Artykuły filtrowane wg daty: czwartek, 11 styczeń 2024 https://www.portalkujawski.pl Sun, 19 May 2024 23:27:02 +0200 Joomla! - Open Source Content Management pl-pl Czy RyanaAir ograniczy loty z Bydgoszczy? https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/26035-czy-ryanaair-ograniczy-loty-z-bydgoszczy https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/26035-czy-ryanaair-ograniczy-loty-z-bydgoszczy Czy RyanaAir ograniczy loty z Bydgoszczy?

W mediach sporo uwagi poświęcono zamieszaniu wokół lotniska w podwarszawskim Modlinie, które przepycha się z irlandzkimi liniami lotniczymi RyanAir. Jest to z kolei kluczowy przewoźnik dla bydgoskiego lotniska. Czy również Port Lotniczy Bydgoszcz czekają redukcję siatki połączeń?

System rezerwacji biletów pokazuje, że niestety tak może być. Od kwietnia bowiem widać w nim mniejszą liczbę samolotów niż obecnie. O ile jeżeli chodzi o Londyn ma być jedno połączenie więcej – obecnie mamy 4 połączenia w tygodniu na lotnisko Stansted i 2 na Luton, od kwietnia Stansted pozostanie bez zmian a na Luton będzie 3 samolot. Gorzej już z pozostałymi destynacjami: Do Birmingham mamy dzisiaj 4 samoloty, od kwietnia jak na razie bilety są w sprzedaży na tylko 2 loty.

 

Do stolicy Irlandii Dublina mamy 2 loty w tygodniu, od kwietnia biletów w sprzedaży nie ma w ogóle.

 

Przewoźnik negocjuje z województwem

Województwo Kujawsko-Pomorskie jeszcze w ubiegłym roku ogłosiło przetarg na świadczenie usług reklamowych w liniach lotniczych (metoda nieoficjalnego dotowania połączeń), otwarcie tego przetargu się opóźnia – na dzisiaj aktualnym terminem jest 16 stycznia w przyszłym tygodniu. Województw chce Zapewne do tego przetargu przystąpi tylko RyanAir. Nie można wykluczyć, że od tego ile uda się uzyskać pieniędzy w tym zamówieniu będzie zależeć dalsze zaangażowanie RyanAir w Bydgoszczy.

 

Województwo na ten przetarg chce przeznaczyć 26 mln zł, w ubiegłym roku podobny przetarg wygrał WizzAir, który z Bydgoszczy lata tylko dwa razy w tygodniu do Londynu oferując ponad 15 mln zł. Irlandczycy widząc, że Węgrzy za dwa loty w tygodniu dostają tak duże pieniądze, mogą się nie zadowolić 26 mln zł.

 

]]>
Bydgoszcz Fri, 12 Jan 2024 00:02:07 +0100
Inowrocław uchwali budżet do końca stycznia. Piniewski liczy, że nowy rząd doprowadzi do większych dochodów https://www.portalkujawski.pl/inowroclaw/item/26041-inowroclaw-uchwali-budzet-do-konca-stycznia-piniewski-liczy-ze-nowy-rzad-doprowadzi-do-wiekszych-dochodow https://www.portalkujawski.pl/inowroclaw/item/26041-inowroclaw-uchwali-budzet-do-konca-stycznia-piniewski-liczy-ze-nowy-rzad-doprowadzi-do-wiekszych-dochodow Inowrocław uchwali budżet do końca stycznia. Piniewski liczy, że nowy rząd doprowadzi do większych dochodów

Większość samorządów z naszego regionu uchwaliła już budżety na 2024 rok, formalnie czas na to minie z końcem stycznia. W Inowrocławiu sesja budżetowa zaplanowana jest na 29 stycznia – tak późno, bowiem zamieszanie wokół komisarzy sprawiło, że wszystko się opóźniło.

