Zacząć się miało od dwóch firm – jedna z Bydgoszczy, druga z Torunia, które wprowadzając Wojewódzki Urząd Pracy w błąd uzyskali nienależne wsparcie na utrzymanie miejsc pracy. Posługiwali się oni w tym celu sfałszowanymi dokumentami. Te podmioty podobne działania prowadziły jednak w całym kraju, co zainteresowało bydgoską i gdańską prokuraturę, a w dalszej kolejności Centralne Biuro Antykorupcyjne.
We wtorek 22 listopada agenci CBA zatrzymali w Warszawie i w okolicach 5 osób, które były zamieszane w ten proceder, w tym lidera - Wszyscy usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko obrotowi gospodarczemu poprzez doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem instytucji rządowych i samorządowych w okresie od grudnia 2020 r. do października 2021 roku, w celu nienależnego przyznania świadczeń w kwocie ponad 1,9 mln złotych na szkodę Skarbu Państwa – informuje Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy.- Funkcjonariusze przeszukali miejsca zamieszkania, pojazdy oraz siedziby firm, gdzie zabezpieczono mającą wartość dowodową dokumentację. Dokonali też tymczasowego zajęcia mienia od podejrzanych, w tym: samochodu osobowego oraz czterech łodzi rekreacyjnych, a na ich kontach bankowych założono blokady.
Śledczy szacują, że grupa ta mogła wyłudzić 7,5 mln zł oraz na podstawie sfałszowanych dokumentów próbować uzyskać kolejne 1,3 mln zł.