Do takiego incydentu doszło wczoraj (20 października) podczas posiedzenia Komisji Oświaty, Kultury, Zdrowia, Pomocy Społecznej i Sportu Rady Gminy w Białych Błotach. W czasie sesji zdalnej było widać jak radny siedzi za kierownicą i nią operuje. Jak się okazuje nie jest to pierwszy taki przypadek, o czym piszą osoby interesujące się życiem samorządu w mediach społecznościowych - był taki moment, kiedy radni zwrócili uwagę, że ma wyłączyć wizję, że nie wiadomo było co mu wypadnie z rąk tablet czy kierownica – piszę redaktorka lokalnej gazety Marzanna Kreja. Wskazuje ona także, że miało zdarzać się zabierać głos w czasie jazdy.

Zrzut z obrad zdalnych komisji - wyraźnie widać jak radny trzyma rękę na kierownicy.

Z punktu widzenia przepisów o ruchu drogowym, jeżeli radny nie trzyma tabletu w ręce to nie jest to wykroczenie, udzielanie się jednak na obradach Rady Gminy wymaga skupienia, co odbywać się może kosztem uwagi poświęcanej na to co dzieje się na drodze. Szczególnej uwagi wymaga natomiast prowadzenie autobusu przewożącego dzieci do szkół.