Inowrocław ma poślizg już od listopada, bowiem zgodnie z przepisami prezydent powinien projekt budżetu przedstawić do dnia 15 listopada. W Inowrocławiu w tamtym momencie nie było prezydenta, ani nikogo pełniącego jego obowiązki. Na komisarza powołano dopiero Marka Słabińskiego z końcem listopada. Słabiński rozpoczął pracę nad dokumentem, który w dużej mierze opracowany został przez prezydenta Ryszarda Brejzę. Ostatecznie Słabiński budżet zaprezentował 19 grudnia, czyli dobry miesiąc po ustawowym terminie. W styczniu ten projekt pozytywnie zaopiniowała Regionalna Izba Obrachunkowa.

 

Nowy pełniący obowiązki prezydenta Wojciech Piniewski w grudniu nie krył, że chce się przyjrzeć projektowi Słabińskiego, ale ostatecznie dzisiaj zapowiedział, że projekt z 19 grudnia trafi pod głosowanie na sesji Rady Miejskiej w dniu 29 stycznia.

 

Projekt przewiduje wydatki na poziomie 418 mln zł i niewielki deficyt na poziomie 1,8 mln zł. Z drugiej jednak strony przewidywana nadwyżka operacyjna na poziomie ledwie ok. 1,5 mln zł jest dość niewielka, aby mówić o pełnym komforcie. We wspomnianym projekcie budżetu na inwestycje przewiduje się 30,7 mln zł. Największą część tej kwoty pochłonie kontynuacja poszukiwania złóż geotermalnych na co zapisano około 16 mln zł, z czego jednak ponad 15 mln zł to środki pochodzące z budżetu państwa za pośrednictwem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Ponad 10 mln zł to będą wydatki na modernizację dróg. W szczególności priorytetowo będą traktowane ulice: Kruszańska i Magazynowa.

 

Piniewski liczy na rekompensaty od rządu

- Jest oczekiwanie, że polityka wobec samorządów będzie inna. Stopień finansowania zadań publicznych też będzie inny. Mamy dużą nadzieję, że zmiany w tym budżecie nie będzie polegało na dopisywaniu zadań, które będą się pojawiały, ale też na dopisaniu kwot po stronie wpływów – powiedział na czwartkowej konferencji prasowej pełniący obowiązki prezydenta Wojciech Piniewski. Nie kryje on nadziei, że w związku z marginalizowaniem Inowrocławia przez poprzedni rząd przy podziale środków inwestycyjnych, nowy rząd z tytułu przyzna jakieś rekompensaty - Rekompensatą dla takich miast jak Inowrocław, które nie były szczególnym beneficjentem, aby były pomijane.

 

]]>
Inowrocław Thu, 11 Jan 2024 15:33:33 +0100
TVP Bydgoszcz również potrzebuje audytu https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/26039-tvp-bydgoszcz-rowniez-potrzebuje-audytu https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/26039-tvp-bydgoszcz-rowniez-potrzebuje-audytu TVP Bydgoszcz również potrzebuje audytu

Odwołanie dyrektora TVP3 Bydgoszcz wraz z szefem informacji może dawać sygnał, że zrobiono porządek w tym medium publicznym i temat można zamknąć. Przygotowaliśmy zestawienie jak wyglądały ,,Zbliżenia” w ostatnim tygodniu przed wyborami parlamentarnymi. Są one druzgoczące, a ktoś zapowiadał materiały, ktoś je wpuszczał na antenę.

Na tych materiałach rząd PiS jest pokazywany jako gwarant bezpieczeństwa Polski, do tego celu wykorzystywane są nawet spoty wyborcze tej partii, każdego dnia atakowany był natomiast lider ówczesnej opozycji Donald Tusk. Zapraszamy do obejrzenia materiału.

 

Powstał on także z tego powodu, że środowiska sympatyzujące z poprzednim rządem, podczas protestów przeciwko zmianom w Telewizji Polskiej, dość często używają zwrotu ,,wolne media”. Czy uczciwe było jednak wymaganie od wszystkich Polaków, którzy mają różne poglądy polityczne, dotowania z podatków takiego jednostronnego przekazu?

