Wiadomości z regionu https://www.portalkujawski.pl Sat, 18 May 2024 16:43:21 +0200 Joomla! - Open Source Content Management pl-pl Bydgoski rynek zielenieje https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/17765-bydgoski-rynek-zielenieje https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/17765-bydgoski-rynek-zielenieje Bydgoski rynek zielenieje

Stary Rynek w ostatnim czasie z powodu epidemii COVID-19 nieco zamarł życiem, ale wszystko wskazuje na to, że za kilka tygodni życie do salonu miasta może wrócić. Już dzisiaj to miejsce się zmienia, wczoraj rozpoczął się montaż donic z roślinnością, które mają za zadanie wypełnić to miejsce i dodać mu klimatu.

Łącznie na płycie Starego Rynku pojawi się 15 donic wykonanych z Cortenu. Wysokość donic wraz z roślinnością dochodzić może do 4 metrów. W mniejszych donicach posadzone zostaną uzupełniające kompozycje roślin. Wśród nich zobaczymy m.in., hortensje, które są cenione za wyjątkowo okazałe kwiaty i dobry wzrost w miejscach ocienionych, sosnę górską, żurawkę i rozplenicę japońską. Przedsięwzięcie zostało skonsultowane z Radą ds. Estetyki Miasta.

 

 

Fot: UMB

]]>
Bydgoszcz Tue, 28 Apr 2020 00:33:56 +0200
Czy zmarnujemy kolejną perspektywę na rozwój kolei? https://www.portalkujawski.pl/region/item/17769-czy-zmarnujemy-kolejna-perspektywe-na-rozwoj-kolei https://www.portalkujawski.pl/region/item/17769-czy-zmarnujemy-kolejna-perspektywe-na-rozwoj-kolei Czy zmarnujemy kolejną perspektywę na rozwój kolei?

Z powodu pandemii COVID-19 nie doszła do skutku specjalna sesja Sejmiku Województwa poświęcona inwestycjom kolejowym. Specjalnie nie ma się jednak czym chwalić, bowiem z planowanej do 2023 roku modernizacji ponad 150 km torów, zmodernizowane będzie niecałe 18 km pomiędzy Toruniem i Chełmżą. Sesja miała służyć jednak też dyskusji o przyszłości, o inwestycjach jakie mogą zostać zrealizowane do 2027, ewentualnie 2030 roku, chociażby przy udziale rządowego programu Kolej Plus. Sprawdzamy jakie inwestycje miałyby szansę na realizację z tego programu.

Kolej Plus czyli Program Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej zakłada wydatkowanie do 2028 roku 6,6 mld zł z budżetu państwa na regionalne projekty. Środki będą przyznawane w konkursach na poziomie 85% dotacji, pozostałe 15% będą musiały zapewnić samorządy. Nie będzie to zatem obligatoryjna realizacja programu, ale dotacja dla zainteresowanych samorządów. Nie mniej jednak w uchwale Rady Ministrów jest kilka rekomendowanych projektów, w tym ciąg komunikacyjny Bydgoszcz – Szubin – Żnin oraz Terespol Pomorski – Świecie.

 

W lutym radny Jerzy Gawęda zwrócił się do marszałka z interpelacją, w której zapytał czy województwo planuje w swoich dokumentach finansowych środki na 15% wkład własny dla ciągów komunikacyjnych: Bydgoszcz – Szubin – Żnin; Nakło nad Notecią – Więcbork – Sępólno Krajeńskie – dalej na Chojnice.

 

Odpowiedzi na tak zadane pytania jednak nie padają, natomiast marszałek Piotr Całbecki określa program Kolej Plus jako oparty o ,,fikcyjne założenia” nierealnych do zrealizowania inwestycji. Przy takiej formie odpowiedzi nie wiadomo zatem czy program Kolej Plus w województwie kujawsko-pomorskim będzie realizowany.

 

Szacunki PKP PLK

Odbudowa torów pomiędzy Żninem i Szubinem, wraz modernizacją odcinka linii kolejowej nr 356 Bydgoszcz – Szubin według PKP PLK to koszt 450 mln zł (ostatnio pojawiły się szacunki mówiące tylko o 300 mln zł). Natomiast odbudowa torów do Świecia 300 mln zł. Dla odcinka Nakło – Chojnice nie zrobiono wstępnego kosztorysu z uwagi na brak zainteresowania ze strony samorządu.

