Sprawę przedstawia telewizja TTV (związana z TVN). Większego wstydu nigdy nie czułam – mówi emocjonalnie w materiale pani Anna.
Komornik interwencje wobec pani Anny podjął, bo wymaga tego wyrok sądu. Imię i nazwisko się zgadza i to wystarczyło, aby podjąć decyzję o egzekucji. Wszystko bez sprawdzenia nawet peselu.
Jak się jednak okazuje samochód który miał być ubezpieczony, w ewidencji nigdy nie istniał.
Pojawia się podejrzenie, że polisa została sztucznie stworzona przez pośrednika, który w ten sposób wyłudzić prowizję za formalnie sprzedaną polisę. To jednak wyjaśnić ma już prokuratura, która bada czy nie doszło do popełnienia przestępstwa.
Na rekompensatę z powodu straconych nerwów i doznanego wstydu kobieta raczej jednak nie może liczyć.