Artykuły filtrowane wg daty: poniedziałek, 11 lipiec 2022 https://www.portalkujawski.pl Fri, 17 May 2024 04:05:43 +0200 Joomla! - Open Source Content Management pl-pl Eksperci ostrzegają, że to jeszcze nie koniec pandemii https://www.portalkujawski.pl/region/item/23027-eksperci-ostrzegaja-ze-to-jeszcze-nie-koniec-pandemii https://www.portalkujawski.pl/region/item/23027-eksperci-ostrzegaja-ze-to-jeszcze-nie-koniec-pandemii Eksperci ostrzegają, że to jeszcze nie koniec pandemii

W połowie marca zniesiony został w Polsce stan epidemii, z tego powodu temat COVID-19 spadł na dalszy plan, o pandemii właściwie mogliśmy zapomnieć. W ostatnim czasie pojawiają się jednak niepokojące doniesienia z wielu państw europejskich, które wskazywać mogą, że jesienią sytuacja epidemiczna w Polsce może się również pogorszyć. Na dzisiaj nie dysponujemy jednak nawet wiarygodnymi danymi co do skali pandemii w Polsce.

Na przełomie marca i kwietnia znacząco ograniczono testowanie, gdy jeszcze przed tym okresem niemal każdego pacjenta, który trafiał do szpitala testowano, teraz nie ma już takich regulacji – to wszystko sprawiło, że matematycznie COVID-19 znalazł się w odwrocie. Dane dla kujawsko-pomorskiego za maj i czerwiec mówią o nieco ponad 300 zakażeniach w skali miesiąca, co jak porównamy z danymi jeszcze za marzec, jest liczbą marginalną.

 

Ministerstwo Zdrowia zauważa jednak, że w ostatnim czasie wzrasta liczba zakażeń, ale jak zapowiedział minister Adam Niedzielski, zmiana polityki na masowe testowanie pojawi się dopiero , gdy w szpitalach będzie 5 tys. pacjentów z COVID-19. Obecnie jest ich ok. 450, nie mamy danych ile konkretnie w kujawsko-pomorskim (od kilku tygodni się tych informacji już nie podaje).

 

- Rzecz jest o tyle skomplikowana, że w szpitalach część pacjentów z ewidentnymi objawami COVID-19 w ogóle nie jest testowana. Z obawy przed konsekwencjami, bo choć testy są, sygnały płynące z Ministerstwa Zdrowia do testowania co najmniej nie zachęcają – komentuje obecną politykę Małgorzata Sołecka na łamach Medycyny Praktycznej - Nietestowanie przybiera rozmiary wręcz groteskowe. Na potwierdzenie testem zakażenia SARS-CoV-2 nie mają szans pacjenci skąpoobjawowi – tacy, których dolegliwości skłaniają jednak do odwiedzenia lekarza POZ (normą staje się raportowanie infekcji grypopodobnych i wystawianie krótkich zwolnień lekarskich, co może być bolesną pomyłką, gdyż zakażeni nowymi subwariantami dłużej, jak mówią eksperci, emitują wirusa), ale również niektórzy spośród pacjentów szpitalnych. Co więcej – nawet ci, którzy mają wykonany test z wynikiem pozytywnym, wcale nie muszą być widziani przez system: lekarze z całego kraju informują o problemach z wpisywaniem wyników do systemu. W ostatnich miesiącach dokonano w tym zakresie zmian, które – to opinia praktyków – zaburzyły dobrze funkcjonujący system.

 

Zdaniem profesora Włodzimierza Guta, epidemiologa, wzrostu zakażeń na odczuwalną skalę możemy się spodziewać jesienią, gdy Polacy zaczną wracać z wakacji z różnych stron Europy, gdzie już widoczne są spore ogniska. Zdaniem Guta sporych wzrostów w Polsce możemy się spodziewać na przełomie września i października. Profesor Gut zachęca do noszenia maseczek w dużych skupiskach ludzkich np. w komunikacji miejskiej. Nakazu maseczkowego obecnie nie ma, jego zdaniem warto poza nakazami spojrzeć też na zdrowy rozsądek.

