakiegoś pretekstu na siłę, ale tamten przykład pokazuje jak ważne jest dbanie o to, aby takie wydarzenia jak wybory czy sposób uchwalenia ustawy zasadniczej nie mogły być kwestionowane.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Norweski serial, który uczy</h3> <p>Miałem okazję obejrzeć kilka odcinków norweskiego serialu ,,Okupowani”, który był emitowany w tym kraju w telewizji publicznej. Scenariusz tego dzieła oparty został na twórczości pisarza Jo Nesbø. Akcja rozpoczyna się od rezygnacji Norwegii z wydobycia ropy naftowej i pełnego przejścia na ekologiczną energię, co uderzy w światową gospodarkę. Rosja dokonuje interwencji zbrojnej, za przyzwoleniem świata (w którego interesie nie jest nowa polityka energetyczna tego kraju). Nie dochodzi jednak do otwartej wojny, władze Norwegii nie chcąc rozlewu krwi przystają na okupację rosyjską. Ta forma wojny hybrydowej wywołuje z jednej strony sprzeciw wielu Norwegów, ale okupanci z kolei sprytnie rozgrywają sceną polityczną. Politycy dają się natomiast wciągną w grę okupanta, uwiedzeni szansą osiągnięcia krótkotrwałej korzyści politycznej, tak jak dzieje się to dzisiaj, gdy nie można się dogadać w sprawie zasad przesunięcia wyborów.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Na początku tej publikacji jako przykład potencjalnych roszczeń wskazałem terytoria, ale może być to oczekiwanie jak z norweskiego serialu – kontroli nad infrastrukturą służącą wydobywaniu surowców oraz sterowania sceną polityczną.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Dzisiaj są to rozważania na poziomie political fiction, ale obecny kryzys epidemiczny pokazuje, że nasza klasa polityczna nie jest przygotowana na takie sytuacje.</p> <p>&nbsp;</p></div> WHO: brak dowodów na to, że ludzie, którzy wyzdrowieli z Covid-19, nie mogą się ponownie zarazić 2020-04-25T20:32:25+02:00 2020-04-25T20:32:25+02:00 https://portalkujawski.pl/magazyn/item/17757-who-brak-dowodow-na-to-ze-ludzie-ktorzy-wyzdrowieli-z-covid19-nie-moga-sie-ponownie-zarazic PAP <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/ba499860c9ec67b56f2e3352010a5862_S.jpg" alt="WHO: brak dowodów na to, że ludzie, którzy wyzdrowieli z Covid-19, nie mogą się ponownie zarazić" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p style="margin-bottom: 0cm;">Obecnie nie ma dowodów na to, że ludzie, którzy wyzdrowieli z Covid-19 i mają przeciwciała, nie mogą się ponownie zarazić koronawirusem - oświadczyła w sobotę w komunikacie Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">Działająca w ramach ONZ i zajmująca się ochroną zdrowia organizacja ostrzegła kraje przed wydawaniem "paszportów odporności" czy "certyfikatów bezpieczeństwa" osobom, które były zakażone koronawirusem, a wyzdrowiały. Według WHO praktyka ta może faktycznie zwiększyć ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa, ponieważ osoby takie mogą zlekceważyć standardowe środki ostrożności.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;"><em>"Niektóre państwa zasugerowały, że wykrycie przeciwciał przeciwko SARS-CoV-2, wirusowi wywołującemu Covid-19, mogłoby posłużyć za podstawę do wydania +paszportu odporności+ czy +certyfikatu</em> (mówiącego, że ktoś jest wolny od ryzyka ponownego zakażenia)<em>+, umożliwiającego osobom fizycznym podróżowanie czy powrót do pracy (...)"</em> - poinformowało WHO.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">I oświadczyło, że "<em>obecnie nie ma dowodów na to, że osoby, które wyzdrowiały z Covid-19 i mają przeciwciała, są chronione przed powtórnym zakażeniem</em>".</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">Władze Chile poinformowały w zeszłym tygodniu, że zaczną wydawać "paszporty zdrowia" osobom, które zostały uznane za wyleczone z Covid-19. Po przeprowadzeniu badania przesiewowego, mającego ustalić, czy wytworzyły się przeciwciała do uzyskania odporności na wirusa, osoby takie mogłyby natychmiast pójść do pracy - podały władze w Chile, na które powołuje się Reuters.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">WHO przekazała, że wciąż analizuje dowody mówiące o wpływie przeciwciał na koronawirusa, który w pierwszej kolejności pojawił się pod koniec zeszłego roku w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Według najnowszego zestawienia agencji Reutersa od początku pandemii Covid-19 na świecie zakażonych zostało 2,8 mln ludzi, a ponad 196 tys. osób zmarło. Większość badań pokazała, że ludzie, którzy wyzdrowieli, mają przeciwciała na wirusa - podała organizacja. Jednak niektórzy z nich mają bardzo niski poziom neutralizujących przeciwciał we krwi, "<em>co sugeruje, że odporność komórkowa może być również kluczowa, żeby wyzdrowieć"</em> - zastrzega WHO. (PAP)</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">cyk/</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/ba499860c9ec67b56f2e3352010a5862_S.jpg" alt="WHO: brak dowodów na to, że ludzie, którzy wyzdrowieli z Covid-19, nie mogą się ponownie zarazić" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p style="margin-bottom: 0cm;">Obecnie nie ma dowodów na to, że ludzie, którzy wyzdrowieli z Covid-19 i mają przeciwciała, nie mogą się ponownie zarazić koronawirusem - oświadczyła w sobotę w komunikacie Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">Działająca w ramach ONZ i zajmująca się ochroną zdrowia organizacja ostrzegła kraje przed wydawaniem "paszportów odporności" czy "certyfikatów bezpieczeństwa" osobom, które były zakażone koronawirusem, a wyzdrowiały. Według WHO praktyka ta może faktycznie zwiększyć ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa, ponieważ osoby takie mogą zlekceważyć standardowe środki ostrożności.