Formalnie nie ma czegoś takiego jak stolica NATO w Polsce. Użycie takiego sformułowania w spocie promujących JFTC NATO, ważną instytucję szkoleniową, zapewne zostanie przyjęte bardzo ciepło przez mieszkańców Bydgoszczy. Główna działalność JFTC NATO to prowadzenie szkoleń dla oficerów przed misjami. Uczestnictwo przedstawicieli różnych krajów sojuszników pozwala wykuwać bardzo istotną w polu działań wojskowych interoperacyjność. Wielu oficerów przed udaniem się na misję w Afganistanie przechodziło szkolenie w mieście nad Brdą. W ostatnim czasie w JFTC odbywały się również coroczne ćwiczenia CWIX, których celem jest budowanie interoperacyjności i testowanie systemów dowodzenia.

 

 

Stwierdzenia, iż Bydgoszcz jest polską stolicą NATO słyszeliśmy jednak już wielokrotnie. W ubiegłym roku podczas zmiany na stanowisku dowódcy, ustępujący gen. Wojciech Grabowski powiedział to wprost. Fakt, iż Bydgoszcz można nazywać stolicą podkreślił również Naczelny Dowódca ds Transformacji NATO gen. Denis Mercier z Francji.

 

Hierarcha kościelny w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną zaapelował do stron sporu o dialog - Emocje nie mogą dominować, trzeba szukać dialogu w oparciu o fundamenty demokratycznego państwa prawa.

 

Arcybiskup Wojciech Polak wskazuje, że celem dyskusji parlamentarnej powinno być szukanie dobra wspólnego, które nie idzie w parze ze spektaklem emocji - Trzeba zachęcać do tego, by dyskusja parlamentarna nie była spektaklem emocji ale szukaniem dobra wspólnego ponad podziałami politycznymi, w oparciu o zasady demokratycznego państwa prawa.

 

 

W dniu 12 lipca Rada Ministrów przyjęła aktualizację Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025 r.).

 

Zmieniony dokument dokonuje priorytetyzacji drogowych zadań inwestycyjnych, z uwzględnieniem nowego limitu dostępnego na inwestycje realizowane na sieci dróg krajowych – informuje Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa.

 

W ramach ustalenia priorytetów dokonano wyłonienia 117 zadań drogowych, które zamykają kwotę 135 mld zł, które w chwili obecnej są zabezpieczone na realizację programu budowy dróg. Budowa odcinka drogi ekspresowej S10 na odcinku Bydgoszcz – Toruń, oszacowana na nieco ponad 2 mld zł znalazła się dopiero na 126 pozycji. Odcinek Toruń – Płońsk wskazany został na 133 pozycji, zaś Bydgoszcz – Piła dopiero na 142 pozycji. Realizacja tych inwestycji przed 2025 rokiem uzależniona będzie zatem od znalezienia dodatkowych funduszy.

 

Grafika: GDDKiA. Zadania na które zabezpieczono środki finansowe oznaczone są na niebiesko.

 

We wtorek wśród uczestników protestu pojawiła się zastępca prezydenta Bydgoszczy Anna Mackiewicz i radny Ireneusz Nitkiewicz, zarazem przewodniczący kujawsko-pomorskich struktur SLD.

 

- Nie damy się zwieść cenami paliwa, bo wiemy jak to jest rozgrywane – mówił do zgromadzonych Ireneusz Nitkiewicz - Dziś łaskawie Jarosław powiedział, że podwyższy cen paliwa, a tym razem media niezależne pokazują, że pani premier do swojej posiadłości już wyremontowała sobie drogę. Taką właśnie mamy obłudę – wszystko ma iść w ręce ludu jak po 45 roku. Tylko tym ludem ma być Jarosław Kaczyński.

 

Następnie Nitkiewicz wzniósł okrzyk – Wolna Polska!

 

Wtorkowe zgromadzenie było znacznie bardziej liczne od poniedziałkowego. Uczestnicy mieli ze sobą wkłady od zniczy, które złożyli pod pomnikiem. Miał być to symboliczny Łańcuch Światła. Na dzisiaj (godzina 21:00) również zapowiedziano kolejne zgromadzenie.

 

Jak mówił w poniedziałek Andrzej Bobkowski związany z Komitetem Obrony Demokracji - Będziemy protestować tak długo, aż nasze żądania zostaną spełnione. Domagamy się trójpodziału władzy, zachowania europejskich standardów.