]]>
Regionalne Tue, 12 Jul 2022 00:49:04 +0200
Pastuszewski: Nowe pokolenia Polaków i Ukraińców są nastawione na przyszłość https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/23024-pastuszewski-nowe-pokolenia-polakow-i-ukraincow-sa-nastawione-na-przyszlosc https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/23024-pastuszewski-nowe-pokolenia-polakow-i-ukraincow-sa-nastawione-na-przyszlosc Pastuszewski: Nowe pokolenia Polaków i Ukraińców są nastawione na przyszłość

Lipiec to miesiąc szczególnie kojarzony ze zbrodnią na Wołyniu, dokonaną przez ukraińskich nacjonalistów. Dla Polaków jest to rana, bowiem mówimy dziesiątkach tysięcy pomordowanych. Ten rok jest jednak szczególny, bowiem Polska stała się schronieniem dla milionów Ukraińców, za sprawą rosyjskiej agresji na ich kraj. Wołyń to temat, którym może grać właśnie Rosja, aby chociażby zmniejszyć poparcie dla ukraińskiej sprawy wśród Polaków i budować antagonizmy.

 

W Bydgoszczy miejsc pamięci Wołynia nie brakuje, po II wojnie światowej nad Brdę przesiedlono bowiem ludność z Kresów, stąd też wielu bydgoszczan ma korzenie kresowe. Warto jednak raz jeszcze przypomnieć słowa dr Stefana Pastuszewskiego, który do trudnej przeszłości nawiązał już 24 lutego, w dniu rozpoczęcia wojny, podczas wiecu solidarności na Starym Rynku w Bydgoszczy - Nowe pokolenia zapominają o często trudnej wzajemnej historii. Są nastawione na przyszłość i właśnie tą przyszłość chcemy budować – mówił - Ukraińcy są narodem pracowitym, kulturalnym, bardzo serdecznym – chwali tę nację.

 

{youtube}N3heKVEOS6E{/youtube}


Z jednej strony mamy pamięć o Wołyniu, o dziesiątkach tysięcy ofiar, o której trzeba pamiętać. Z drugiej jednak czy młode pokolenia Ukraińców są winne temu co się działo w latach 40. ? Pozostaje też kwestia, czy czas wojny, to dobry moment, aby formułować postulaty wobec ukraińskich władz związane z Wołyniem? Granica pomiędzy pamięcią, a rozdrapywaniem ran na potrzeby polityczne jest bardzo cienka. Szczególne wsparcie jakie okazała Polska Ukraińcom może na pewno się przyczynić do tego, że Polacy i Ukraińćy poradzą sobie z tą trudną przeszłością.

 

Symbolem może być to, że wczoraj w centralnych uroczystościach wołyńskich w Warszawie uczestniczył ambasador Ukrainy, który oddał hołd pomordowanym Polakom - To, co dziś dzieje się między Polakami a Ukraińcami, jest najlepszym dowodem, że nie chodzi o zemstę; nie ma dzisiaj Polaków, którzy nie wiedzą, co to była rzeź wołyńska, a jednak przyjmują Ukraińców pod swój dach, niosą pomoc całemu narodowi i państwu – mówił prezydent Andrzej Duda podczas tych uroczystości..

]]>
Bydgoszcz Tue, 12 Jul 2022 00:35:43 +0200
Sporo mandatów za zbyt szybką jazdę https://www.portalkujawski.pl/inowroclaw/item/23026-sporo-mandatow-za-zbyt-szybka-jazde https://www.portalkujawski.pl/inowroclaw/item/23026-sporo-mandatow-za-zbyt-szybka-jazde Sporo mandatów za zbyt szybką jazdę

W weekend policjanci z inowrocławskiej drogówki przeprowadzili skoordynowane kontrole prędkości. W efekcie ukarano prawie 90 osób mandatami, co pokazuje, że zbyt szybka jazda jest wciąż problemem.