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;"><em>"Niektóre państwa zasugerowały, że wykrycie przeciwciał przeciwko SARS-CoV-2, wirusowi wywołującemu Covid-19, mogłoby posłużyć za podstawę do wydania +paszportu odporności+ czy +certyfikatu</em> (mówiącego, że ktoś jest wolny od ryzyka ponownego zakażenia)<em>+, umożliwiającego osobom fizycznym podróżowanie czy powrót do pracy (...)"</em> - poinformowało WHO.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">I oświadczyło, że "<em>obecnie nie ma dowodów na to, że osoby, które wyzdrowiały z Covid-19 i mają przeciwciała, są chronione przed powtórnym zakażeniem</em>".</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">Władze Chile poinformowały w zeszłym tygodniu, że zaczną wydawać "paszporty zdrowia" osobom, które zostały uznane za wyleczone z Covid-19. Po przeprowadzeniu badania przesiewowego, mającego ustalić, czy wytworzyły się przeciwciała do uzyskania odporności na wirusa, osoby takie mogłyby natychmiast pójść do pracy - podały władze w Chile, na które powołuje się Reuters.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">WHO przekazała, że wciąż analizuje dowody mówiące o wpływie przeciwciał na koronawirusa, który w pierwszej kolejności pojawił się pod koniec zeszłego roku w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Według najnowszego zestawienia agencji Reutersa od początku pandemii Covid-19 na świecie zakażonych zostało 2,8 mln ludzi, a ponad 196 tys. osób zmarło. Większość badań pokazała, że ludzie, którzy wyzdrowieli, mają przeciwciała na wirusa - podała organizacja. Jednak niektórzy z nich mają bardzo niski poziom neutralizujących przeciwciał we krwi, "<em>co sugeruje, że odporność komórkowa może być również kluczowa, żeby wyzdrowieć"</em> - zastrzega WHO. (PAP)</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">cyk/</p></div> W intencji zniszczenia koronawirusa 2020-04-25T19:01:48+02:00 2020-04-25T19:01:48+02:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/17755-w-intencji-znieszczenia-koronawirusa Redakcja <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/aa0d30b179f1565cb213adba84733a53_S.jpg" alt="W intencji zniszczenia koronawirusa" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Od momentu wprowadzenia w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego grupa mężczyzn modli przed figura Matki Bożej, przy parafia Przemienia Pańskiego w Opławcu, o szybkie zakończenie epidemii i zniszczenie koronawirusa. Modlą się w każdy piątek.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Jest to najprawdopodobniej jedyna męska grupa w Bydgoszczy, która zbiera się cyklicznie i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa sanitarnego się modli. Co piątek zmawiana jest część różańca, wczoraj modlitwie towarzyszyły rozważania św. Faustyny Kowalskiej oraz koronki do Miłosierdzia Bożego.</p> <p>&nbsp;</p> <p><strong>Zapis transmisji na żywo z modlitwy (przeprowadzonej przez Portal Kujawski):</strong></p> <div class="fb-video" data-href="https://www.facebook.com/PortalKujawski/videos/757082061494641/" data-show-text="false" data-width=""> <blockquote cite="https://developers.facebook.com/PortalKujawski/videos/757082061494641/" class="fb-xfbml-parse-ignore"><a href="https://developers.facebook.com/PortalKujawski/videos/757082061494641/">Męski Różaniec</a> <p>&nbsp;</p> Opublikowany przez <a href="https://www.facebook.com/PortalKujawski/">Portal Kujawski</a> Piątek, 24 kwietnia 2020</blockquote> </div></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/aa0d30b179f1565cb213adba84733a53_S.jpg" alt="W intencji zniszczenia koronawirusa" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Od momentu wprowadzenia w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego grupa mężczyzn modli przed figura Matki Bożej, przy parafia Przemienia Pańskiego w Opławcu, o szybkie zakończenie epidemii i zniszczenie koronawirusa. Modlą się w każdy piątek.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Jest to najprawdopodobniej jedyna męska grupa w Bydgoszczy, która zbiera się cyklicznie i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa sanitarnego się modli. Co piątek zmawiana jest część różańca, wczoraj modlitwie towarzyszyły rozważania św. Faustyny Kowalskiej oraz koronki do Miłosierdzia Bożego.