Wiadomości z regionu https://www.portalkujawski.pl Sun, 19 May 2024 10:54:35 +0200 Joomla! - Open Source Content Management pl-pl PKP zainteresowane przywróceniem pociągów do Kruszwicy. W sobotę gród Popiela odwiedził pociąg turystyczny https://www.portalkujawski.pl/kruszwica/item/21541-pkp-zaintersowane-przywroceniem-pociagow-do-kruszwicy-w-sobote-grod-popiela-odwiedzil-pociag-turystyczny https://www.portalkujawski.pl/kruszwica/item/21541-pkp-zaintersowane-przywroceniem-pociagow-do-kruszwicy-w-sobote-grod-popiela-odwiedzil-pociag-turystyczny PKP zainteresowane przywróceniem pociągów do Kruszwicy. W sobotę gród Popiela odwiedził pociąg turystyczny

Pociągi pasażerskie w Kruszwicy to rzadkość, dlatego jeżeli się już jakiś pojawi to jest to wydarzenie. Portal MojaKruszwica.pl informuje, że w sobotę przyjechał do Kruszwicy skład spalinowy ze strony Rąbina. Był to przejazd okolicznościowy zorganizowany przez TurKol.pl z Wielkopolski. W ramach tej inicjatywy organizowane są okolicznościowe przejazdy, często na linie nie użytkowane.

W nowym programie inwestycyjnym PKP PLK do 2040 roku znajduje się co ciekawe rewitalizacja linii kolejowej nr 231 z Inowrocławia do Kruszwicy w celu przywrócenia ruchu pasażerskiego. Kilka miesięcy w tej sprawie przeprowadzono także konsultacje społeczne. Nie oznacza to jednak, że automatycznie ruszą jakieś prace inwestycyjne. PKP PLK wskazuje ten projekt jako regionalny w województwie kujawsko-pomorskim, a co za tym idzie kluczowe będzie zaangażowanie Województwa Kujawsko-Pomorskiego, przede wszystkim finansowe. Patrząc na zamiary wydatkowania funduszy europejskich z nowej perspektywy, na inwestycje w kolej władze województwa chcą wydać niewiele, stąd też może nie starczyć nawet na inwestycje, które mają wyższy priorytet niż Kruszwica, będąca tak naprawdę tematem nowym.

 

 

Województwo w pierwszej kolejności będzie chciało dokończyć niezrealizowane w trwającej perspektywie finansowej Unii Europejskiej inwestycje na linii nr 208 w relacji Brodnica – Grudziądz – Tuchola, wysoki priorytet będzie miało też skomunikowanie Grudziądza z Malborkiem linią 207. Dalsze oczekiwania społeczne dotyczą skomunikowania Bydgoszczy z Kcynią w powiecie nakielskim. Ogłaszano też przetargi na opracowanie dokumentacji technicznej dla budowy linii kolejowej do portu lotniczego. To dość sporo inwestycji, a środki jakie chce wydać Województwo Kujawsko-Pomorskie z RPO na kolej mocno ograniczone.

 

 

W powiecie inowrocławskim dyskutuje się głównie o możliwości przywrócenia połączenia Inowrocław – Barcin – Żnin.

 

]]>
Kruszwica Sun, 21 Nov 2021 19:35:50 +0100
Za kilka miesięcy parkomaty mają być bardziej przyjazne https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/21518-za-kilka-miesiecy-parkomaty-maja-byc-bardziej-przyjazne https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/21518-za-kilka-miesiecy-parkomaty-maja-byc-bardziej-przyjazne Za kilka miesięcy parkomaty mają być bardziej przyjazne

Dzisiaj chcąc zaparkować w strefie płatnego parkowania musimy być wyposażeni w odliczoną gotówkę w monetach. Jak pokazują jednak analizy Polacy zaliczają się do tych nacji, które najchętniej przechodzą na płatności bezgotówkowe. W ciągu najbliższych miesięcy te niedogodności mają zostać rozwiązane.

 

W październiku radni zdecydowali o poszerzeniu strefy płatnego parkowania. Strefa liczyć ma około 4,5 tys. miejsc i objąć część Okola, Wilczaku, Babią Wieś, Bielawki, zahaczy także o Leśne. Radni jednocześnie podwyższyli opłaty za parkowanie o 80 groszy za godzinę.

 

Prezydent podczas sesji zapowiedział, że wraz z poszerzeniem strefy płatnego parkowania planuje się wymianę całego systemu parkomatów. Proces ten ma być przeprowadzony w pierwszym półroczu 2022 roku. Nowe parkometry mają być dostosowane do dzisiejszych trendów, czyli przede wszystkim umożliwiać płatność bezdotykową kartą, ale też umożliwiać sprzedaż biletów w oparciu o numer rejestracyjny pojazdu.