Łącznie było to 88 mandatów, ich wysokość zależała od skali konkretnego przewinienia. Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Inowrocławiu najbardziej srogo ukarana została 38-latka na terenie jednej z podinowrocławskich gmin, która w terenie zabudowanym przekroczyła dozwoloną prędkość o 55 km/h. Za przekroczenie prędkości 50 km/h grozi tymczasowa utrata prawa jazdy i tak było w tym wypadku, ponadto kobieta otrzymała 1,5 tys. zł mandatu i 10 punktów karnych. Jeżeli po odzyskaniu prawa jazdy, w najbliższych miesiącach powtórzy ten wyczyn, wówczas zgodnie z taryfikatorem za recydywę będzie grozić jej już kara 3 tys. zł mandatu.

 

]]>
Inowrocław Mon, 11 Jul 2022 17:29:45 +0200
Gdyby bunt w MZK się dalej przedłużał, to do sądu trafiłby wniosek o upadłość https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/23023-gdyby-bunt-w-mzk-sie-dalej-przedluzal-to-do-sadu-trafilby-wniosek-o-upadlosc https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/23023-gdyby-bunt-w-mzk-sie-dalej-przedluzal-to-do-sadu-trafilby-wniosek-o-upadlosc Gdyby bunt w MZK się dalej przedłużał, to do sądu trafiłby wniosek o upadłość

Od piątku funkcjonowanie komunikacji miejskiej wróciło do normy, czyli bunt w MZK dobiegł końca. W czwartek w ratuszu odbyło się spotkanie Rady Nadzorczej MZK, Zarządu MZK z władzami miasta i liderami związków zawodowych, mniej już się mówi jednak co wydarzyło się po tym spotkaniu. Dotarliśmy do nagrania, które pozwala nam ustalić już co się działo po tym spotkaniu. Z uwagi na to, że jest ono ogólnodostępne, publikujemy jego fragment.

 

Czwartkowe spotkanie odbywało się bez kamer (w przyszłości jego przebieg powinien być znany z uwagi na protokołowanie). Po spotkaniu prezydent Rafał Bruski obwieścił, że ustalono m.in. podwyżkę od lipca w kwocie średnio 350 zł na etat oraz ustalenie zasad kształtowania wynagrodzeń w spółce w przyszłości w terminie do końca sierpnia. Prezydent Rafał Bruski zapowiedział, że zobowiązał do poinformowania o tych ustaleniach każdego pracownika MZK oraz poinformował, że tego porozumienia nie podpisał Andrzej Arndt, lider jednej z organizacji związkowych.

 

{youtube}aiIYG5lkKKc{/youtube}

 

Spółka odzyskuje płynność finansową

Dotarliśmy do nagrania, na którym słyszymy jak prezes MZK Andrzej Wadyński informuje o tych ustaleniach załogę – Skąd się wzięły pieniądze – prezydent zmienił sposób waloryzacji naszych umów, paliwo mamy pokryte co kwartał według tego cośmy chcieli, według cen netto, kupujemy w Orlenie po netto, bo na stacjach jest brutto i rząd coś tam nagmerał i jesteśmy do tytuł. I mamy inflację 15,6%. Na to możemy wypłacić do końća roku po 350 zł – informował Wadyński.

 

Prezes MZK nawiązał w tym momencie do tarczy antyinflacyjnej, w ramach której obniżono stawkę VAT do 0% na paliwo. Zyskują na tym klienci indywidualni, przedsiębiorcy narzekają natomiast, że w praktyce płacą jeszcze więcej niż przed tą tarczą, bowiem VAT nie mogą sobie już odliczyć. W tej drugiej sytuacji znalazło się właśnie MZK.

 

-Sorry – mam pieniądze na rachunku, nic nie robię żadnej upadłości nie ma, mam zero, rachunki przychodzą, automatycznie idzie wniosek do sądu, przejmuje sprawę syndyk. To trzeba jasno zrozumieć nie będzie pieniędzy, będzie upadłość spółki – informował załogę Wadyński, który później wspomniał też, że jeżeli tego nie uczyni, to zgodnie z kodeksem spółek handlowych będzie odpowiadał za długi MZK swoim prywatnym majątkiem – Mój apel, jeżeli nie podejmiemy pracy to jest temat zamknięty.

 

W czasie buntu, czyli łącznie 14 dniach, MZK nie otrzymało około 400 tys. dziennie wynagrodzenia za świadczone usługi dziennie, do tego dochodzi ryzyko około 200 tys. kar dziennie za niewywiązanie się.