</p> <p>&nbsp;</p> <p><strong>Zapis transmisji na żywo z modlitwy (przeprowadzonej przez Portal Kujawski):</strong></p> <div class="fb-video" data-href="https://www.facebook.com/PortalKujawski/videos/757082061494641/" data-show-text="false" data-width=""> <blockquote cite="https://developers.facebook.com/PortalKujawski/videos/757082061494641/" class="fb-xfbml-parse-ignore"><a href="https://developers.facebook.com/PortalKujawski/videos/757082061494641/">Męski Różaniec</a> <p>&nbsp;</p> Opublikowany przez <a href="https://www.facebook.com/PortalKujawski/">Portal Kujawski</a> Piątek, 24 kwietnia 2020</blockquote> </div></div> Prawie 3 mln zachorowań i 200 tys. ofiar COVID-19 [raport] 2020-04-25T16:13:32+02:00 2020-04-25T16:13:32+02:00 https://portalkujawski.pl/magazyn/item/17758-prawie-3-mln-zachorowan-i-200-tys-ofiar-covid19-raport Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/fa9d89dccbf1d4d66d1e2049681b6d1a_S.jpg" alt="Prawie 3 mln zachorowań i 200 tys. ofiar COVID-19 [raport]" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W każdą sobotę staramy się przygotowywać raport z sytuacji epidemicznej na świecie i w Polsce. Według analityków ExMetrix dzisiaj powinien przypaść szczyt zachorowań w Polsce, z tego powodu też w kilka zdaniach przyjrzymy się modelom matematycznym opracowanym dla Polski.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Liczbę potwierdzonych zachorowań na COVID-19 na świecie szacuje się na ponad 2,8 mln ludzi. Lekarze przypominają jednak, że w przypadku około 80% zachorowań przechodzi bezobjawowo, więc tę liczbę trzeba przemnożyć razy kilka. Z powodu COVID-19 do tej pory zmarło prawie 199 tys. osób.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Najwięcej zachorowań stwierdzono w Stanach Zjednoczonych – ponad 926 tys., stąd też co trzeci chory to Amerykanin. Lokaty od 2-5 zajmują kolejno państwa Europy: Hiszpania, Włochy, Francja Niemcy i Wielka Brytania, z łączną liczbą chorych na poziomie 875 tys. W USA potwierdzono ponad 52 tys. zgonów z powodu COVID-19, natomiast w tych czterech państwach naszego kontynentu prawie dwa razy tyle – ponad 96 tys. Stąd też co druga ofiara to mieszkaniec Europy Zachodniej. Przy czym statystyki dla Niemiec odbiegają od pozostałych państw, bowiem u naszysz zachodnich sąsiadów stwierdzono mniej niż 6 tys. zgonów. W Hiszpani i we Włoszech notowany jest powolny spadek liczby nowych ofiar - na poziomie około 400 zgonów dziennie w każdym z tych państw, gdy w szczycie było to przeszło dwukrotnie więcej.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Dzisiaj szczyt w Polsce?</h3> <p>W Polsce potwierdzono już ponad 11 tys. zachorowań na COVID-19 oraz 499 ofiar. Według firmy analitycznej ExMetrix szczyt zakażeń w Polsce powinniśmy osiągnąć dzisiaj – z modelu matematycznego potwierdzonych powinno być dzisiaj 11012 przypadków COVID-19. Już teraz mamy 11067 przypadków, ale w ostatnich dniach różnica błędu analiz ExMetrix w stosunku do rzeczywistości oscylowała na poziomie 1%. Stąd też nie można wykluczyć, że faktycznie dzisiaj mamy szczyt zakażeń i od jutra powoli ogólna liczba chorych będzie spadać. Wpływ na różnicę między analizą a rzeczywistością mogły mieć odkryte w ostatnich dniach nowe ogniska choroby w domach pomocy społecznej.</p> <p>&nbsp;</p> <p><img src="images/stories/2020/4/covid/active-24-4.png" style="display: block; margin-left: auto; margin-right: auto;" width="600" height="295" /></p> <p style="text-align: center;">Wykres z: worldometers.info</p> <p>&nbsp;</p> <p>Wszystko wskazuje natomiast na to, że za nami szczyt zachorowań w województwie kujawsko-pomorskim. W ubiegły poniedziałek (20 kwietnia) chorych było 365, w kolejnych dniach notowaliśmy jednak tendencję spadkową (z uwagi na potwierdzonych wiele przypadków wyleczenia) – wczoraj chorych było 327 osób.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2020/4/covid/24-3.jpg" width="600" height="450" /></p> <p>&nbsp;</p> <p>Kilka dni temu pisaliśmy też o analizach The Institute for Health Metric and Evacuation, działającym przy Uniwersytecie Waszyngtońskim na temat prognozowanej liczby ofiar w Polsce. Model ten wskazywał, że w Polsce w tej fali COVID-19 umrze łącznie 646 osób (do teraz mamy prawie 500 zgonów). Wcześniej amerykański instytut prognozował nawet 2,5 tys. ofiar, ale po pojawieniu się nowych danych znacząco obniżył ocenę. Na dzisiaj możemy powiedzieć, po przyjrzeniu się danym z ostatniego tygodnia, że ten model jest nieco zaniżony. Wczoraj według prognoz przewidywano 20 zgonów, w praktyce odnotowano ich 40. Według najnowszych wskazań Amerykanów zgony będziemy notować do 21 maja, gdy liczba ofiar powinna zamknąć się na 718.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2020/4/covid/dynamika-25-4.png" alt="" /></p> <p style="text-align: center;">&nbsp;</p> <p style="text-align: left;"><strong>Aktualizowane codzienie dane o sytuacji epidemicznej w Bydgoszczy:</strong><span id="_mce_caret" data-mce-bogus="true"> &nbsp;<a href="magazyn/item/17690-covid-19-dane-statystyczne">COVID-19 - dane statystyczne</a></span></p> <p><a href="magazyn/item/17690-covid-19-dane-statystyczne">&nbsp;</a></p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/fa9d89dccbf1d4d66d1e2049681b6d1a_S.jpg" alt="Prawie 3 mln zachorowań i 200 tys. ofiar COVID-19 [raport]" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W każdą sobotę staramy się przygotowywać raport z sytuacji epidemicznej na świecie i w Polsce. Według analityków ExMetrix dzisiaj powinien przypaść szczyt zachorowań w Polsce, z tego powodu też w kilka zdaniach przyjrzymy się modelom matematycznym opracowanym dla Polski.