 

Obecnie można płacić też specjalnymi aplikacjami na telefon.

 

]]>
Bydgoszcz Sun, 21 Nov 2021 18:06:00 +0100
Polacy w sondażu za większymi ograniczeniami dla niezaszczepionych https://www.portalkujawski.pl/region/item/21534-polacy-w-sondazu-za-wiekszymi-obostrzeniami-dla-niezaszczepionych https://www.portalkujawski.pl/region/item/21534-polacy-w-sondazu-za-wiekszymi-obostrzeniami-dla-niezaszczepionych Polacy w sondażu za większymi ograniczeniami dla niezaszczepionych

Blisko 54 proc. Polaków popiera pomysł ograniczenia wstępu do miejsc publicznych dla osób, które nie przyjęły szczepienia przeciw COVID-19, 65 proc. popiera obowiązek szczepień dla personelu medycznego - wynika z sondażu IBRiS dla "Wydarzeń", opublikowanego na portalu polsatnews.pl.

 

W badaniu IBRiS dla serwisu "Wydarzenia" zapytano badanych czy osoby niezaszczepione przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2 wywołującemu COVID-19 powinny mieć zakaz wstępu do miejsc publicznych np. restauracji, kin czy na imprezy masowe.

 

Za wprowadzeniem zakazu opowiedziało się 53,8 proc. badanych, w tym 27,9 proc. wybrało odpowiedź "zdecydowanie się zgadzam", a 25,9 proc. "raczej się zgadam". Przeciw wprowadzeniu zakazu jest 41,3 proc. ankietowanych, w tym 15,1 proc. wybrało odpowiedź "raczej się nie zgadzam"), a 26,2 proc. "zdecydowanie się nie zgadzam". Zdania na ten temat nie ma 4,9 proc. badanych.

 

Jak podano, wprowadzenie zakazu najrzadziej popierają trzydziestolatkowie (29 proc.), najczęściej popierają go osoby w wieku 60-69 lat (77 proc.). Postawy różnicuje też wykształcenie - im wyższe ma ankietowany, tym częściej popiera zakaz.

 

Badanych zapytano także czy szczepienia przeciwko COVID-19 dla lekarzy i personelu medycznego powinny być obowiązkowe. Taki pomysł popiera 65,2 proc. respondentów; "zdecydowanie się zgadzam" odpowiedziało 42,5 proc. badanych, "raczej się zgadzam" - 22,7 proc. Odmiennego zdania jest 30,7 proc. ankietowanych; odpowiedź "raczej się nie zgadzam" wskazało 10,9 proc. badanych, "zdecydowanie się nie zgadzam" - 19,8 proc. Odpowiedzi "nie wiem/trudno powiedzieć" udzieliło 4,1 proc.

 

Podobny wynik otrzymano w pytaniu dotyczącym obowiązku szczepień dla nauczycieli. 57,9 proc. badanych poparło ten pomysł; odpowiedź "zdecydowanie się zgadzam" wybrało 34,3 proc., "raczej się zgadzam" - 23,6 proc. Przeciwko obowiązkowym szczepieniom nauczycieli opowiedziało się 39 proc. badanych; odpowiedź "zdecydowanie się nie zgadzam" wybrało 26,1 proc. badanych, a "raczej się nie zgadzam" 12,9 proc. badanych. 3,2 proc. badanych wybrało odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć".

 

W sondażu pytano też czy pracodawcy powinni mieć prawo żądać informacji od pracownika o szczepieniu przeciwko koronawirusowi. Pomysł ten poparło 55,9 proc. respondentów; odpowiedź "zdecydowanie się zgadzam" wybrało 25,9 proc. badanych, a 30 proc. "raczej się zgadzam". Przeciwnego zdania jest 37,4 proc. ankietowanych; odpowiedzi "zdecydowanie się nie zgadzam" udzieliło 23,9 proc. badanych, "raczej się nie zgadzam" - 13,5 proc. Zdania w tej sprawie nie ma 6,8 proc. badanych.

 

Uczestnikom sondażu zadano także pytanie: "Czy tak jak w Singapurze, niezaszczepieni, którzy zachorują na COVID-19 powinni sami płacić za ewentualne leczenie?". Pomysł poparło 35 proc. badanych; odpowiedź "zdecydowanie się zgadzam" wybrało 19,8 proc. ankietowanych, a "raczej się zgadzam" - 15,2 proc. Odmiennego zdania było 51,6 proc. ankietowanych; odpowiedź "zdecydowanie się nie zgadzam" wybrało 31,2 proc. respondentów, a "raczej się nie zgadzam" - 20,4 proc. Odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć" wskazało 13,5 proc. badanych.