 

Gdy wybuchł bunt prezes Wadyński mówił, że MZK posiada środki do września, może października i wtedy straci płynność finansową. Czwartkowe ustalenia o zmianie zasad rewaloryzacji cen paliw sprawić mają, że do końca roku MZK ma mieć płynność finansową.

 

- Trzeba podjąć decyzję, a nie stoimy jak nie powiem co. Wyjeżdżamy, albo nie – niech każdy zastanowi się nad tym czy każdy z nas ma rodziny – słyszymy na nagraniu głos jednego z pracowników. Po przedstawieniu informacji przez członków zarządu, załogę zostawiono samą, aby uzgodniła co dalej. Co dalej się nie działo nie wiemy, ale dość szybko (po kilku/kilkunastu minutach)  zapadła decyzja o powrocie do pracy od piątku.

 

Wideo podsumowanie mediacji:
{youtube}hL2D6zkLDC4{/youtube}

 

]]>
Bydgoszcz Mon, 11 Jul 2022 12:48:04 +0200
Śmierdzący problem wokół Remondisu wciąż nierozwiązany https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/23019-smierdzacy-problem-wokol-remondisu-wciaz-nierozwiazany https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/23019-smierdzacy-problem-wokol-remondisu-wciaz-nierozwiazany Śmierdzący problem wokół Remondisu wciąż nierozwiązany

Od wielu lat mieszkańcy narzekają na smród jaki powoduje instalacja do mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów Remondisu. Problem szczególnie jest dostrzegalny przy wysokich upałach. Ostatnio mieszkańcy po raz kolejny zwrócili się do mediów o interwencję, Remondis natomiast obiecuje, że jeszcze w tym roku rozpocznie inwestycję, która wyeliminuje przykre zapachy.

Jak spojrzymy na ostatnie lata to mieliśmy nawet protest mieszkańców. Firma zapowiedziała w odpowiedzi na niepokoje mieszkańców budowę instalacji hermetyzującej, która ma sprawić, że zapachy nie będą się wydostawać na zewnątrz. Procedura przygotowawcza do tej inwestycji trwa już jednak kolejny rok, a mieszkańcom powoli kończy się cierpliwość.

 

Remondis zapowiada, że 29 lipca złoży wniosek o pozwolenie na budowę, zakładając, że prace budowlane rozpoczną się w tym roku. Od roku inwestor posiada już decyzję środowiskową - Dokładamy starań, aby przyspieszyć moment wbicia „pierwszej łopaty.” W tym celu m.in. wyodrębniliśmy z projektu prace rozbiórkowe i uzyskaliśmy dla ich przeprowadzenia niezbędne pozwolenie. Na przedłużający się etap formalno-prawny wpłynęła niewątpliwie pandemia koronawirusa oraz wnioski wynikające z toku dotychczasowych prac branżowych specjalistów i projektantów. Niezbędnym okazał się podział jednej z działek związanych z inwestycją. Poszerzyliśmy także pierwotny zakres projektu o zadaszone miejsce magazynowania zbelowanych surowców i boks na stłuczkę szklaną. Wykonaliśmy również dodatkowe prace projektowe związane z podniesieniem zadaszenia obecnej hali w celu zwiększenia jej funkcjonalności oraz możliwości prowadzenia rozładunku i załadunku odpadów w pełni hermetycznych warunkach. Obecnie, czekamy na opinię PSP w związku z odstępstwem p.poż. Maksymalnie do 29 lipca br. złożymy wniosek o pozwolenie na budowę. Na przełomie października i listopada rozpoczniemy prace rozbiórkowe, a następnie prace budowlane – mówi Leszek Pieszczek, Członek Zarządu Remondis Bydgoszcz Sp. z o. o.

 

Oznacza to, że jeszcze w tym roku kalendarzowym problem w pełni nie będzie rozwiązany, ale być może już w kolejnych latach mieszkańcy przede wszystkim Siernieczka, będą mieli jeden śmierdzący problem mniej.

 

]]>
Bydgoszcz Mon, 11 Jul 2022 06:36:42 +0200