Czy w okresie cesarstwa rzymskiego na terenie dzisiejszej Bydgoszczy funkcjonowała już osada, a nawet miasto? Odpowiedź na to pytanie jest trudna, gdyż o tym co działo się na terenie Polski 2 tys. lat temu wiemy bardzo niewiele. Z map opracowanych przez Klaudiusza Ptolemeusza wynika, że w dzisiejszej Bydgoszczy funkcjonowało miasto zwane Ascaucalis.
W centrum Bydgoszczy znajdował się w przeszłości zamek, który dla swojego umiłowanego wnuka wniósł król Kazimierz III Wielki. Po zamku do dzisiaj nie zachowały się nawet ruiny.
16 lutego 1919 roku został podpisany pomiędzy państwami Ententy i Niemcami rozejm w Trewierze (dzisiejsze Niemcy), który utrzymywał zawieszenie broni po I wojnie światowej oraz kończył wywołany powstaniem wielkopolskim konflikt polsko-niemiecki.
Niemalże wszyscy znamy legendę o tym jak myszy w Kruszwicy zjadły złego władcę Popiela. Stąd też największa atrakcja turystyczna tego miasta nosi nazwę Mysiej Wieży. Temu władcy poświęcone są legendy oraz fragmenty kronik, pojawia się nawet wątek iż związany był on z rodzinom władcy Rzymu Juliusza Cezara. Opierać się możemy jednak głównie na legendach, bo tak naprawdę dość wiarygodne informację co do historii Polski zaczynają się od okresu panowania Mieszka I.
Jego imię nosi jedna z ważniejszych arterii drogowych w Bydgoszczy, chodź mało który bydgoszczanin zna sylwetkę marszałka Francji Ferdinanda Focha i jego zasługi dla zachodnich ziem Polski. Był nieprzejednanym wrogiem Niemiec, gdy zakończyła się I wojna światowa domagał się zniszczenia tego państwa mówiąc, że Niemcy będą stanowić wielkie zagrożenie dla świata. Jak by nie patrzeć miał w tym dużo racji.
Niedawno miała miejsce rekonstrukcja Bitwy pod Grunwaldem, przed tygodniem wojnę polsko-krzyżacką przypomniano także pod Koronowem. Przyglądamy się politycznemu położeniu Bydgoszczy w okresie wojny z Zakonem Krzyżackim.
Przeszło dwa lata malowany był obraz przedstawiający Bitwę pod Koronowem, autorstwa bydgoskiego artysty Romana Puchowskiego.