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Liczbę potwierdzonych zachorowań na COVID-19 na świecie szacuje się na ponad 2,8 mln ludzi. Lekarze przypominają jednak, że w przypadku około 80% zachorowań przechodzi bezobjawowo, więc tę liczbę trzeba przemnożyć razy kilka. Z powodu COVID-19 do tej pory zmarło prawie 199 tys. osób.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Najwięcej zachorowań stwierdzono w Stanach Zjednoczonych – ponad 926 tys., stąd też co trzeci chory to Amerykanin. Lokaty od 2-5 zajmują kolejno państwa Europy: Hiszpania, Włochy, Francja Niemcy i Wielka Brytania, z łączną liczbą chorych na poziomie 875 tys. W USA potwierdzono ponad 52 tys. zgonów z powodu COVID-19, natomiast w tych czterech państwach naszego kontynentu prawie dwa razy tyle – ponad 96 tys. Stąd też co druga ofiara to mieszkaniec Europy Zachodniej. Przy czym statystyki dla Niemiec odbiegają od pozostałych państw, bowiem u naszysz zachodnich sąsiadów stwierdzono mniej niż 6 tys. zgonów. W Hiszpani i we Włoszech notowany jest powolny spadek liczby nowych ofiar - na poziomie około 400 zgonów dziennie w każdym z tych państw, gdy w szczycie było to przeszło dwukrotnie więcej.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Dzisiaj szczyt w Polsce?</h3> <p>W Polsce potwierdzono już ponad 11 tys. zachorowań na COVID-19 oraz 499 ofiar. Według firmy analitycznej ExMetrix szczyt zakażeń w Polsce powinniśmy osiągnąć dzisiaj – z modelu matematycznego potwierdzonych powinno być dzisiaj 11012 przypadków COVID-19. Już teraz mamy 11067 przypadków, ale w ostatnich dniach różnica błędu analiz ExMetrix w stosunku do rzeczywistości oscylowała na poziomie 1%. Stąd też nie można wykluczyć, że faktycznie dzisiaj mamy szczyt zakażeń i od jutra powoli ogólna liczba chorych będzie spadać. Wpływ na różnicę między analizą a rzeczywistością mogły mieć odkryte w ostatnich dniach nowe ogniska choroby w domach pomocy społecznej.</p> <p>&nbsp;</p> <p><img src="images/stories/2020/4/covid/active-24-4.png" style="display: block; margin-left: auto; margin-right: auto;" width="600" height="295" /></p> <p style="text-align: center;">Wykres z: worldometers.info</p> <p>&nbsp;</p> <p>Wszystko wskazuje natomiast na to, że za nami szczyt zachorowań w województwie kujawsko-pomorskim. W ubiegły poniedziałek (20 kwietnia) chorych było 365, w kolejnych dniach notowaliśmy jednak tendencję spadkową (z uwagi na potwierdzonych wiele przypadków wyleczenia) – wczoraj chorych było 327 osób.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2020/4/covid/24-3.jpg" width="600" height="450" /></p> <p>&nbsp;</p> <p>Kilka dni temu pisaliśmy też o analizach The Institute for Health Metric and Evacuation, działającym przy Uniwersytecie Waszyngtońskim na temat prognozowanej liczby ofiar w Polsce. Model ten wskazywał, że w Polsce w tej fali COVID-19 umrze łącznie 646 osób (do teraz mamy prawie 500 zgonów). Wcześniej amerykański instytut prognozował nawet 2,5 tys. ofiar, ale po pojawieniu się nowych danych znacząco obniżył ocenę. Na dzisiaj możemy powiedzieć, po przyjrzeniu się danym z ostatniego tygodnia, że ten model jest nieco zaniżony. Wczoraj według prognoz przewidywano 20 zgonów, w praktyce odnotowano ich 40. Według najnowszych wskazań Amerykanów zgony będziemy notować do 21 maja, gdy liczba ofiar powinna zamknąć się na 718.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2020/4/covid/dynamika-25-4.png" alt="" /></p> <p style="text-align: center;">&nbsp;</p> <p style="text-align: left;"><strong>Aktualizowane codzienie dane o sytuacji epidemicznej w Bydgoszczy:</strong><span id="_mce_caret" data-mce-bogus="true"> &nbsp;<a href="magazyn/item/17690-covid-19-dane-statystyczne">COVID-19 - dane statystyczne</a></span></p> <p><a href="magazyn/item/17690-covid-19-dane-statystyczne">&nbsp;</a></p></div> Radny chce, aby wojewoda zawnioskował do premiera o wprowadzenie w Bydgoszczy komisarza 2020-04-25T12:51:08+02:00 2020-04-25T12:51:08+02:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/17754-radny-chce-aby-wojewoda-zawnisokowal-do-premiera-o-wprowadzenie-w-bydgoszczy-komisarza Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/626d62a8a43f393ac04b2b72bc8e1acd_S.jpg" alt="Radny chce, aby wojewoda zawnioskował do premiera o wprowadzenie w Bydgoszczy komisarza" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Z wnioskiem do wojewody o zawnioskowanie do premiera Mateusza Morawieckiego, aby ten odsunął od władzy prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego, wprowadzając w jego miejsce rządowego komisarza, zawnioskował radny Bogdan Dzakanowski. Za powody wskazuje kryzys w gospodarce odpadami oraz bierność w przygotowaniu wyborów prezydenckich.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Kryzys w gospodarce odpadami dotyczy trzech sektorów, gdzie od 1 kwietnia obowiązki odbioru śmieci od mieszkańców spoczywają na firmie Komunalnik która sobie z nimi nie radzi. W ostatnim tygodniu sytuacja widocznie się poprawiła, ale nadal mieszkańcy narzekają. Są przypadki, gdy odpady zmieszane nie były odbierane od kilku tygodni.