 

Mamy zatem inwestycje warte 750 mln zł z deklaracją wsparcia przez rząd kwotą 637 mln zł. Strona samorządowa musiałaby wyłożyć przeszło 112 mln zł.

 

Województwo zapowiada natomiast, że w nowej perspektywie unijnej chciałoby zmodernizować z Regionalnego Programu Operacyjnego ciąg Bydgoszcz – Kcynia, bez wskazania czy przez Szubin czy przez Nakło. Gdyby zdecydowano się na wariant szubiński, wówczas na odcinku Bydgoszcz – Szubin to zadanie pokrywałoby się z programem Kolej Plus, przez co można by zmniejszyć wkład samorządu o wartość dotacji z Unii Europejskiej (co wymagałoby oczywiście negocjacji).

 

Gdyby marszałek nie był zainteresowany

Nie jest nigdzie powiedziane, że 15% wkład własny musi pochodzić z budżetu Województwa Kujawsko-Pomorskiego. O rządowe dofinansowanie na poziomie 85% mogą wystąpić również samorządy niższego szczebla - w tym wypadku Miasto Bydgoszcz, powiaty bydgoski, nakielski i żniński, a także poszczególne samorządy jak Szubin i Żnin.

]]>
Regionalne Mon, 27 Apr 2020 20:53:29 +0200
Minister Rolnictwa: Susza staje się zjawiskiem trwałym https://www.portalkujawski.pl/region/item/17767-susza-staje-sie-zjawiskiem-trwalym https://www.portalkujawski.pl/region/item/17767-susza-staje-sie-zjawiskiem-trwalym Minister Rolnictwa: Susza staje się zjawiskiem trwałym

Zdaniem ekspertów w tym roku czeka nas największa susza w Polsce od 100 lat. Problem ten znajduje się w cieniu zagrożenia koronawirusem, ale może się przełożyć na nieurodzaj płodów rolnych,co będzie miało też wpływ na krajową gospodarkę. Susza dotykała nas również w poprzednich latach. Przypominamy wystąpienie ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowsiego, ze spotkania z rolnikami w Więcborku, które odbyło się w lipcu 2018 roku.

- Susza staje się zjawiskiem trwałym – mówił minister Jan Krzysztof Ardanowski – W związku z tym musimy się nauczyć, maksymalnie gdzie jest to możliwe, stosować systemy nawodnieniowe, czyli irygacje (…) To jest potrzeba najbliższych lat, jeżeli chcemy utrzymać produkcję rolniczą w Polsce. Wpływu na pogodę nie mamy. Oczywiście, obserwujemy i susza to wypunktowała, wszystkie zaniedbania związane z gospodarką wodną przez dziesiątki lat. Źle przeprowadzone melioracje, kiedyś melioracje nazywano osuszaniem, czy trzeba czy nie trzeba, osuszano wszystko, nie zapewniając tego co w melioracji jest sprawą oczywistą, że trzeba pewne rzeczy osuszyć, a inne wręcz przeciwnie – zatrzymać wodę. Bezrefleksyjne tzw. meliorowanie, a de facto osuszanie sprawiło, że wiele terenów o słabej glebie jest wysuszonych z uwagi na te zabiegi. Również niszczenie, do czego się sami rolnicy przykładają oczek wodnych, wszystkich jakiś związanych z wodą, bo większy opryskiwacz, bo łatwiej się orze – o ile się wzbogacisz? O te parę arów, po co to wszystko, to wszystko skutkuje tym, że nie ma parowania, susza staje się bardziej dokuczliwa.


Administracja rządowa zapowiada zgłoszenie w najbliższym czasie projektu specustawy, która miałaby przyśpieszyć inwestycje w meliorację.

 

]]>
Regionalne Mon, 27 Apr 2020 19:15:31 +0200
Jako przedsiębiorcy są w trudnej sytuacji, mimo to przekazali medykom cenny dar https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/17766-jako-przedsiebiorcy-sa-w-trudnej-sytucji-mimo-to-przekazali-medykom-cenny-dar https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/17766-jako-przedsiebiorcy-sa-w-trudnej-sytucji-mimo-to-przekazali-medykom-cenny-dar Jako przedsiębiorcy są w trudnej sytuacji, mimo to przekazali medykom cenny dar

W poniedziałek został przekazany w ramach darowizny Wojewódzkiemu Szpitalowi Zakaźnemu kontener do szybkiej diagnostyki. Kontener sfinansowało Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych, organizacja skupiająca przedsiębiorców, którzy znaleźli się w szczególnie trudnej sytuacji.

