Te rysunki powstały niedługo po ucieczce z obszarów objętych działaniami wojennymi, mają zatem w sobie pewien pokład emocjonalny. Jednym z celów wystawy jest zwrócenie uwagi na potrzeby psychologiczne i materialne dzieci z terenów objętych wojną. Miasta partnerskie Bydgoszczy Czerkasy i Krzemieńczuk przyjęły dziesiątki tysięcy uchodźców z terenów, gdzie toczą się działania zbrojne. Ostatnie bombardowanie Krzemieńczuka pokazuje, że nawet w tych miastach Ukraińcy nie mogą się czuć w pełni bezpieczni.
Portal Procherk.info związany z Czerkasami informuje, że wystawę otwarto w nowym bydgoskim obiekcie jakimi są Młyny Rothera w obecności zastępcy prezydenta Mirosława Kozłowicza, w atmosferze pełnej emocji i wzruszenia. Czerkaskie medium wskazuje, że o otwarciu wystawy pisały też polskie media, czyli wskazuje na to, że jest to głośna inicjatywa. Portal informuje też o tym, że wystawa wkrótce pojedzie do Izraela i na Łotwę.
Informacja rozprzestrzenia się po ukraińskich mediach głównie za sprawą służb prasowych miasta Czerkasy, które starają się ją promować.
Ostatnie dwa dni
W Młynach Rothera wystawę można oglądać do piątku, więc jeżeli ktoś jeszcze nie był jest to ostatnia okazja. Wstęp na ekspozycję jest bezpłatny.