 

]]>
Bydgoszcz Thu, 11 Jan 2024 14:19:30 +0100
W tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy chce wspierać leczenie płuc https://www.portalkujawski.pl/region/item/26018-w-tym-roku-wielka-orkiestra-swiatecznej-pomocy-chce-wspierac-leczenie-pluc https://www.portalkujawski.pl/region/item/26018-w-tym-roku-wielka-orkiestra-swiatecznej-pomocy-chce-wspierac-leczenie-pluc W tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy chce wspierać leczenie płuc

28 stycznia Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra po raz 32. Na temat tego Finału będziemy pisać jeszcze nie raz, ale już dzisiaj warto powiedzieć co nieco o głównym celu tegorocznej zbiórki, a on dość mocno wiąże się z pandemią COVID-19, z którą się jeszcze przecież nie tak dawno borykaliśmy. Wirus COVID-19 przyniósł ogromne ilości ofiar śmiertelnych, lata 2020 i 2021 to w Polsce i w naszym regionie największa śmiertelność od zakończenia II wojny światowej. Niestety dla wielu osób, a można nawet pozwolić sobie sformułowanie, że niemal dla wszystkich - przebycie pandemii przyniosło długotrwałe negatywne skutki zdrowotne, w szczególności na wirusa narażone były płuca.

,,Płuca po pandemii" - to hasło przewodnie 32. Finału WOŚP. Z tegorocznej zbiórki Orkiestra zamierza wyposażać szpitale w sprzęt diagnostyczny dla płuc zarówno dla dzieci i dorosłych, a  także w aparaturę pomagającą w rehabilitacji płuc.

 

W planach jest zakup urządzeń do diagnostyli: obrazowej, czynnościowe oraz endoskopowej. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy planuje też wesprzeć rehabilitację osób po przeszczepach płuc.

 

W ciągu 31 Finałów WOŚP zebrała blisko 2 miliardy złotych i kupiła 71,5 tysiąca urządzeń. Ostatnią zbiórkę - w styczniu 2023 roku - dedykowano walce z sepsą. Dzięki zaangażowaniu Sztabów i sympatyków udało się zebrać 243 259 387,25 PLN.

]]>
Regionalne Thu, 11 Jan 2024 14:06:32 +0100
Transport szuka alternatywy dla paliw kopalnych. Najbardziej perspektywiczny jest wodór, a rozwój biopaliw przebiega wolniej od oczekiwań https://www.portalkujawski.pl/magazyn/item/26037-transport-szuka-alternatywy-dla-paliw-kopalnych-najbardziej-perspektywiczny-jest-wodor-a-rozwoj-biopaliw-przebiega-wolniej-od-oczekiwan https://www.portalkujawski.pl/magazyn/item/26037-transport-szuka-alternatywy-dla-paliw-kopalnych-najbardziej-perspektywiczny-jest-wodor-a-rozwoj-biopaliw-przebiega-wolniej-od-oczekiwan Transport szuka alternatywy dla paliw kopalnych. Najbardziej perspektywiczny jest wodór, a rozwój biopaliw przebiega wolniej od oczekiwań

– Rozwój paliw alternatywnych to wyzwania dla całego sektora paliwowego – mówi Halina Pupacz, prezeska Polskiej Izby Paliw Płynnych. Jak wskazuje, najbliższe lata przyniosą m.in. intensywny rozwój sektora biopaliw. Jak pokazało grudniowe sprawozdanie Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, na razie, mimo ogromnych dotychczasowych inwestycji w ten segment w UE, rozwija się wolniej, niż oczekiwano, m.in. ze względu na brak długoterminowej strategii i wysokie koszty. Nośnikiem energii, który ma przed sobą najbardziej perspektywiczną przyszłość, jest za to wodór, na który unijna polityka stawia mocny akcent.

