- Statystyki są nieubłagane – liczbą zgonów nie można manipulować. W tej liczbie jesteśmy w czołówce światowej – mówi przewodniczący komisji zdrowia Rady Miasta, radny prof. Maciej Świątkowski, wskazując na potrzebę przyśpieszenia szczepień.

Dzisiaj w kampusie UTP w Fordonie przychodnia Bajka we współpracy z ratuszem uruchomiła pilotażowy – jak na razie jedyny w województwie – punkt masowych szczepień, w którym można przeprowadzić do 700 szczepień dziennie, z zapowiedzią zwiększenia w każdym momencie, jak wojewoda zdecyduje się podnieść limit. Drugi punkt masowy na terenie Bydgoskiego Centrum Targowo-Wystawienniczego w Myślęcinku ma zostać uruchomiony dopiero w maju. Władze Bydgoszczy były gotowe jednak już od wczoraj uruchomić 9 takich punktów.

- Apeluje do pana wojewody, aby wydał zgodę na utworzenie punktów powszechnych szczepień i żeby zagwarantował szczepionki – podnosi przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Jakub Mikołajczak. Wylicza on, że obecnie w polskich magazynach mamy 2 mln szczepionek, w tym tygodniu do Polski trafić ma kolejne 4,5 mln - Jeżeli potraktujemy Bydgoszcz jako 1% liczby ludności Polski, to 65 tys. szczepionek powinno trafić do Bydgoszczy natychmiast.

Mikołajczak w imieniu formacji rządzącej Bydgoszczą zapowiada - Minimum 9 punktów szczepielnych to jest to, co możemy jako miasto zagwarantował plus 58 obecnie działających w ramach POZ.

Zdaniem prof. Świątkowskiego nowe roczniki jakie są obecnie zapisywane na cierpienia, to są na ogół zdrowi ludzie, stąd też nie potrzeba zbyt wielu lekarzy. Świątkowski i Mikołajczak sugerują utworzenie punktów szczepienia w samochodach tzw. drive-thru, które sprawdzają się w krajach zachodnich. Takie punkty masowe jednocześnie odciążyłyby szpitale, w których także wykonywane są szczepienia.