 

Badanie zrealizowane 18 listopada, metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI), na grupie 1100 osób. (PAP)

 

autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka

 

dsr/ agz/

 

]]>
Regionalne Sun, 21 Nov 2021 17:49:46 +0100
Uczestnictwo w jarmarku wymaga odpowiedzialności. Nie zapominajmy o pandemii https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/21539-uczestnictwo-w-jarmarku-wymaga-odpowiedzialnosci-nie-zapominamy-o-pandemii https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/21539-uczestnictwo-w-jarmarku-wymaga-odpowiedzialnosci-nie-zapominamy-o-pandemii Uczestnictwo w jarmarku wymaga odpowiedzialności. Nie zapominajmy o pandemii

Sobotnia inauguracja Jarmarku Bożonarodzeniowego pod względem frekwencyjnym była sukcesem. Nie możemy jednak zapominać, że jesteśmy w trakcie IV fali COVID-19, z tygodnia na tydzień notowane są wzrosty liczby nowych zakażeń - w samej Bydgoszczy jest ponad 1,3 tys. zakażeń w ciągu ostatnich 7 dni, co sprawia, że prawdopodobieństwo, iż spotkamy się w przestrzeni publicznej z osobą zakażoną jest bardzo duże.

Kilka dni temu media obeszła informacja, że w Niemczech zapadają decyzję o nieorganizowaniu w tym roku jarmarków z uwagi na sytuację epidemiczną. National Geographic informował o tym, że nie odbędzie się chociażby jarmark w Monachium, którego tradycja sięga już kilkuset lat.

 

W Polsce podchodzimy do sprawy znacznie bardziej liberalnie, co nie zwalnia nas z odpowiedzialności. W sobotę było widać tłumy, gdzie trudno było mówić o dystansie społecznym. Na świeżym powietrzu co prawda nie ma obowiązku noszenia maseczek, ale dobrowolne jej założenie w takiej sytuacji byłoby aktem odpowiedzialności – chociażby w sytuacjach, gdy faktycznie mamy ogromne tłumy, bo będą przecież momenty, gdy gości na jarmarku będzie trochę mniej.

 

Warto również, aby do odpowiedzialnej postawy gości jarmarku zachęcił organizator, czyli Miasto Bydgoszcz.

 

]]>
Bydgoszcz Sun, 21 Nov 2021 12:04:28 +0100
Niewolnictwo, z którego przez wieki żyła polska szlachta https://www.portalkujawski.pl/magazyn/item/21532-niewolnictwo-z-ktorego-przez-wieki-zyla-polska-szlachta https://www.portalkujawski.pl/magazyn/item/21532-niewolnictwo-z-ktorego-przez-wieki-zyla-polska-szlachta Niewolnictwo, z którego przez wieki żyła polska szlachta

Na pytanie – czy chłopi pańszczyźniani byli niewolnikami? - Kamil Janicki w prologu do swojej książki ,,Pańszczyzna” odpowiada jednoznacznie – Odpowiedź jest więcej niż oczywista. Przytacza on porównania autorstwa przedstawicieli polskiej szlachty, którzy przyrównywali chłopów wręcz do wołów, podważając ich status jako ludzi.

 

Wciąż w Polsce mamy do czynienia z tendencją do idealizowania stanu szlacheckiego, warto jednak przypomnieć, że w okresie rozbiorów i tuż po odzyskaniu przez Polskę niepodległości krytyka szlachty była dość powszechna, nie bez powodu też Konstytucja Marcowa z 1921 roku raz na zawsze znosiła stan szlachecki. Nie brakowało też opinii, że utrata niepodległości to wina szlachty, która bardziej zainteresowana była zachowaniem swojego statusu niż polskiej suwerennej państwowości. Związany z ówczesnym ruchem narodowym, który dość stanowczo krytykował szlachtę dr Jan Mosdorf wprost piszę, że szlachta nie była zainteresowana powodzeniem Insurekcji Kościuszkowskiej, obawiając się wzrostu statusu chłopów, którzy chwycili za broń w obronie Ojczyzny także licząc na poprawę swojego losu.

