Jesteś tutaj: HomeBydgoszczSzybka kariera zwących się bydgoszczanami, jeszcze szybciej dobiega końca

Szybka kariera zwących się bydgoszczanami, jeszcze szybciej dobiega końca

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz sobota, 08 czerwiec 2013 15:15

Stowarzyszenie My Bydgoszczanie będące zbieraniną byłych władz Bydgoszczy dość szybko  zrobiło wokół siebie dość duży szum w debacie publicznej. Wszystko za sprawą walki o niższe opłaty za gospodarkę odpadami. Szybka kariera jeszcze szybciej się zaczyna kończyć, po porażce na ostatniej sesji Rady Miasta.

Stowarzyszenie założył były prezydent Konstanty Dombrowicz, wraz z grupą swoich współpracowników. Część z tych osób zawodowo zależna jest od marszałka województwa, który w Bydgoszczy zbyt wielu fanów nie ma, szum robiony przez tę organizację na pewno politycznie wzmacniał by pozycję Całbeckiego w relacjach z władzami Bydgoszczy.

 

29 maja pod ratuszem miały pikietować setki osób, a wnioskodawcy chcieli pokazać swoją siłę przekazując kilkanaście tysięcy podpisów bydgoszczan pod projektem obniżającym opłaty za odbiór śmieci. Zamiast tego przyszło około 100 osób, a wnioskodawca nie był wstanie uzasadnić ekonomicznie radnym założeń swojego projektu. Nic więc dziwnego, że radni propozycji nie przyjęli.

 

Odpowiedź na pytanie, dlaczego na protest przybyło tak mało osób wyczytać możemy w gazetce związkowców z MZK. Wynika z niej bowiem, że frekwencję stowarzyszeniu mieli podbić właśnie związkowcy z komunikacji publicznej – Pan Dzakanowski potrzebuje frekwencji pod Ratuszem, tylko po to, aby wywrzeć nacisk na Radnych i Prezydenta Bydgoszczy na przyjecie Jego projektu uchwały o opłatach śmieciowych – napisał przewodniczący związkowców Andrzej Arndt, który dodał, że w swoich wystąpieniach Pan Dzakanowski, ani nikt  ze stowarzyszenia My Bydgoszczanie nie poruszył  problemów pracowników MZK – Nasza organizacja nie będzie uczestniczyła w Jego kampanii wyborczej – pisze Arndt dalej.

 

Ta sytuacja pokazuje, że stowarzyszenie prezydenta Dombrowicza i jego współpracowników nie specjalnie może liczyć na wsparcie wszystkich organizacji związkowych, co miało być siłą budowanego przez nich ruchu społecznego. Co jest kolejną porażką.

 

Na koniec należy się odnieść do anonimowego komunikatu stowarzyszenia My Bydgoszczanie, w którym autor krytykuje młodzieżówkę Solidarnej Polski za podejmowanie współpracy ponad podziałami politycznymi z innymi organizacjami młodzieżowymi, gdzie głównym celem jest wspólna walka o interes Bydgoszczy. Najprawdopodobniej napisane zostało to pod wpływem emocji, ale to stwierdzenie będzie towarzyszyć stowarzyszeniu przez długi czas. 

Warte obejrzenia

  • Akademia Leona Koźmińskiego zdominowała akademickie szachowe mistrzostwa Polski

    Od piątku do niedzieli Politechnika Bydgoska była gospodarzem Akademickich Mistrzostw Polski w szachach, które zgromadziły 386 szachistów reprezentujących 55 uczelni. Najlepiej wypadli szachiści związani z Akademią Leona Koźmińskiego w Warszawie.

  • W Bydgoszczy będziemy za kilka tygodni gościć najlepsze szachistki na świecie

    FIDE Grand Prix Kobiet to jedna z najbardziej prestiżowych zawodów szachowych kobiet składający się z czterech podturniejów – zmagania 2022-2023 zakończą się w maju w Bydgoszczy. Do rywalizacji w FIDE Grand Prix zaproszono 16 zawodniczek światowego formatu – pula nagród to około 400 tys. euro. Najlepsze zawodniczki po 4 turniejach dostaną szansę walki o tytuł mistrzyni świata.

Wiadomości sportowe

 

 

 

Jan Szopiński- poseł na Sejm RP

Sprawozdanie z 3 lat pracy w Sejmie:

  • W ciągu dwóch miesięcy w kujawsko-pomorskim ubyło ponad 300 policjantów

    Sytuacja w policji zaczyna robić się bardzo ciężka – w skali kraju brakuje prawie 13 tys. funkcjonariuszy, również w kujawsko-pomorskim mówimy o sporych brakach. Od policjantów słyszymy, że od dłuższego czasu atmosfera w policji nie jest najlepsza, co wynika z nieatrakcyjnych płac oraz niewielkich perspektyw awansu zawodowego, te problemy podkreśliło przejście starszych funkcjonariuszy na emeryturę na początku 2023 roku.

  • Brytyjscy żołnierze Rangersów szkolili żołnierzy WOT oraz funkcjonariuszy Straży Granicznej

    Na toruńskim poligonie odbyły się wspólne szkolenia z udziałem 3 Batalionu Rangersów z Wielkiej Brytanii, żołnierzy 8. Kujawsko-Pomoskiej Brygady Wojsko Obrony Terytorialnej, a także funkcjonariuszy Straży Granicznej. Ćwiczono przede wszystkim szturm na budynki.

Wiadomości z regionu