Zupełnie inna atmosfera miała przyświecać sobotniemu pojedynkowi w Bydgoszczy. Z ...
Wielkie emocje czekają 20 kwietnia miłośników żużla w Bydgoszczy. Tego dnia odbę ...
Po raz pierwszy w historii Zawisza Bydgoszcz zdobył Puchar Polski, który będzie przepustką do drugiej w dziejach bydgoskiego zespołu występu na arenie międzynarodowej. W przeszłości Zawisza występował bowiem w rozgrywkach pucharu InterToto.
Awans Zawiszy do finału Pucharu Polski i realne szansę na zdobycie go w najbliższy piątek to przede wszystkim sukces trenerski Ryszarda Tarasiewicza. Być może opuści on wkrótce Bydgoszcz i podejmie pracę we Francji.
Trener Zawiszy Bydgoszcz Ryszard Tarasiewicz uważa, że jego zespół przeciwko warszawskiej Legii nie zaprezentował się źle, wyrażając nadzieje, że za tydzień to niebiesko-czarni będą triumfować z Pucharem Polski.
W Warszawie Legia aspirująca do obrony tytułu mistrzowskiego pokonała Zawiszę Bydgoszcz na rozpoczęciu rozgrywek tzw. grupy mistrzowskiej. Przez 70 minut nie padła żadna bramka, co świadczy, że przy odrobinie szczęścia 3 punkty mogłyby pojechać do Bydgoszczy.
Tegoroczny finał Pucharu Polski, dla Bydgoszczy historyczny, do dziejów polskiej piłki może wpisać się z powodu rekordowo niskiej frekwencji, co z jednej strony uderzyć może w prestiż tej imprezy, a z drugiej strony będzie ze stratą dla PZPN, który czerpie dochód ze sprzedaży biletów na to spotkanie.
W Gdyni w półfinałowym spotkaniu pomiędzy I ligową Arką Gdynia a grającym w T-Mobile Ekstraklasie Zagłębiem Lubin padł bezbramkowy remis. To oznacza, że 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie zagra Zagłębie. Rywalem piłkarzy z Dolnego Śląska będzie bydgoski Zawisza, który wczoraj wyklinował z turnieju Jagiellonie Białystok.
Co 4 lata w ramach dwudniowych zawodów Pucharu Interkontynentalnego rywalizują ze sobą 4 reprezentacje – Europy, Ameryki, Afryki oraz Azji-Oceanii. IAAF poinformował dzisiaj, że o organizacje tej imprezy w 2018 roku walczyć będzie czeska Ostrawa z Bydgoszczą.