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>Te gromadzone się w dużych ilościach stają się realnym zagrożeniem epidemiologicznym, źródłem pokarmu dla gryzoni, a także fetoru –</em> pisze radny Bogdan Dzakanowski do wojewody. Kolejny stawiany zarzut –<em> Prezydent Bydgoszczy podejmuje działania przeciwko bezpieczeństwu zorganizowania wyborów narażając tym samym życie mieszkańców miasta. Podlega to ściganiu przez prokuraturę. Uniemożliwiając bezpieczne wybory prezydent Bydgoszczy łamie także zapisy konstytucji.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Dalej radny Dzakanowski pisze – <em>Proszę o zastanowienie się czy tego typu działania Rafała Bruskiego nie mogą być podstawą wniosku do premiera w sprawie odwołania prezydenta i wprowadzenia w Bydgoszczy zarządu komisarycznego.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/626d62a8a43f393ac04b2b72bc8e1acd_S.jpg" alt="Radny chce, aby wojewoda zawnioskował do premiera o wprowadzenie w Bydgoszczy komisarza" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Z wnioskiem do wojewody o zawnioskowanie do premiera Mateusza Morawieckiego, aby ten odsunął od władzy prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego, wprowadzając w jego miejsce rządowego komisarza, zawnioskował radny Bogdan Dzakanowski. Za powody wskazuje kryzys w gospodarce odpadami oraz bierność w przygotowaniu wyborów prezydenckich.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Kryzys w gospodarce odpadami dotyczy trzech sektorów, gdzie od 1 kwietnia obowiązki odbioru śmieci od mieszkańców spoczywają na firmie Komunalnik która sobie z nimi nie radzi. W ostatnim tygodniu sytuacja widocznie się poprawiła, ale nadal mieszkańcy narzekają. Są przypadki, gdy odpady zmieszane nie były odbierane od kilku tygodni.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>Te gromadzone się w dużych ilościach stają się realnym zagrożeniem epidemiologicznym, źródłem pokarmu dla gryzoni, a także fetoru –</em> pisze radny Bogdan Dzakanowski do wojewody. Kolejny stawiany zarzut –<em> Prezydent Bydgoszczy podejmuje działania przeciwko bezpieczeństwu zorganizowania wyborów narażając tym samym życie mieszkańców miasta. Podlega to ściganiu przez prokuraturę. Uniemożliwiając bezpieczne wybory prezydent Bydgoszczy łamie także zapisy konstytucji.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Dalej radny Dzakanowski pisze – <em>Proszę o zastanowienie się czy tego typu działania Rafała Bruskiego nie mogą być podstawą wniosku do premiera w sprawie odwołania prezydenta i wprowadzenia w Bydgoszczy zarządu komisarycznego.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p></div> Od maja z zachowaniem pewnych zasad będziemy mogli zagrać w piłkę 2020-04-25T12:31:01+02:00 2020-04-25T12:31:01+02:00 https://portalkujawski.pl/region/item/17753-od-maja-z-zachowaniem-pewnych-zasad-bedziemy-mogli-zagrac-w-pilke Redakcja <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/00364075556322f2f243fdbfb0ea926b_S.jpg" alt="Od maja z zachowaniem pewnych zasad będziemy mogli zagrać w piłkę" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W sobotę premier Mateusz Morawiecki zapowiedział zniesienie części obostrzeń, tym razem dotyczących bezpośrednio aktywności ruchowej.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Od 4 maja będzie można korzystać z obiektów sportowych otwartych, czyli wszelkiego rodzaju boisk i stadionów pod gołym niebem. Warunkiem będzie jednak uczestnictwo w takiej aktywności póki co maksymalnie 6 osób. W kolejnym etapie premier zapowiedział otwarcie również hal sportowych, ale na dzisiaj nie ma konkretnych planów kiedy to nastąpi.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Możliwe będzie również uprawianie sportów wodnych, ale warunkiem będzie obecność dwóch osób w jednej łodzi.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Premier zapowiedział również, że w uzgodnieniu ze związkami sportowymi 29 maja powrócą rozgrywki Ekstraklasy piłkarskiej, ale mecze będą musiały być rozgrywane bez udziału publiczności. W czerwcu ruszy również Ekstraliga żużlowa.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Na razie PZPN nie podjął decyzji co do niższych lig od III w dół. Decyzje w tej materii mają zapaść w maju.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/00364075556322f2f243fdbfb0ea926b_S.jpg" alt="Od maja z zachowaniem pewnych zasad będziemy mogli zagrać w piłkę" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W sobotę premier Mateusz Morawiecki zapowiedział zniesienie części obostrzeń, tym razem dotyczących bezpośrednio aktywności ruchowej.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Od 4 maja będzie można korzystać z obiektów sportowych otwartych, czyli wszelkiego rodzaju boisk i stadionów pod gołym niebem. Warunkiem będzie jednak uczestnictwo w takiej aktywności póki co maksymalnie 6 osób. W kolejnym etapie premier zapowiedział otwarcie również hal sportowych, ale na dzisiaj nie ma konkretnych planów kiedy to nastąpi.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Możliwe będzie również uprawianie sportów wodnych, ale warunkiem będzie obecność dwóch osób w jednej łodzi.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Premier zapowiedział również, że w uzgodnieniu ze związkami sportowymi 29 maja powrócą rozgrywki Ekstraklasy piłkarskiej, ale mecze będą musiały być rozgrywane bez udziału publiczności. W czerwcu ruszy również Ekstraliga żużlowa.