 

Przodkowie większości z nas byli chłopami/niewolnikami

Polacy nawet w XXI wieku uważają się za naród szlachecki; niezmiennie popularnie jest szukanie wielkich przodków, rekonstruowanie herbowych rodowodów. W rzeczywistości jednak miażdżąca większość z nas pochodzi od chłopów – pisze Kamil Janicki. W wydanej w sierpniu książce Janicki dość wnikliwie wchodzi w relacje społeczne I Rzeczypospolitej, jednoznacznie wskazując, że mieliśmy do czynienia z niewolnictwem. Dzisiaj specjalnie się jednak o tym nie mówi, idealizując stan szlachecki. Książka ,,Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa” to wyrazisty kamyk wrzucony do ogródka i wezwanie do przemyślenia pewnych poglądów.

 

Janicki szacuje, że szlachta stanowiła w Rzeczypospolitej jakieś 5,5% populacji, gdy chłopi to początkowo 70% do około 75% w ostatnich latach niepodległości.

 

,,Chłop w swojej kondycji niczym od bydląt się nie różni” - tak o chłopach miał pisać znany z polskiej historii Hugo Kołłątaj, z kolei Stanisław Staszic w swoim opisie chłopa używa sformułować wręcz przyrównujących go do małpy – "Ledwie w nich dostrzec można duszę rozumną,. Ich zewnętrzny wygląd z pierwszej wejrzenie więcej podobieństwa okazuje do zwierza niż do człowieka”. Najprawdopodobniej wypowiedź Staszica miała mieć charakter ironii i skłonić innych do refleksji.

 

,,Żyją bez religii, gdyż jak bydlęta w święte dni do pracy bywają przymuszani” - krytykował w dziele ,,O najlepszym stanie wolności” Krzysztof Warszawski w XVI wieku. Problem ucisku stanu chłopskiego pojawiał się już za Piastów, wówczas jednak skala obciążeń była znacznie mniejsza niż w kolejnych wiekach, choć już w XV wieku na koronacji króla Kazimierza IV Jagiellończyka Jan z Ludziska przyrównał uciski kmieciów, do ucisku biblijnych synów Izraela w Egipcie. Wspomnieć warto, że Jan z Ludziska pochodził z Kujaw, był wykładowcom Akademii Krakowskiej. Kolejne wieki to jednak coraz większy ucisk, panowie domagali się od chłopów coraz większych podatków, a że produkcja rolna się opłacała tworzyli swoje folwarki, gdzie postanowili ryzyka ekonomiczne zrzucić na chłopów, wymagając od nich pracy nie tylko na swoich hektarach, ale też wypracowywania pańszczyzny na folwarkach. Gdy przyszedł czas nieurodzaju czy wojen, to wówczas szlachcice koszty tego przerzucali na chłopów, bo przecież było im wolno.

 

W XVIII wieku według prof. Edwarda Trzyma dwory szlacheckie inkasowały w zależności od regionu od 30% do 50% chłopskich dochodów, do tego dochodziło 20% na Kościół i Państwo, co w skrajnych przypadkach oznaczało odebranie 97% faktycznych dochodów chłopa. Szlachta miała też wręcz nieograniczoną władze wobec chłopów i ich dobytku – Pan nie kierował się żadnym kodeksem, zwodem prawa zy odgórnymi, krajowymi przepisami, ale tylko lokalnym zwyczajem, a zwłaszcza własna, nieskrępowaną wolą – pisze Janicki i przytacza fragmenty chociażby poradnika dla właścicieli ziemskich, w którym doradza się wykonywanie kar cielesnych na chłopach.

 

W obrębie folwark życie chłopa miało tylko taką wartość jaką przypisał mu szlachcic – pisze w innym fragmencie Janicki. Co prawda za zabójstwo chłopa szlachcic musiał się liczyć z karą tzw. główszczyzną, ale były to pieniądze stosunkowo niskie, że Andrzej Frycz Modrzewski w traktacie ,,O poprawie Rzeczypospolitej” z 1551 roku napomina szlachciców stwierdzeniem - ,,Kto wieśniaka albo chłopa zabił, est to jak, jakby zabił psa”.

 

Książkę ,,Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa” wydało Wydawnictwo Poznańskie.

 

Od autora publikacji:

Kamil Janicki w swojej książce często powołuje się też na przybyszów zagranicznych, którzy byli zszokowani falą wyzysku chłopów. Przytacza m.in. nuncjusza apostolskiego Luigi Lippomano z Wenecji. Rzeczywistość przytaczana na podstawie wielu dowodów, przeczy narracji, która idealizowała stan szlachecki jako ludzi nieskazitelnie kierujących się zadami, z przypisanymi wieloma cnotami. Wzniosłe hasła towarzyszyły I Rzeczypospolitej i ówczesnej myśli politycznej, ale folwarki szlacheckie były już innym światem, co pokazuje pewnego rodzaju hipokryzję.

 

]]>
Magazyn Sun, 21 Nov 2021 11:40:55 +0100