W pierwszej odsłonie meczu optyczną przewagę mieli goście, nie przekładała się ona jednak na zagrożenia bramki Victorii. Gospodarze grali natomiast czujnie i nie odpuszczali sytuacji, aby zagrać z kontrataku oraz bezwzględnie starali się wykorzystać błędy defensywy Zawiszy. W 35 minucie po błędach linii obrony gości, bez problemu wynik spotkania otworzył kapitan Victorii Mateusz Chrzanowski. Lider A-klasy znalazł się niezbyt optymistycznym położeniu. Szczęśliwe dla niebiesko-czarnych w doliczonym czasie gry sędzia dopatruje się faulu na Szymańskim, zaś rzut karny bezbłędnie wykorzystuje Arkadiusz Nowicki, doprowadzając do remisu.

Druga połowa należała już do Zawiszy – w 49 minucie z rzutu rożnego dośrodkowuje Adam Wiśniewski, piłkę głową do bramki kieruje natomiast Nowicki, zdobywając swojego drugiego gola w tym meczu. Niebiesko-czarni poszli za ciosem i 54 minucie, również głową, po dośrodkowaniu w pole karnym Oskara Zięby, bramkę zdobywa Paweł Kanik. Od tego momentu goście kontrolowali przebieg spotkania, co jednak trzeba przyznać piłkarzom Victroii walczyli do samego końca, stwarzając nadal problemy bramkarzowi Zawiszy – Marcinowi Niwińskiemu. Po tym meczu można się jedynie tylko dziwić temu, że Victoria zajmuje tak niską pozycję w tabeli, gdy jest to drużyna z potencjałem do walki o V ligę – w zapowiedzi tego meczu wspominaliśmy, iż w przeszłości Victoria rywalizowała z Zawiszą na poziomie II ligi. Kibice Zawiszy przygotowali transparent, w którym życzyli klubowi z Koronowa gry w wyższych ligach.

Victoria Koronowo – Zawisza Bydgoszcz 3:1 (1:1)

Mateusz Chrzanowski - 35 minuta –

45 i 49 minuta - Arkadiusz Nowicki

54 minuta - Paweł Kanik

Skrót filmowy meczu -  Zawisza ucieka fali - skrót meczu z Victorią