,,Ludobójstwo”, ,,Stop genocid of ukrainian people” - takie hasła pojawiły się na proteście kobiet na bydgoskim Starym Rynku, które chciały w ten sposób zwrócić uwagę na to, że na Ukrainie regularnie dochodzi do gwałtów kobiet, których sprawcami się rosyjscy żołnierze oraz do mordowania ludności. Hasła były w kilku językach od angielskiego, przez polski po ukraiński. Niektóre z kobiet były wysmarowane sztuczną krwią, co ma podkreślać, że Rosjanie mają krew na rękach.
Był to milczący protest – bez okrzyków, jedynie z wymownymi transparentami i plamami krwi.