Kontener umożliwia dokonanie wstępnej selekcji na podstawie pomiaru temperatury, czy dana osoba może być chora na COVID-19 oraz ewentualne pobranie od niej próbki. Konstrukcja kontenera sprawia, że lekarz dokonujący tych czynności jest w pełni bezpieczny. Ponadto kontener posiada wbudowane mechanizmy dezynfekujące, przez co wchodzący kolejno pacjenci są chronieni przed wzajemnym zarażaniem.

 

- Część pieniędzy mieliśmy odłożone w naszym stowarzyszeniu na czarną godzinę, a część pieniędzy zebraliśmy w zbiórce internetowej od kolegów. To jest decyzja całego kujakowsko-pomorskiego stowarzyszenia – wyjaśnia Adam Jędrych,prezes K-PSPD - Chcieliśmy pomóc sposób szpitalowi. Maseczki i rękawiczki to są przedmioty jednorazowe, natomiast kontyngent diagnostyczny to jest trwała budowa, którą można przenosić i wykorzystywać już po zwalczeniu pandemii – dodaje wiceprezes Edward Niedbalski.

 

Transportowcy zanim podjęli decyzję o sposobie wsparcia medyków skonsultowali się z dr Edwardem Niedbalskim, konsultantem wojewódzkim w dziedzinie chorób zakaźnych, który miał właśnie zasugerować zakup takiego kontyngentu. W razie potrzeby kontener pozwala pobrać nawet 140 próbek w ciągu godziny.

 

Kontyngent pozwoli szpitalowi usprawnić przyjmowanie pacjentów w trybie nagłym, co było do tej pory problemowe i obarczone większym ryzykiem, niż będzie to możliwe dzięki wsparciu K-PSPD.

 

Jak przyznał prezes Jędrych, obecne obostrzenia sprawiają, że wykonywana jest tylko 1/3 dotychczasowych kursów międzynarodowych, natomiast transport osób padł właściwie całkowicie.

 

]]>
Bydgoszcz Mon, 27 Apr 2020 18:47:59 +0200
Radny PiS o kryzysie śmieciowym: Krytyka musi być odpowiedzialna i merytoryczna https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/17764-radny-pis-o-kryzysie-smieciowym-krytyka-musi-byc-odpowiedzialna-i-merytoryczna https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/17764-radny-pis-o-kryzysie-smieciowym-krytyka-musi-byc-odpowiedzialna-i-merytoryczna Radny PiS o kryzysie śmieciowym: Krytyka musi być odpowiedzialna i merytoryczna

W sobotę radny Bogdan Dzakanowski skierował do wojewody pismo, w którym sugeruje wystąpienie do premiera Mateusza Morawieckiego, o wprowadzenie w Bydgoszczy zarządu komisarycznego, gdyż w jego opinii prezydent Rafał Bruski nie radzi sobie z kryzysem w gospodarce odpadami. Pomysł ten skrytykował radny PiS Paweł Bokiej, do niedawna kolega klubowy Dzakanowskiego.

Oskarżanie władz miasta o to, że przetarg na śmieci wygrała firma, która złożyła najkorzystniejszą ofertę, jest niczym innym jak próbą lansu jednego z radnych i to w czasie, kiedy szczególnie takich zagrywek powinniśmy unikać – napisał na Facebook-u radny Paweł Bokiej - Tak samo jak populistycznego wzywania do ustanowienia komisarza w Bydgoszczy. Krytyka musi być odpowiedzialna i merytoryczna, totalniactwo to droga do bycia wieczną opozycją.

 

Radny Bogdan Dzakanowski od początku kadencji był członkiem klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, ale kilka tygodni temu zawiesił swoje członkostwo w klubie.

 

]]>
Bydgoszcz Mon, 27 Apr 2020 14:15:37 +0200
W środę radni mają obradować zdalnie. Nie wiadomo jednak czy okiełznają technikę https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/17763-w-srode-radni-maja-obradowac-zdalnie-nie-wiadomo-jednak-czy-okielznaja-technike https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/17763-w-srode-radni-maja-obradowac-zdalnie-nie-wiadomo-jednak-czy-okielznaja-technike Sesj on-line Sejmiku Województwa

Środa 29 kwietnia może być dla bydgoskiego samorządu datą historyczną, bowiem w ten dzień po raz pierwszy Rada Miasta planuje obradować zdalnie. Odbycie sesji poza salą sesyjna umożliwia spec ustawa przeciwko COVID-19.