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Na razie PZPN nie podjął decyzji co do niższych lig od III w dół. Decyzje w tej materii mają zapaść w maju.</p> <p>&nbsp;</p></div> PESA rozpoczyna dostawę ostatniej partii pociągów dla Deutsche Bahn 2020-04-25T11:30:54+02:00 2020-04-25T11:30:54+02:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/17750-pesa-rozpoczyna-dostawe-ostatniej-partii-pociagow-dla-deutshe-bahn Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/c7b1443e5d3cccb4b8c35f4456efcf38_S.jpg" alt="PESA rozpoczyna dostawę ostatniej partii pociągów dla Deutsche Bahn" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Światowa pandemia COVID-19 oraz wprowadzone dla spowolnienia rozpowszechniania się wirusa obostrzenia, utrudniają współpracę międzynarodową i handel. Przypomnijmy – polską granicę mogą co do zasady przekraczać tylko obywatele polscy, a każdy przekraczający musi odbyć 14 dniową kwarantannę. Z tego powodu do Bydgoszczy po odbiór pociągów LINK BR633, które w barwach Deutsche Bahn będą woził mieszkańców regionu Allgäu, nie mogli przyjechać komsarze reprezentujący niemieckie koleje.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Udało się stronom ustalić, że pierwszy odbiór dokonany zostanie w Bydgoszczy bez ich udziału, a drugi w Kemptem, już po stronie niemieckiej, na południowy zachód od Monachium, czyli w regionie zamawiającym Linki. Dwa pierwsze pociągi, w ramach ostatniej partii tego zamówienia, wyjechały wczoraj z Bydgoszczy.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Mimo trudności będących skutkiem epidemii chcemy realizować plan dostaw i sprzedaży pojazdów dla DB. Po negocjacjach udało nam się rozwiązać problem braku możliwości przyjazdu do Bydgoszczy komisarzy odbiorczych klientów. Uzgodniliśmy, że odbiory pojazdów będą odbywały się dwuetapowo. Pierwszy etap na terenie PESA Bydgoszcz, drugi, już przy udziale komisarzy odbiorczych Deutsche Bahn w Kempten. Zakładamy, że ostatnie LINKi dotrą do Niemiec we wrześniu</em>- powiedział Jacek Niedziela, Kierownik Kontraktu DB w Pesa Bydgoszcz.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Po niemieckich torach jeździ już 46 linków wyprodukowanych przez PESA. W ramach ostatniej partii zostanie dostarczonych 26 pociągów.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Bydgoska firma prowadzi obecnie również dostawy pociągów 760M dla Białorusi. Pociągi PESA 760M dedykowane są dla połączenia Mińsk – Witebsk. PESA produkuje obecnie również tramwaje dla Gdańska, Częstochowy i stolicy Bułgarii Sofii oraz pociągi dla włoskiego przewoźnika Trenitalia. PESA jest tuż przed podpisaniem umowy na produkcję 16 tramwajów dla rumuńskich Jass.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/c7b1443e5d3cccb4b8c35f4456efcf38_S.jpg" alt="PESA rozpoczyna dostawę ostatniej partii pociągów dla Deutsche Bahn" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Światowa pandemia COVID-19 oraz wprowadzone dla spowolnienia rozpowszechniania się wirusa obostrzenia, utrudniają współpracę międzynarodową i handel. Przypomnijmy – polską granicę mogą co do zasady przekraczać tylko obywatele polscy, a każdy przekraczający musi odbyć 14 dniową kwarantannę. Z tego powodu do Bydgoszczy po odbiór pociągów LINK BR633, które w barwach Deutsche Bahn będą woził mieszkańców regionu Allgäu, nie mogli przyjechać komsarze reprezentujący niemieckie koleje.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Udało się stronom ustalić, że pierwszy odbiór dokonany zostanie w Bydgoszczy bez ich udziału, a drugi w Kemptem, już po stronie niemieckiej, na południowy zachód od Monachium, czyli w regionie zamawiającym Linki. Dwa pierwsze pociągi, w ramach ostatniej partii tego zamówienia, wyjechały wczoraj z Bydgoszczy.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Mimo trudności będących skutkiem epidemii chcemy realizować plan dostaw i sprzedaży pojazdów dla DB. Po negocjacjach udało nam się rozwiązać problem braku możliwości przyjazdu do Bydgoszczy komisarzy odbiorczych klientów. Uzgodniliśmy, że odbiory pojazdów będą odbywały się dwuetapowo. Pierwszy etap na terenie PESA Bydgoszcz, drugi, już przy udziale komisarzy odbiorczych Deutsche Bahn w Kempten. Zakładamy, że ostatnie LINKi dotrą do Niemiec we wrześniu</em>- powiedział Jacek Niedziela, Kierownik Kontraktu DB w Pesa Bydgoszcz.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Po niemieckich torach jeździ już 46 linków wyprodukowanych przez PESA. W ramach ostatniej partii zostanie dostarczonych 26 pociągów.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Bydgoska firma prowadzi obecnie również dostawy pociągów 760M dla Białorusi. Pociągi PESA 760M dedykowane są dla połączenia Mińsk – Witebsk. PESA produkuje obecnie również tramwaje dla Gdańska, Częstochowy i stolicy Bułgarii Sofii oraz pociągi dla włoskiego przewoźnika Trenitalia. PESA jest tuż przed podpisaniem umowy na produkcję 16 tramwajów dla rumuńskich Jass.