 

– Cała globalna gospodarka szuka w tej chwili paliw alternatywnych, zastanawia się, w którym kierunku ma pójść rozwój transportu i z jakich paliw ekologicznych powinien on korzystać – mówi agencji Newseria Biznes Halina Pupacz. – UE uznała, że głównym paliwem, które może zastępować te tradycyjne, będzie wodór, więc teraz promocja strategii wodorowych jest na bardzo wysokim poziomie i te strategie są w Unii mocno rozwijane. Na ten moment wydaje się – choć niektórzy eksperci się z tym nie zgadzają – że to właśnie wodór będzie najbardziej rozwijany jako paliwo pochodzenia niebiologicznego.

 

Komisja Europejska opublikowała w połowie 2020 roku unijną Strategię Wodorową, określając ten nośnik energii jako priorytet dla Europejskiego Zielonego Ładu i transformacji energetycznej UE. Dokument przewiduje stworzenie bodźców zarówno dla zwiększenia produkcji, jak i zapotrzebowania na wodór w warunkach unijnej gospodarki. Zakłada też, że skumulowane inwestycje w zielony wodór w Europie mogą wynieść od 180 do 470 mld euro do 2050 roku, a wsparciem dla wdrażania strategii i zaplanowanych w niej inwestycji ma być dedykowany wodorowi sojusz na rzecz czystego wodoru – European Clean Hydrogen Alliance.

 

Transport ma być jednym z pierwszych obszarów gospodarki, który ma przejść wodorową rewolucję. Po ulicach polskich miast jeżdżą już pierwsze autobusy wodorowe, z których część została dofinansowana w naborach NFOŚiGW. Fundusz wsparł też budowę fabryki autobusów zasilanych wodorowymi ogniwami paliwowymi PAK-PCE w Świdniku, która ma być w stanie wytwarzać około setki takich pojazdów rocznie. Z kolei Grupa Orlen inwestuje w budowę stacji do tankowania wodoru – strategia spółki zakłada, że do 2030 roku w Polsce ma być ich 57. To nawet więcej niż cel określony w polskiej „Strategii Wodorowej do 2030 roku z perspektywą do 2040 roku” (PSW), której cel 2. zakłada właśnie szersze wykorzystanie wodoru jako paliwa alternatywnego w transporcie. Dokument przewiduje m.in., że liczba autobusów wodorowych na polskich drogach ma sięgać 100–250 do 2025 roku i 800–1000 do końca obecnej dekady.

 

– Mamy też oczywiście elektromobilność i tutaj też wyznaczono konieczność dostosowania sieci do ładowarek, żeby móc korzystać z pojazdów elektrycznych. Globalnie produkuje się już ok. 15 proc. samochodów z silnikami elektrycznymi, więc ta sieć jest też przygotowywana. Polska też się do tego przygotowuje – mówi prezeska Polskiej Izby Paliw Płynnych. – Wiele kierunków i technologii zostanie zapewne w niedługim czasie przyjętych za te główne i będzie wdrażanych do napędów.

 

W Polsce i pozostałych krajach członkowskich UE już w tym roku zacznie obowiązywać unijne rozporządzenie AFIR dotyczące infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych i tankowania wodorem. Wprowadzi ono ambitne, szczegółowe wytyczne dotyczące mocy i rozmieszczenia ładowarek, w tym m.in. obowiązek rozbudowy infrastruktury ładowania wzdłuż sieci dróg TEN-T. Do 2025 roku wzdłuż głównych korytarzy transportowych UE co 60 km w każdym kierunku mają być rozmieszczone ogólnodostępne strefy ładowania o mocy co najmniej 400 kW, przeznaczone dla samochodów osobowych i dostawczych. Do 2027 roku moc takich stref będzie musiała wzrosnąć do co najmniej 600 kW. Podobne wymogi dotyczą sieci kompleksowej TEN-T (z terminami granicznymi ustalonymi na lata 2027, 2030 oraz 2035).

