Dźwięk syren wielu ukraińskim uchodźcom przypomina koszmar przed którym uciekli. Szczególnie traumatyczne wspomnienia może przypominać dzieciom. Rozmawiając z osobami, które opiekują się uchodźcami w naszym regionie, nie raz przedstawiano nam przypadki dzieci, które potrzebują pomocy psychologicznej, bowiem wciąż mają traumę związaną z bombardowaniami i chowaniem się w schronach. W gminie Koronowo przebywają uchodźcy chociażby z Chersonia, miasta, które ponownie zostało zajęte przez Rosjan.
Prezydent Rafał Bruski niewłączenie syren zapowiedział już w sobotę, dodając jednocześnie, że zwrócił się do wojewody z apelem o wycofanie się z tego. O tym, że polskie miasta odmawiają włączenia syren z uwagi na uchodźców piszę w swojej depeszy agencja prasowa Associated Press (jedna z najważniejszych agencji na świecie) w publikacji pt. ,,Anxious about refugees, Polish cities reject memorial sirens”. W tej depeszy z włodarzy polskich miast cytowany jest tylko prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski, który swoją decyzję uzasadnia przerażeniem ukraińskich dzieci - ,,I have seen too many children terrified by war”.