W dniu 16 listopada wybierzemy prezydentów miast, burmistrzów i wójtów; radnych gminnych oraz powiatowych oraz 33 radnych Sejmiku. Chcąc ułatwić Państwu udział w tych wyborach, prezentować będziemy w tej zakładce szczegółowe listy wyborcze.
Prezentujemy alfabetycznie nazwiska kandydatów na funkcję prezydenta Inowrocławi ...
Na dzisiejszej konferencji prasowej z udziałem radnych PO w Sejmiku z Bydgoszczy oraz prezydenta Rafała Bruskiego padło wiele gorzkich słów na temat zachowania toruńskich działaczy tej partii. Były dyrektor Centrum Onkologii mówił wprost, że próbowano go przekupić stanowiskiem w zamian za rezygnacje z kandydowania do Sejmiku.
Co prawda wicemarszałkiem został obecny wicewojewoda Zbigniew Ostrowski, który od pewnego czasu mieszka w Bydgoszczy. Do Zarządu Województwa został on wybrany jednak nie przez bydgoskie struktury PO (mające mandat demokratyczny), lecz nominowany przez wybranego w okręgu toruńskim Piotra Całbeckiego. Z reakcji bydgoskich działaczy PO można odnieść wrażenie, że tego wyboru nie akceptują.
Piotr Całbecki będzie marszałkiem województwa kujawsko-pomorskiego przez trzecią kadencję z rzędu – tak uznali radni Sejmiku, choć radny Roman Jasiakiewicz próbował forsować kandydaturę Zbigniewa Pawłowicza, ta jednak spotkała się ze znacznie mniejszym poparciem. Jedynym reprezentantem naszej części województwa w Zarządzie Województwa będzie Zbigniew Ostrowski.
Na portalu społecznościowym Facebook minister polskiego rządu Teresa Piotrowska krytycznie odniosła się do nominowania przez Platformę Obywatelską Piotra Całbeckiego na marszałka województwa.
Kilka tygodni temu pisaliśmy o tym, że posłowie Łukasz Zbonikowski z Włocławka i Zbigniew Girzyński z Torunia dość często jeździli do Strasburga prywatnymi samochodami, za co pobierani z Kancelarii Sejmu ryczałt. Specjalny zespół sejmowych audytorów ujawnia, że wobec postępowania tych parlamentarzystów mogą pojawić się poważne wątpliwości. W sposób szczególny na widelcu znalazł się toruński poseł.
Dzisiaj (30 listopada) miną dokładnie dwa tygodnie od zakończenia wyborów samorządowych, zgodnie z prawem osoby, które uważają, że nie zostały one właściwie przeprowadzone, mają 14 dni na złożenie protestów – czyli do jutra. Do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy wpłynęło ich już 10.
W niedzielę 30 listopada w godzinach 7:00-21:00 będziemy w niektórych wybierać prezydentów, burmistrzów i wójtów w ramach II tury wyborów samorządowych. W naszym regionie takie wybory odbędą się m.in. w Bydgoszczy, Inowrocławiu, Szubinie i Kcyni.
Przez ostatnie tygodnie w części gmin odbywała się II tura wyborów samorządowych. Niedzielna (30 listopada) wizyta w lokalach wyborczych będzie już naszą ostatnią w tym roku. Wyborczy maraton dobiegnie końca.
I sesja Sejmiku kadencji 2014-2018 będzie dokończona dopiero w poniedziałek. O przerwanie obrad wnioskowali radni PO i PSL. Nie spodobało się to przedstawicielom pozostałych opcji, którzy zarzucili handel stanowiskami.
W czwartek 27 listopada odbyło się pierwsze posiedzenie Sejmiku kadencji 2014-2018, które poprowadził najstarszy radny, czyli Zbigniew Pawłowicz z Bydgoszczy. Po złożeniu ślubowania radni mieli wybrać prezydium Sejmiku. Na wniosek radnych PO i PSL ogłoszono przerwę do najbliższego poniedziałku.