Sport na Kujawach https://www.portalkujawski.pl Fri, 17 May 2024 04:30:49 +0200 Joomla! - Open Source Content Management pl-pl Ruszyły prace nad przebudową głównego skrzyżowania w Osielsku https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/9394-ruszyly-prace-nad-przebudowa-glownego-skrzyzowania-w-osielsku https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/9394-ruszyly-prace-nad-przebudowa-glownego-skrzyzowania-w-osielsku

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad na początku lipca ogłosiła przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej oraz pełnienie nadzoru autorskiego dla rozbudowy drogi krajowej nr 5 z ul. Kolonijną i Centralną oraz wykonania dodatkowej sygnalizacji świetlnej na terenie gminy Osielsko.

 

Jak czytamy w specyfikacji zamówienia – celem realizacji inwestycji będzie poprawienie przepustowości na skrzyżowaniu oraz zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców. Oferty składać można było do wtorku, zatem w najbliższych dniach GDDKiA powinna rozstrzygnąć to postępowanie. Wykonawca będzie miał 8 miesięcy na zrealizowanie zlecenia. Wówczas dopiero będą mogły ruszyć prace budowlane. Istnieje duża szansa, że stanie się to już wiosną.

 

Dla mieszkańców Osielska i Bydgoszczy, dużą bolączką jest również skrzyżowanie drogi krajowej nr 5 z ulicą Gdańską, gdzie w godzinach szczytu podróżowanie nie jest zbyt przyjemne, a potrafi być również niebezpieczne.

 

]]>
Bydgoszcz Thu, 14 Jul 2016 00:33:42 +0200
Port Lotniczy Bydgoszcz-Toruń? https://www.portalkujawski.pl/polecane/item/9401-port-lotniczy-bydgoszcz-torun https://www.portalkujawski.pl/polecane/item/9401-port-lotniczy-bydgoszcz-torun

Lepsza współpraca, większe efekty

Lepsza rozpoznawalność, skuteczniejsza promocja lotniska i największych miast regionu, a w konsekwencji - wzrost liczby pasażerów. Takie będą skutki nazwy Port Lotniczy Bydgoszcz-Toruń

Dyskusja wokół poszerzenia nazwy „Portu Lotniczego Bydgoszcz” na „Port Lotniczy Bydgoszcz-Toruń” pełna jest emocji, niedomówień, półprawd, a nawet kłamstw. W takich warunkach trudno prowadzić polemikę, kiedy fakty przysłania manipulacja, obelgi i inwektywy pod adresem większościowego akcjonariusza Portu Lotniczego Bydgoszcz, zarządu spółki czy Miasta Toruń, które jest zainteresowane zwiększeniem udziałów w spółce i jej dokapitalizowaniem. Obok faktów nie można jednak przechodzić obojętnie.

 

Województwo wsparło Port Lotniczy

Zacznijmy od niedalekiej przeszłości. Dziś większościowym udziałowcem w spółce jest Województwo Kujawsko-Pomorskie. To efekt nieudanej prywatyzacji portu lotniczego dokonanej przez Miasto Bydgoszcz. W 2008 roku z inicjatywy Bydgoszczy udziałowcem spółki została austriacka firma Meinl Aiports International. Była to pierwsza próba prywatyzacji lotniska w Polsce. Zakończyła się porażką. W jej wyniku już w 2010 roku większościowe udziały w porcie musiało przejąć Województwo Kujawsko-Pomorskie, zapewniając lotnisku dalszy rozwój i inwestycje. Warto podkreślić, że wówczas żaden inny podmiot (w tym Miasto Bydgoszcz) nie wyrażał zainteresowania przejęciem akcji od prywatnego inwestora, który znalazł się w trudnej sytuacji finansowej i nie zapewniał dalszego, właściwego zarządzania spółką. Obecnie Województwo Kujawsko-Pomorskie ma 70,49 proc. udziałów we wciąż rozwijającym się porcie.

 

Kto płaci za rozwój lotniska?

Ten rozwój jest możliwy w dużej mierze dzięki unijnemu dofinansowaniu, które Port Lotniczy Bydgoszcz otrzymał w latach 2007-13. Pozyskano 90,4 mln zł, udało się za to zrealizować wiele istotnych inwestycji, które pozwoliły na rozwój lotniska, zwiększyły bezpieczeństwo operacji lotniczych i komfort pasażerów.

 

Remonty i modernizacje objęły m.in. drogę startową, drogi kołowania, płyty postojowe, oświetlenie nawigacyjne, systemy elektroenergetyczne, system odprawy bagażowej. Inwestycje obejmowały też zakupy m.in. pojazdu do transportu osób niepełnosprawnych, pojazdu ratowniczo-gaśniczego, autobusu, sprzętu do odladzania i utrzymania czystości na drodze startowej i drogach kołowania. Obecnie kończy się przebudowa terminala, dzięki czemu odlatujący podróżni uzyskają ponad 1 tys. metrów kw. dodatkowej powierzchni do dyspozycji. Na tym obszarze znajdą się nowe kawiarnie, sklepy i punkty usługowe.

 

Od chwili zaangażowania w spółkę samorządu województwa, Urząd Marszałkowski zainwestował w rozwój lotniska 35,5 mln zł. Dla porównania - Miasto Bydgoszcz w tym czasie przeznaczyło na ten cel 5 mln zł (czyli aż siedem razy mniej, niż województwo).

