Dzisiaj od godziny 9:00 do 16:00 kwesta odbywała się na cmentarzu Nowofarnym. Jutro zaś znani bydgoszczanie będą zbierać pieniądze na cmentarzu Starofarnym i komunalnym przy ulicy Wiślanej w Fordonie. W niedzielę w planie kwesty znajduje się cmentarz Starofarny i parafialny przy ulicy Kossaka.

 

Kwesta przez Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy i rady osiedli będzie organizowana już po raz 17-ty. Co roku do udziału w niej zaprasza się znanych bydgoszczan. Głównym celem jest zachowanie tego co powinno być nieśmiertelne. Biegnący czas sprawia jednak, że nagrobki ulegają niszczeniu.

 

W ubiegłym roku dzięki kweście udało się zebrać środki na naprawdę nagrobka Władysława Pacikorkiewicza spoczywającego na cmentarzu Starofarnym. Konstruktora pierwszej polskiej maszyny do pisania, który założył w Bydgoszczy firmę produkującą te urządzenia.

 

Grób Paciorkiewicza dzisiaj.

 

Na ten rok zaplanowano uratowanie dwóch grobów ze Starofarnego:

 

 

oraz obelisk z inskrypcjami w języku niemieckim.

 

Cmentarz Starofarny jest dla bydgoszczan miejscem szczególnym. Z jednej strony jest najstarszym zachowanym, z drugiej zaś spoczywa na nim wielu zasłużonych dla miasta.

Przed siedzibą premier Ewy Kopacz w stolicy będą protestować pracownicy IKS Solino oraz Anwilu Włocławek, którzy obawiają się o przyszłość swoich firm.

 

W przypadku Solino główną przyczyną protestu głodowego jest niewywiązywanie się PKN Orlen z pakietu socjalnego, głównie w mierze inwestycji w rozwój firmy.

 

Mimo kilkunastu dni protestu głodowego, do Inowrocławia do tej pory nie dotarła reprezentująca rząd w terenie wojewoda Ewa Mes. Jak się dowiadujemy, oczekuje ona na zorganizowanie przez zarząd ,,Solino” spotkania mediacyjnego, ten z kolei jak widzimy zbytnio się z tym nie śpieszy.

I z tymi niepokojącymi informacjami podzielił się z nami Jarosław Wenderlich, który w tej sprawie korespondował z resortem zdrowia. Chęć pozyskania nowego terenu pod lokalizację HEMS (Helicopter Emergency Medical Service) spowodowana jest potrzebą uczynienia niezbędnych dla właściwego funkcjonowania bazy inwestycji. Prawnie powinien być to jednak teren nie dzierżawiony.

 

Na dzień dzisiejszy ministerstwo nie jest wstanie jednak określić, gdzie mogłaby się nowa baza znaleźć. Wiemy tylko tyle, że Bydgoszcz jest brana pod uwagę.

 

Obecnie w Polsce funkcjonuje 18 lotniczych baz HEMS. Położna na terenie bydgoskiego lotniska jest jedyną w województwie kujawsko-pomorskim.

 

Prowadzenie rozważań na temat tego, czy kandydaci biorący udział w trwającej kampanii wyborczej powinni brać udział w kweście organizowanej przez TMMB i rady osiedli uważam za głupie. Nie mniej jednak to prezydent dał dla nich powodu, wychodząc przed szereg i zakładając, że któryś z jego rywali nie uszanuje powagi Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego. Nie mogę sobie wyobrazić któregokolwiek z kandydatów rozdającego w te dni ulotki pod cmentarzem.

 

Za to dość powszechne będzie robienie zdjęć kandydatom kwestującym w te dni na cmentarzach i umieszczanie ich w internecie, być może niektóre trafią także na łamy mediów. Udział w kweście uważam, że osoby publiczne w Bydgoszczy powinny traktować nawet w formie obowiązku, stąd też trudno byłoby się oburzać na to, że umieszczą na Facebook-u zdjęcia z kwesty. Tylko po co prezydent wychodził przed tygodniem przed szereg ze swoim apelem?

Tego dnia w Bydgoszczy gościł lider Polski Razem Jarosław Gowin, który poparł kandydujących z list Prawa i Sprawiedliwości działaczy tego środowiska – Andrzeja Walkowiaka w wyborach do Sejmiku oraz Dariusza Laskowskiego do Rady Miasta Bydgoszczy.

 

Pod stadionem Zawiszy swoją konferencję odbyli natomiast kandydat na prezydenta Marek Gralik i radny PiS Tomasz Rega. Tematem konferencji było kupienie klubu WKS Zawisza Bydgoszcz SA przez Radosława Osucha za pieniądze miasta.

 

Kandydatka na prezydenta z poparcia SLD Anna Mackiewicz mówiła o swojej wizji współpracy z sektorem NGO i radami osiedli.

 

Nowa Prawica z kolei ze swoim kandydatem na prezydenta Marcinem Sypniewskim na czele mówiła o konieczności zmniejszenia strefy płatnego parkowania.

 

Przede wszystkim gość specjalny konwencji, poseł PiS z Gdańska Andrzej Jaworski stwierdził, że pofatygować się do Inowrocławia, aby móc uścisnąć dłoń przyszłemu prezydentowi (w zamyśle Grzegorzowi Roszakowi), staroście (Mikołaj Bogdanowicz z Kruszwicy) oraz marszałkowi, czyli właśnie Banaszakowi.

 

Adam Banaszak mieskza we wsi Więcławice w gminie Gniewkowo. W ostatniej kadencji Sejmiku pełnił funkcję wiceprzewodniczącego, był też delegatem Polski do Komitetu Regionów Unii Europejskiej w Brukseli. Jest autorem programu samorządowego Prawa i Sprawiedliwości dla kujawsko-pomorskiego.

 

Bardzo prawdopodobne, że PO i PiS w tych wyborach na terenie kujawsko-pomorskiego uzyskają podobne wyniki. Wówczas o powołaniu koalicji może zdecydować postawa SLD.

Po raz pierwszy na mapach ul. Jatki pojawiła się w 1854 roku. Łączyła ona bezpośrednio Stary Rynek z ulicą Grodzką w bliskim sąsiedztwie dzisiejszego klubu El Jazz i pełniła głównie rolę handlową. W czasie II wojny światowej hitlerowskie władze zaczęły skłaniać się ku jej likwidacji, uczyniono to jednak dopiero w PRL, gdy w latach 1967-1968 powstawała restauracja ,,Kaskada”.

 

Nowy właściciel obiektu, znany bydgoski cukiernik, po wyburzeniu ,,Kaskady” zdecydował, że przywróci ulicy Jatki dawny handlowy charakter.

 

Będzie to typowy deptak, na którym nie przewidziano ruchu samochodowego, dzięki zadaszeniu będzie miał jednak swój urok.