 

Drugi kluczowy obowiązek przewidziany w rozporządzeniu AFIR dotyczy wzrostu łącznej mocy ogólnodostępnych stacji ładowania na każdy zarejestrowany samochód całkowicie elektryczny (do co najmniej 1,3 kW) oraz każdą zarejestrowaną hybrydę typu plug-in (do co najmniej 0,8 kW). W Polsce – biorąc pod uwagę prognozowany, szybki rozwój rynku elektromobilności – oznacza to, że już za niecałe trzy lata moc infrastruktury ładowania będzie musiała wzrosnąć niemal pięciokrotnie względem 2022 roku.

 

Podstawowy cel rozporządzenia AFIR to wprowadzenie takich przepisów, które zagwarantują szybki rozwój infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych i wodorowych na terenie UE. Chodzi o to, aby stan tej infrastruktury nie był przeszkodą hamującą dekarbonizację sektora transportu.

 

Z ubiegłorocznego raportu „Zielony transport. Stan obecny i perspektywy”, opracowanego z inicjatywy Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, wynika jednak, że ograniczenie emisji CO2 osiągnięte dzięki wprowadzeniu pojazdów elektrycznych i napędzanych wodorowymi ogniwami paliwowymi nie wystarczy do osiągnięcia celów klimatycznych UE. Rozwiązaniem mają być biopaliwa, które w 2050 roku mogą całkowicie zaspokajać pozostałą część popytu na paliwa w transporcie.

 

– Biopaliwa z pewnością będą funkcjonowały w sektorze transportowym i przewiduje się, że ich rozwój będzie dosyć intensywny w najbliższych latach – ocenia ekspertka.

 

Biopaliwa – jako alternatywa dla paliw kopalnych, która może się przyczynić do obniżenia emisyjności sektora transportu w UE – budzą duże zainteresowanie. Zwłaszcza od momentu wybuchu wojny w Ukrainie, która pokazała, jak ważna jest niezależność energetyczna oraz powiązane ze sobą kwestie produkcji żywności i paliw w UE.

 

W ostatnich latach w przemysł produkcji biopaliw został zaangażowany ogromny kapitał. Z grudniowego sprawozdania Europejskiego Trybunału Obrachunkowego wynika, że w latach 2014–2020 w UE przeznaczono na projekty badawcze i promocję biopaliw w sumie ok. 430 mln euro. Mimo to rozwój zaawansowanych biopaliw w UE przebiega wolniej, niż oczekiwano, m.in. ze względu na brak długoterminowej strategii (w ostatnich latach unijna polityka dotycząca biopaliw, przepisy i priorytety w tym zakresie często się zmieniały, co wpływało na decyzje inwestorów, a sektor w efekcie tracił na atrakcyjności), wysokie koszty i problemy z dostępnością biomasy. Komisja Europejska spodziewała się, że wykorzystanie biopaliw wzmocni niezależność energetyczną UE, jednak w rzeczywistości jej zależność od państw trzecich wzrosła, ponieważ z roku na rok zwiększa się zapotrzebowanie na biomasę (np. na zużyty olej kuchenny importowany z Chin, Zjednoczonego Królestwa, Malezji i Indonezji). Branża biopaliw konkuruje o dostępne surowce z innymi gałęziami przemysłu, przede wszystkim z branżą spożywczą, ale także kosmetyczną i farmaceutyczną.