</p> <p>&nbsp;</p></div> Droga Bydgoszczy do niepodległości w czasie śmiertelnej pandemii 2020-04-25T10:27:10+02:00 2020-04-25T10:27:10+02:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/17744-droga-bydgoszczy-do-niepodleglosci-w-czasie-smiertelnej-pandemii Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/aa810e73f519481c15cdf02790d21ac8_S.jpg" alt="Lazaret w trakcie epidemii hiszpanki" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W ostatnim czasie przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zaczęli porównywać epidemię COVID-19 z epidemią grypy hiszpanki z lat 1918-1920, która mogła zabić w przedziale od 50 do 100 mln ludzi na świecie. Na nasze szczęście mamy znacznie bardziej rozwiniętą medycynę i technikę.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Lata 1918-1920 to również ważny okres w dziejach Polski, bowiem w tych latach decydował się powrót Polski na mapy świata. Hiszpanka dotarła również na ziemie tworzące przyszłą II Rzeczypospolitą liczbę ofiar szacuję się na 68-130 tys., co pokazuje, że Polskę influenza hiszpanki dotknęła w mniejszym stopniu.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Mówimy o szacunkowych danych, bowiem nie było w tamtym okresie warunków, aby tak jak odbywa się obecnie, niemal z dobową dokładnością raportować o przypadkach zachorowań i zgonów z powodu COVID-19. Wówczas nie było możliwości przeprowadzania badań laboratoryjnych wymazów od osób, którym przypisywano śmierć z powodu hiszpanki. Jak wynika natomiast z zaleceń wojewody wielkopolskiego, w 1920 roku zalecano osobom podejrzewającym zachorowanie położenie się w łóżku i odizolowanie od innych. Zgony natomiast musiała raportować władzom głowa rodziny.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W listopadzie 1918 r. kończyła się wojna światowa wybuchem rewolucji w państwach centralnych. Wywołały rewolu­cje nie tylko klęski militarne, lecz przede wszystkim głód i nę­dza, którą cierpiał zarówno żołnierz na froncie jak i ludność cywilna w kraju. Brakło żywności, odzieży, opału, lekarstw — wszystkiego, a do klęsk wojennych dołączyła się straszna i śmiertelna, nieznana dotąd epidemia grypy — hiszpanki – tak końcówkę 1918 roku opisuje publikacja o początkach Czerwonego Krzyża w Polsce. Najpopularniejsza hipoteza głosi, że do Europy hiszpanka dotarła wraz z żołnierzami amerykańskimi, którzy wsparli obóz Ententy w I wojnie światowej. Hiszpania mogła być pierwszym ogniskiem na kontynencie. Jeżeli chodzi o pochodzenie wirusa, to tamtejsi badacze głównie wskazywali na ptaki.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Epidemia w cieniu nadziei na niepodległą Polskę</h3> <p>W Polsce problem pandemii był zauważalny, ale nie był to dla Polaków najważniejszy temat. Więcej uwagi poświęcano klęsce Niemiec i wcześniejszemu wybuchowi wojny domowej w Rosji, co dawało nadzieję na odrodzenie się w miarę silnego państwa polskiego. W Bydgoszczy pierwsze wzmianki o infuenzie hiszpanki pojawiły się we wrześniu 1918 roku, w tym miesiącu miała ona przynieść nad Brdą kilkanaście ofiar śmiertelnych. W prasie nie można znaleźć jednak zbyt wielu wzmianek, co pokazuje, że nie był to medialnie tak ważny temat jak dzisiaj koronawirus. Na początku 1919 roku uznawać zaczęto, że to koniec epidemii. W czerwcu przyszła jednak kolejna fala zachorowań.</p> <p>16 stycznia 1920 roku, gdy w Bydgoszczy trwały przygotowania do powitania wojsk polskich i przejścia miasta z rąk niemieckich w polskie, wojewoda wielkopolski wydał zalecenia co do zasad postępowania podczas epidemii. Poniżej fragment tych zaleceń:</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2020/4/covid/rady-epidemiczne.png" alt="" /></p> <p>&nbsp;</p> <p>Warto zwrócić uwagę na punkt 4, z którego wynika, że władze zalecały przechorowanie w warunkach domowych, zalecając jednak natychmiastowe wezwanie lekarza. Wpływu to na świętowanie wkroczenia wojsk polskich nie miało. 20 stycznia, a później 22 stycznia gdy przyjechał gen. Józef Dowbor-Muśnicki z wielkim entuzjazmem cieszono się z powrotu Bydgoszczy do grona miast polskich. Można odnieść wrażenie, że wtedy mało kto przejmować się hiszpanką.</p> <p>&nbsp;</p> <p>&nbsp;</p> <h3>Influenza zagrożeniem dla armii</h3> <p>Zarówno 11 listopada 1918 roku gdy Polska ogłosiła niepodległość, ani też po 28 czerwca 1919 roku gdy podpisano Traktat Wersalski, który ustanawiał granice zachodnie i południowe Rzeczypospolitej, nie można było mówić o wywalczeniu niepodległości. Niepodległemu bytowi Polski zagrażali wciąż bolszewicy od wschodu, przed nami świętowanie 100 rocznicy kluczowych bitw, które przypieczętowały niepodległą Polskę. Hiszpanka wywoływała niepokoje o kondycję polskich wojsk <em>- Zachorowania żołnierzy na grypę hiszpankę wzbudzały szczególną bojaźń w okresie wojny polsko-bolszewickiej Choroba zmniejszyła liczebność wojsk i sprawność bojową</em> – pisze Jan Wnęk, w publikacji naukowej pt. ,,Pandemia grypy hiszpanki (1918-1919) w świetle polskiej prasy.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Wnęk też zauważa dość ciekawą rzecz -<em> Lekarze po dwóch latach od gwałtownego wystąpienia choroby nie podejmowali próby precyzyjnego określenia końca pandemii.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Nie ma bowiem przyjętej daty zakończenia pandemii. Dziennik Bydgoski jeszcze w 1922 roku przypominał na swoich łamach o obowiązku raportowania władzom zgonów.