Środowa sesja może być też ciekawa z punktu widzenia mieszkańców, bowiem jednym z pierwszych punktów będzie dyskusja o sytuacji w gospodarce odpadami, gdzie jak wiemy w części sektorów można mówić o śmieciowym chaosie.

 

Sesja odbywać ma się zdalnie, za pośrednictwem tabletów, które radni otrzymali na początku kadencji, przy użyciu oprogramowania eSesja. W ubiegłym tygodniu przeprowadzono pierwsze testy systemu z udziałem radnych i nie można ich uznać za udane. Jutro w południe planowana jest kolejna próba, jeżeli nadal wystąpią problemy z techniką, wówczas środowe obrady mogą stanąć pod znakiem zapytania. Dzisiaj pojawił się pomysł, aby część radnych mogła przyjść do ratusza, gdzie mogliby liczyć na pomoc informatyków Urzędu Miasta.

 

Również problemy techniczne pojawiły się przed sesją Sejmiku Województwa, wówczas postanowiono przejść na oprogramowanie konferencyjne Microsoft Teams. Problemy techniczne opóźniły również o kilka godzin posiedzenie Sejmu RP, w trakcie którego posłowie uchwalili możliwość odbywania zdalnych sesji przez samorządy. Obrady z powodu tych kłopotów trwały jednak do godziny 6 nad ranem.

 

Nawet, gdyby technikę udało się okiełznać, to środowa sesja zapowiada się na kilka godzin. Zgodnie z ustawą, transmisja sesji powinna być dostępna dla mieszkańców.

 

]]>
Bydgoszcz Mon, 27 Apr 2020 13:41:12 +0200
Dowódca misji w Chicago: Polska musi przygotować się na zwiększenie liczby zakażeń https://www.portalkujawski.pl/magazyn/item/17762-dowodca-misji-w-chicago-polska-musi-przygotowac-sie-na-zwiekszenie-liczby-zakazen https://www.portalkujawski.pl/magazyn/item/17762-dowodca-misji-w-chicago-polska-musi-przygotowac-sie-na-zwiekszenie-liczby-zakazen Dowódca misji w Chicago: Polska musi przygotować się na zwiększenie liczby zakażeń

Polska ma obowiązek wykorzystać czas, który został wywalczony właściwymi decyzjami dot. społecznych ograniczeń na należyte przygotowanie się na zwiększenie liczby zakażeń Covid-19 - powiedział PAP dowódca polskiej misji szkoleniowo-medycznej w Chicago kpt. dr n. med. Jacek Siewiera.

 

Kpt. dr nauk medycznych Jacek Siewiera z Wojskowego Instytutu Medycznego dowodził także wcześniejszymi działaniami pomocowymi WIM we włoskiej Lombardii. Pytany przez PAP, jakie wnioski z dotychczasowych działań może już przekazać Polsce ocenił, że nasz kraj, w porównaniu do innych państw, jest w dobrej sytuacji jeżeli chodzi o działania mające zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa.

 

"Odpowiednie decyzje spowodowały, że szybko wprowadziliśmy ograniczenia społeczne i poziom transmisji poziomej wirusa jest niewysoki" - zauważył kapitan. "Moje rady oparłbym na tym, aby wybrać bardzo przejrzystą strategię odchodzenia od ograniczeń społecznych przy jednoczesnym bardzo dużym zaangażowaniu w rozwój infrastruktury, który zapewni właściwe leczenie pacjentom umierającym z powodu Covid-19, dlatego, że fala zachorowań na pewno będzie miała miejsce" - podkreślił Siewiera. "Przy każdym poluzowaniu zasad dystansu społecznego będziemy musieli mierzyć się z kolejną fala zachorowań" - dodał.

 

Podkreślił jednak, że nie da się funkcjonować z założonymi ograniczeniami społecznymi i gospodarczymi w pełnym wymiarze. "Jestem zwolennikiem, abyśmy czas, który został nam zagwarantowany właściwymi decyzjami, które zostały podjęte idealnie w punkt, we właściwym czasie, natężeniu, przy dużej dyscyplinie Polaków dobrze wykorzystać. Mamy obowiązek wykorzystać ten wywalczony czas do przygotowania się w należyty sposób na zwiększenie liczby zakażeń" - przekonywał Siewiera.