 

W najbliższą sobotę 22 lipca 2017 roku proponujemy wycieczkę do mało znanych miejsc w centrum Bydgoszczy. Tym razem Krzysztof Bartowski historyk sztuki z Pracowni Dziedzictwa Kulturowego Kujawsko-Pomorskiego Centrum Kultury odsłoni przed nami tajemnice bydgoskich klasztorów- od Bernardynów poczynając (browar, zbiory, kaplica Loretańska), poprzez Jezuitów (krypty), Klarysek (elementy systemu obronnego miasta) a na Karmelitach (zabytki) kończąc.

 

Kiedyś śródmieście Bydgoszczy wyglądało inaczej niż dziś. Dotyczy to także zabudowy w rejonie ulic: Pomorskiej i Zduny. To tereny poprzemysłowe, na których znajdowały się rozmaite mniejsze zakłady jak: stolarnie, magazyny szachulcowe, stajnie i ujeżdżalnie. Tylko niektóre obiekty, jak twierdzi Krzysztof Bartowski, przetrwały w niezmienionej postaci.

 

Dalszą część wycieczki poprowadzi Wiesław Trzeciakowski pisarz, historyk, autor książki „Śmierć w Bydgoszczy 1939-1945”. Zobaczymy miejsca związane z pobytem Leona Barciszewskiego w naszym mieście. Należy do nich m.in. reprezentacyjna willa prezydentów Bydgoszczy przy ul. Wały Jagiellońskie 12, która była miejscem zamieszkania, prawdopodobnie połączonym ze specjalnym schronem na wypadek wojny.

 

Wiesław Trzeciakowski przedstawi działalność Leona Barciszewskiego w Bydgoszczy, i poprowadzi do miejsca, gdzie Niemcy zamordowali prezydenta w narożniku ulic: Ludwikowo i Rynkowskiej, tj. terenie dawnej Prochowni. Najprawdopodobniej w tym samym miejscu został też rozstrzelany Janusz Barciszewski, syn prezydenta.

 

Wycieczka odbędzie się w najbliższą sobotę, 22 lipca 2017 roku. Z uwagi na ograniczoną liczbę miejsc obowiązują osobiste zapisy w siedzibie TMMB przy ul. Jezuickiej 4, telefoniczne: 52-322-51-96, lub e-mailem: biuro@tmmb.pl Zapisy, podczas których podajemy miejsce i godzinę zbiórki przyjmowane są od dziś do piątku włącznie w godzinach 9.00-15.00. Zapraszamy.

 

Oficjalnie nikt z lokalnych działaczy o sprawie nie ma, już mniej oficjalnie słyszymy – Ambicje obsadzenia stanowiska wojewody ma Solidarna Polska – słyszymy – Jest nawet wskazana kandydatura. Przychylna kujawsko-pomorskim strukturom tej partii zawsze była szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Beata Kempa, do której ten postulat najprawdopodobniej dotarł. Jak na razie nie udało się jednak zachwiać pozycją wojewody Mikołaja Bogdanowicza.

 

Partia Zbigniewa Ziobro tworzy wraz z Polską Razem Jarosława Gowina oraz Prawem i Sprawiedliwością obóz tzw. Zjednoczonej Prawicy. W naszym województwie struktury Solidarnej Polski idą jednak swoją drogą, stąd też wielkiej zażyłości z politykami PiS-u nie ma. W wyborach samorządowych Solidarna Polska w wielu powiatach rzuciła wyzwanie PiS-owi i choć sukcesów wyborczych to nie przyniosło, to osłabiło wynik Prawa i Sprawiedliwości. Tak było chociażby w wyborach do Rady Powiatu w Inowrocławiu.

 

O sile przebicia Solidarnej Polski świadczy chociażby wysokie miejsce na liście do Rady Miasta Bydgoszczy obecnego radnego Tadeusza Kondrusiewicza. W 2009 roku z powodu konszachtów z byłym prezydentem Bydgoszczy Konstantym Dombrowiczem (formalnie za głosowanie w sprawie prywatyzacji KPEC-u) został wykluczony ze struktur PiS. Mandat radnego później pełnił z komitetu Dombrowicza. W 2014 roku na liście PiS-u znalazł się dzięki wsparciu Solidarnej Polski. Dużą wymowę tamtej sytuacji podkreślają gwizdy, jakie pojawiły się po wyczytaniu jego nazwiska, na bydgoskiej konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości (większość uczestników konwencji to działacze i sympatycy PiS).