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/aa810e73f519481c15cdf02790d21ac8_S.jpg" alt="Lazaret w trakcie epidemii hiszpanki" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W ostatnim czasie przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zaczęli porównywać epidemię COVID-19 z epidemią grypy hiszpanki z lat 1918-1920, która mogła zabić w przedziale od 50 do 100 mln ludzi na świecie. Na nasze szczęście mamy znacznie bardziej rozwiniętą medycynę i technikę.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Lata 1918-1920 to również ważny okres w dziejach Polski, bowiem w tych latach decydował się powrót Polski na mapy świata. Hiszpanka dotarła również na ziemie tworzące przyszłą II Rzeczypospolitą liczbę ofiar szacuję się na 68-130 tys., co pokazuje, że Polskę influenza hiszpanki dotknęła w mniejszym stopniu.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Mówimy o szacunkowych danych, bowiem nie było w tamtym okresie warunków, aby tak jak odbywa się obecnie, niemal z dobową dokładnością raportować o przypadkach zachorowań i zgonów z powodu COVID-19. Wówczas nie było możliwości przeprowadzania badań laboratoryjnych wymazów od osób, którym przypisywano śmierć z powodu hiszpanki. Jak wynika natomiast z zaleceń wojewody wielkopolskiego, w 1920 roku zalecano osobom podejrzewającym zachorowanie położenie się w łóżku i odizolowanie od innych. Zgony natomiast musiała raportować władzom głowa rodziny.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W listopadzie 1918 r. kończyła się wojna światowa wybuchem rewolucji w państwach centralnych. Wywołały rewolu­cje nie tylko klęski militarne, lecz przede wszystkim głód i nę­dza, którą cierpiał zarówno żołnierz na froncie jak i ludność cywilna w kraju. Brakło żywności, odzieży, opału, lekarstw — wszystkiego, a do klęsk wojennych dołączyła się straszna i śmiertelna, nieznana dotąd epidemia grypy — hiszpanki – tak końcówkę 1918 roku opisuje publikacja o początkach Czerwonego Krzyża w Polsce. Najpopularniejsza hipoteza głosi, że do Europy hiszpanka dotarła wraz z żołnierzami amerykańskimi, którzy wsparli obóz Ententy w I wojnie światowej. Hiszpania mogła być pierwszym ogniskiem na kontynencie. Jeżeli chodzi o pochodzenie wirusa, to tamtejsi badacze głównie wskazywali na ptaki.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Epidemia w cieniu nadziei na niepodległą Polskę</h3> <p>W Polsce problem pandemii był zauważalny, ale nie był to dla Polaków najważniejszy temat. Więcej uwagi poświęcano klęsce Niemiec i wcześniejszemu wybuchowi wojny domowej w Rosji, co dawało nadzieję na odrodzenie się w miarę silnego państwa polskiego. W Bydgoszczy pierwsze wzmianki o infuenzie hiszpanki pojawiły się we wrześniu 1918 roku, w tym miesiącu miała ona przynieść nad Brdą kilkanaście ofiar śmiertelnych. W prasie nie można znaleźć jednak zbyt wielu wzmianek, co pokazuje, że nie był to medialnie tak ważny temat jak dzisiaj koronawirus. Na początku 1919 roku uznawać zaczęto, że to koniec epidemii. W czerwcu przyszła jednak kolejna fala zachorowań.</p> <p>16 stycznia 1920 roku, gdy w Bydgoszczy trwały przygotowania do powitania wojsk polskich i przejścia miasta z rąk niemieckich w polskie, wojewoda wielkopolski wydał zalecenia co do zasad postępowania podczas epidemii. Poniżej fragment tych zaleceń:</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2020/4/covid/rady-epidemiczne.png" alt="" /></p> <p>&nbsp;</p> <p>Warto zwrócić uwagę na punkt 4, z którego wynika, że władze zalecały przechorowanie w warunkach domowych, zalecając jednak natychmiastowe wezwanie lekarza. Wpływu to na świętowanie wkroczenia wojsk polskich nie miało. 20 stycznia, a później 22 stycznia gdy przyjechał gen. Józef Dowbor-Muśnicki z wielkim entuzjazmem cieszono się z powrotu Bydgoszczy do grona miast polskich. Można odnieść wrażenie, że wtedy mało kto przejmować się hiszpanką.</p> <p>&nbsp;</p> <p>&nbsp;</p> <h3>Influenza zagrożeniem dla armii</h3> <p>Zarówno 11 listopada 1918 roku gdy Polska ogłosiła niepodległość, ani też po 28 czerwca 1919 roku gdy podpisano Traktat Wersalski, który ustanawiał granice zachodnie i południowe Rzeczypospolitej, nie można było mówić o wywalczeniu niepodległości. Niepodległemu bytowi Polski zagrażali wciąż bolszewicy od wschodu, przed nami świętowanie 100 rocznicy kluczowych bitw, które przypieczętowały niepodległą Polskę. Hiszpanka wywoływała niepokoje o kondycję polskich wojsk <em>- Zachorowania żołnierzy na grypę hiszpankę wzbudzały szczególną bojaźń w okresie wojny polsko-bolszewickiej Choroba zmniejszyła liczebność wojsk i sprawność bojową</em> – pisze Jan Wnęk, w publikacji naukowej pt. ,,Pandemia grypy hiszpanki (1918-1919) w świetle polskiej prasy.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Wnęk też zauważa dość ciekawą rzecz -<em> Lekarze po dwóch latach od gwałtownego wystąpienia choroby nie podejmowali próby precyzyjnego określenia końca pandemii.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Nie ma bowiem przyjętej daty zakończenia pandemii. Dziennik Bydgoski jeszcze w 1922 roku przypominał na swoich łamach o obowiązku raportowania władzom zgonów.</p> <p>&nbsp;</p></div>