 

Jak dodał, chodzi nie tylko o odpowiednie przygotowanie służby zdrowia, ale całego aparatu publicznego. "To nie jest zadanie, które może obsłużyć tylko służba zdrowia. Do tego trzeba wykorzystać wojsko, policję, straż pożarną, wszystkie możliwe służby" - zaznaczył.

 

"Im więcej mamy czasu na to, aby przygotować się, tym łagodniej możemy przejść perturbacje związane z pandemią. Zgadzam się z opiniami, że perturbacje mogą pojawić się drugi raz, na jesieni. Uważam, że liczba zakażeń wzrośnie też, kiedy poluzujemy zasady dystansowania społecznego w najbliższym czasie. Do czasu, kiedy nie pojawi się +game changer+, czyli szczepionka, te zasady nie ulegną zmianie" - ocenił kapitan.

 

Siewiera poinformował, że coraz częściej wśród lekarzy mówi się o tym, że zakażenie koronawirusem przebiega w dwóch różnych trybach. "Jeden jest cięższy, ale wiemy jak go leczyć, zaś drugi przebiega na początku lżej, ma podstępny bezobjawowy przebieg. Pacjenci umierają, bo nie zdążają dojechać do szpitala, czy przejść procedury na oddziale ratunkowym" - zaznaczył.

 

W ocenie Siewiery, nie należy przyjmować myślenia, że pandemia skończy się wraz z ustaniem ograniczeń w dystansowaniu społecznym. "Zasady dystansowania są +kurkiem w kranie+. Zakręcony mocniej powoduje, że woda nie cieknie; jeśli będziemy go odkręcać, poluzowywać restrykcje, tych zakażeń będzie więcej, aż do momentu, w którym większość społeczeństwa ulegnie zakażeniu lub nosicielstwu bezobjawowemu" - stwierdził. Podkreślił również, że w Polsce, tak jak w większości państw, jest duża część populacji, która jest lub była zakażona koronawirusem, przechodzi chorobę bezobjawowo. "To, że jest to duży odsetek, to wiemy. Nie jest to nic zaskakującego" - podkreślił.

 

Dotychczas polscy medycy w USA uczestniczyli przede wszystkim w spotkaniach dotyczących organizacji systemu, zbierania danych, wspierania procesu decyzyjnego, zarówno w podejmowaniu decyzji o wprowadzaniu czy zdejmowaniu restrykcji, czy o sposobie transportu pacjentów zakażonych koronawirusem i ich kwalifikacji. "Od poniedziałku zaczynamy pracę w miejscowych szpitalach, w zespołach terapeutycznych, na oddziałach intensywnej terapii" - poinformował Siewiera. W niedzielę odbyły się pierwsze wykłady z udziałem polskich medyków, przeznaczone dla lekarzy ze stanu Illinois. "Przekazaliśmy nasz sposób patrzenia na koronawirusa, wiedzę na temat sposobów wentylacji, fenotypów, jakie towarzyszą tej chorobie, jak przeprowadzamy procedurę dekontaminacji, jakie mieszaniny leków są stosowane" - wyjaśnił Siewiera.

 

Polscy medycy szkolą również żołnierzy Gwardii Narodowej Stanów Zjednoczonych z procedur postępowania w obszarze CBRN (obrona przed bronią chemiczną, biologiczną i jądrową). "Dzięki pracy w Lombardii, w rejonach wysokiego narażenia ustanowiliśmy pewien standard, w bardzo żelazny sposób trzymamy się zasad także tu, przygotowując się do pracy w warunkach zagrożenia" - zaznaczył Siewiera. "Za każdym razem stosujemy gogle, na komendę zmieniamy maski przy zmianie lokalizacji. Cały zespół wykonuje te procedurę w jednym momencie. Do naszej strefy w hotelu nie da się wejść bez przejścia przez specjalny korytarz, gdzie jest prysznic, a odzież jest naświetlana lampami UV" - wyjaśnił.

