Z modelu matematycznego wynika,, że znaczne przyśpieszenie dynamiki nowych zakażeń powinniśmy zauważyć już w przyszłym tygodniu – tendencja wzrostowa ma się utrzymywać do około 14 lutego, na przewidywany szczyt. Model przedstawia dwa scenariusze – mniej i bardziej optymistyczny. W przypadku bardziej optymistycznego w szczycie będziemy mieli około 73 tys. zakażeń dziennie, zaś pesymistycznego blisko 100 tys.
W okolicach 22 lutego spodziewać możemy się natomiast apogeum zajętych łóżek szpitalnych. W optymistycznym wariancie będzie to w szczytowym momencie niecałe 35 tys. hospitalizacji, natomiast w pesymistycznym ponad 86 tys.
Grafika: ICM Uniwersytetu Warszawskiego