Bezpośrednimi przyczynami powstania rynku walutowego Forex był przyspieszony wzrost gospodarczy i towarzyszący my olbrzymi postęp techniczny, a także powstanie internetu.
Nie ulega wątpliwości, że jednym z najważniejszych osiągnięć ery cyfrowej była wirtualizacja pieniądza. Gdyby tylko drukowane pieniądze pozwoliłyby na transfer środków między ludźmi z wykorzystaniem banknotu, technologii informacyjnych czy Internetu, cały ten proces stałby się tak banalnie prosty, jak naciśnięcie guzika lub dotknięcie ekranu.
Już na początku lat 90. technologia tego typu została uznana za olbrzymią szansę. To dzięki niej powstało mnóstwo przedsiębiorstw zapewniających łatwy dostęp do rynku walutowego, a także do rachunków lewarowanych. Firmy tego typu to współcześni brokerzy Forex. Dzięki takim pośrednikom, każdy, kto posiada dostęp do platformy transakcyjnej może spróbować szczęścia w inwestowaniu i sprawdzić własne umiejętności na rynku FX. Jeśli jesteś zainteresowany handlem na rynku walutowym, przejdź do strony Saxo Bank Polska i otwórz na początek konto demonstracyjne. Ztskasz w ten sposób możliwość gry na parach walutowych bez ryzyka potencjalnej utraty realnego kapitału.
Sesje na rynku walutowym dla początkujących
Zanim przejdziesz do gry na Forex musisz zrozumieć, że każda sesja na rynku walutowym ma różne wolumeny obrotu. Jak przykłąd może posłużyć sesja na londyńskiej giełdzie, na którą przypada 50% dziennego wolumenu obrotu. Pozostała część obrotu przypada na dwie inne sesje. Najbardziej aktywni traderzy handlują właśnie na tej pierwszej.
Z kolei w czasie sesji azjatyckiej największym wolumenem jest ten odnotowywany na parach regionalnych takich jak np."
-
USD/JPY (18%),
-
USD/AUD (7%),
-
EUR/JPY (3%).
To samodotyczy handlu w trakcie informacji publikowanych przez różnorodne instytucje finansowe w tym regionie. Płynność takiego rynku zwiększa się podczas sesji londyńskiej, kiedy to na czele stoją najważniejsze europejskie waluty przeciwko amerykańskiemu dolarowi czyli EUR/USD (ok. 27%), GBP/USD (ok. 10%), a także USD/CHF (3%).