 

Siewiera zaznaczył, że większość zadań związanych z zapobieganiem rozprzestrzeniania się koronawirusa, które w Polsce wykonują różne służby, w Stanach Zjednoczonych obsługuje Gwardia Narodowa. Zastrzegł, że tej formacji nie można porównywać do polskich Wojsk Obrony Terytorialnej. "Gwardia Narodowa jest ogromną siłą, to potężna organizacja, z ogromnymi zasobami, to struktura wojskowa, która pozwala na to, że gdy w jednej części miasta dochodzi do braku energii, ci ludzie są w stanie zorganizować w ciągu kilkunastu godzin kilkadziesiąt generatorów, które zasilą w prąd całe miasto" - zaznaczył. "Tu Gwardia Narodowa utożsamiana jest z czymś, co działa; obywatele szanują ją za to, że gdy coś zawodzi, Gwardia Narodowa przyjeżdża i sprawia, że te rzeczy działają. Są świetnie wykształceni, doskonale przygotowani do wykonywania swoich zadań, a służbę wojskową traktują jako swoje miejsce do realizacji misji publicznej" - podkreślił.

 

W Chicago polscy lekarze uczestniczą też w rozpoczynaniu działalności wojskowego szpitala. Siewiera, porównując szpitale powstające na potrzeby leczenia zakażonych koronawirusem we Włoszech i USA podkreślił, że w obydwu krajach takie placówki dostosowywane są do potrzeb. "W przypadku Włoch była to wielka hala wystawiennicza, a szpital zbudowany był z modułów, które były zaprojektowane, jako elementy intensywnej terapii" - poinformował. "Kłopot jednak polegał na tym, że w hali nie dało się zagwarantować podciśnienia - warunków, w których po otwarciu drzwi pomieszczenia, gdzie znajduje się zakażony pacjent, powietrze nie wydostaje się na zewnątrz, nie zaraża pozostałych pacjentów lub personelu. To rozwiązanie zagwarantowało zaś możliwość leczenia podtrzymującego życie, intensywnej terapii" - wyjaśnił.

 

"Amerykańskie rozwiązanie polega na wstawieniu do hali pojedynczych namiotów, jest ich prawie 3 tysiące, każdy z nich podłączony jest do instalacji z podciśnieniem, jest dostosowany do tego, aby leczyć w jednym namiocie jednego pacjenta" - poinformował Siewiera. Zastrzegł jednak, że są to rozwiązania prowizoryczne. "Nie da się prowadzić tam intensywnej terapii; jeśli stan pacjenta pogarsza się, albo zostanie on zaintubowany i przewieziony do innego szpitala, albo umrze" - zauważył.

 

Zdaniem Siewiery takich rozwiązań nie można zastosować w Polsce, gdzie potrzebne są "pełnowartościowe szpitale", oferujące możliwość prowadzenia intensywnej terapii.

 

Dowódca pytany o ocenę działań państw takich jak m.in. Szwecja, która nie wprowadziła znacznych społecznych i gospodarczych obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa stwierdził, że takie działania mogą spowodować, że szwedzkie społeczeństwo nabędzie odporności. "Każde społeczeństwo musi przez to przejść, musi z tym się skonfrontować i nabrać odporności. Oznacza to tyle, że w zasadzie każdy z nas prędzej czy później będzie narażony na zakażenie koronawirusem Covid-19 i będzie musiał wykształcić przeciwciała, zaś ci, którym nie udzieli się odpowiedniej pomocy, będą mieli małe szanse na przeżycie" - zauważył Siewiera.

 

Zaznaczył jednak, że w Szwecji występuje stosunkowo niska gęstość zaludnienia, co w znacznym stopniu chroni przed epidemią. Wskazał też, że Szwedzi mają zaawansowany system służby zdrowia, jednak stosuje się tam ograniczenia terapii pacjentów w podeszłym wieku. "Pacjenci w wieku podeszłym, o złych rokowaniach często nie otrzymują leczenia w postaci intensywnej terapii. To społeczeństwo godzi się z ceną, jaką będzie musiało zapłacić" - podkreślił.

 

Od czwartku dziewięciu medyków Wojskowego Instytutu Medycznego przebywa na misji medyczno-szkoleniowej w Chicago. Celem wyjazdu jest wsparcie sojuszników, wymiana doświadczeń i zdobycie wiedzy, która może być wykorzystana w Polsce przy zwalczaniu pandemii koronawirusa. Wysłanie polskich medyków na misję do Stanów Zjednoczonych było jednym z tematów ubiegłotygodniowej rozmowy prezydentów Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa.(PAP)

 

autor: Monika Zdziera

 

mzd/ par/

 

]]>
Magazyn Mon, 27 Apr 2020 11:54:59 +0200