 

Problemem, na który zwrócił uwagę Europejski Trybunał Obrachunkowy, jest też m.in. brak jasnego planu w segmencie lotnictwa, które trudno zelektryfikować, więc zastosowanie biopaliw mogłoby być dobrym sposobem na obniżenie pochodzących z niego emisji. W przyjętych w 2023 roku przepisach dotyczących inicjatywy ReFuelEU Aviation wskazano, że w 2030 roku poziom stosowanego zrównoważonego paliwa lotniczego (SAF) – w tym biopaliw – ma wynieść 6 proc., czyli około 2,76 mln t oleju ekwiwalentnego. Jednak na razie zdolność produkcyjna UE sięga zaledwie 1/10 tej wartości. Ponadto na poziomie europejskim – inaczej niż w Stanach Zjednoczonych – wciąż nie ma planu co do tego, jak przyspieszyć produkcję SAF, a według ETO przyszłość biopaliw jest równie niepewna także w transporcie drogowym.

 

– Paliwa syntetyczne również mogą mieć przyszłość, ponieważ prowadzonych jest wiele prac badawczych i wydaje się, że one też będą zastępować paliwa tradycyjne. To jest pewnie kwestia jeszcze kilku najbliższych lat, żeby one się pojawiły w dostępności dla konsumenta – mówi Halina Pupacz. – Rozwój paliw alternatywnych to wyzwania dla całego sektora paliwowego, one są traktowane przez wielu przedsiębiorców rynku paliwowego jako nisza. To są wyzwania, przed którymi wszyscy stoimy i do których wszyscy musimy się przygotowywać. One są związane m.in. z nakładami finansowymi, dostosowaniem infrastruktury, dostosowaniem obiektów stacyjnych. Uważam, że w dalszym ciągu będą to stacje paliw. Choć w przyszłości mogą się inaczej nazywać, ale w dalszym ciągu będą to punkty, gdzie będziemy mogli zasilać swoje pojazdy transportowe.

 

Transport jest sektorem, w którym emisje gazów cieplarnianych w ciągu ostatnich kilku dekad znacząco wzrosły. W 2021 roku 93 proc. energii wykorzystanej w transporcie drogowym i kolejowym w UE pochodziło z paliw kopalnych. Według Komisji Europejskiej osiągnięcie neutralności klimatycznej wymaga, aby do 2050 roku emisje z transportu zostały obniżone o 90 proc. (w stosunku do poziomu z 1990 roku).

 

]]>
Magazyn Thu, 11 Jan 2024 12:31:27 +0100
Poseł wziął teścia na asystenta https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/26033-posel-wzial-tescia-na-asystenta https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/26033-posel-wzial-tescia-na-asystenta Poseł wziął teścia na asystenta

Czesław Abramczyk zalicza się do bydgoskich przedsiębiorców z największymi sukcesami, jest prezesem rodzinnej firmy z branży przetwórstwa rybnego ,,Abramczyk”, która jest liczącą się marką. Przed rokiem wraz z bratem odsłaniał na ulicy Długiej autograf. Czesław Abramczyk ma od niedawna jednak też nową funkcję – asystenta społecznego posła na Sejm RP.

 

19 grudnia Abramczyka na asystenta społecznego zgłosił poseł Norbert Pietrykowski z Polski2050, który jak się okazuje prywatnie jest jego zięciem. Mamy zatem tutaj do czynienia z pierwszym stopniem pokrewieństwa.

 

Prawo formalnie nie zabrania rekrutowania asystentów poselskich w najbliższej rodzinie, ale jest kluczowy warunek – nie może być mowy o żadnym świadczeniu finansowym. Problemu nie ma tak długo dopóki pomiędzy biurem poselskim a asystentem nie ma przepływów finansowych. Sytuacje, gdy asystentami posłów zostawała najbliższa rodzina zdarzały się już w polskim parlamencie, choć nie są one szczególnie częste.

 

Adam Sawicki z Fundacji Batorego na łamach ,,Polityki” stwierdził, że sytuacja taka może być akceptowalna dopóki nie ma wspomnianych przepływów finansowych oraz te informacje są jawne. Niniejsza publikacja sprawia, że ten fakt staje się jawny,

 

]]>
Bydgoszcz Thu, 11 Jan 2024 10:14:54 +0100