 

Warto porównać wkład finansowy w dłuższej perspektywie czasowej. Urząd Marszałkowski - łącznie z dofinansowaniem unijnym - od 2001 roku przekazał na działalność i rozwój portu 147 mln zł. Zaangażowanie Bydgoszczy w latach 1995-2015 wyniosło 41,2 mln zł., choć przez większość tego okresu, to właśnie miasto było większościowym akcjonariuszem spółki Port Lotniczy Bydgoszcz.

 

Nazwa portu może łączyć, a nie dzielić  

Lotnisko może rozwijać się szybciej i funkcjonować jeszcze lepiej. Właśnie temu ma służyć zmiana nazwy Portu. Dwuczłonowość nazw portów lotniczych nie jest niczym nadzwyczajnym, zarówno w skali europejskiej, jak i światowej. Analogicznie do sytuacji Portu Lotniczego w Bydgoszczy wyglądała sytuacja na lotnisku w Maastricht (Holandia). Na początku lat 90-tych XX wieku doszło tam do porozumienia nie tylko na szczeblu samorządowym, ale też międzynarodowym. Zainteresowanie przejęciem udziałów w lotnisku wyraziło niemieckie miasto Aachen. W 1994 roku zmieniono nazwę z „Maastricht Airport” na „Maastricht-Aachen Airport”. Port obsługujący ok. 360 tys. pasażerów rocznie, jest położony o 9 km od Maastricht (120 tys. mieszkańców) i 28 km od Aachen (243 tys. mieszkańców).

 

Jeszcze ciekawszy przykład widać na pograniczu szwajcarsko-francusko-niemieckim. Działa tam port lotniczy Basel/Mulhouse/Freiburg. Obsługujący 7 mln pasażerów rocznie znajduje się 4 km od szwajcarskiej Bazylei (175 tys. mieszkańców), 20 km od francuskiej Miluzy (112 tys. mieszkańców) i 45 km od niemieckiego Freiburga (222 tys. mieszkańców). Ciekawa jest idea nazwania lotniska jako symbolu współpracy europejskiej po zakończeniu II wojny światowej (od 1946 roku jako Airport Basel/Mulhause, od 1987 roku jako EuroAirport Basel/Mulhause/Freiburg).

 

Inne przykłady to porty lotnicze Lipsk/Halle czy Münster/Osnabrück. To pierwsze odprawia ponad 2 mln pasażerów rocznie i znajduje się 15 km od Lipska (ponad pół miliona mieszkańców) i 25 km od niemal dwa razy mniejszego Halle. Z kolei z drugiego z lotnisk korzysta rocznie ok. 800 tys. pasażerów. Jest oddalone o 25 km od Münster (302 tys. mieszkańców) i 35 km od Osnabrück (156 tys. mieszkańców).

 

Nie są więc prawdziwe argumenty podawane przez przeciwników zmiany nazwy Portu Lotniczego Bydgoszcz, że drugi człon nazwy „dodaje się wyłącznie w sytuacji, gdy trudno zidentyfikować miejsce położenia lotniska z powodu jego położenia w niewielkiej, trudnej do rozpoznania miejscowości (np. Frankfurt Hahn czy Warszawa Modlin)”. Jest wiele dowodów na fałszywość tej tezy.

 

Lecimy razem!  

Podnoszenie, że odległość Torunia od Portu Lotniczego Bydgoszcz jest zbyt duża, żeby mógł figurować z nazwie lotniska, również jest argumentem, który łatwo obalić. Przykładowo Port Lotniczy Szczecin znajduje się od miasta o 45 km. Żeby dojechać do lotniska Olsztyn-Mazury, trzeba pokonać z Olsztyna 56 km. Lotnisko Ateny znajduje się o ponad 40 km od miasta, a Londyn-Stansted - 80 km od stolicy Wielkiej Brytanii. Przykłady można mnożyć.

 

Port Lotniczy Bydgoszcz w Białych Błotach znajduje się w odległości 49 km od Torunia, nie będzie więc w skali świata niczym nadzwyczajnym, jeśli Toruń zaistnieje w nazwie portu. Zmiana nazwy na „Port Lotniczy Bydgoszcz-Toruń” pozwoli na lepszą rozpoznawalność lotniska w kraju i na świecie, zwiększy szansę na rozwój lotniska, obu największych miast województwa i całego regionu, poprawi współpracę Bydgoszczy i Torunia i wypromuje obszar metropolitarny. W konsekwencji doprowadzi do zwiększenia liczby pasażerów.

Toruń to niewątpliwie najpopularniejsze miasto w województwie kujawsko-pomorskim. W ubiegłym roku odwiedziło je ponad 2 mln turystów. Dla porównania w tym samym czasie Bydgoszcz gościła ok. pół miliona turystów.

 

Dodanie członu „Toruń” do nazwy portu lotniczego spowoduje, że najchętniej odwiedzane przez turystów miasto w województwie kujawsko-pomorskim, wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, znajdzie się w nazwie regionalnego lotniska. A to, dzięki lepszej rozpoznawalności portu, przełoży się na zwiększenie wyboru lotniska w Białych Błotach jako sposobu dotarcia pasażerów do Torunia i wzrost liczby pasażerów lotniska.

 

Warto podkreślić, że położenie lotniska w pobliżu Bydgoszczy, nie oznacza, że właśnie to miasto jest jego właścicielem. Miasto Bydgoszcz posiada 22 proc. udziałów w spółce zarządzającej portem. Od samego początku funkcjonowania portu w obecnej strukturze, działa ono w charakterze regionalnego lotniska, które ma służyć wszystkim mieszkańcom województwa kujawsko-pomorskiego - tak samo Bydgoszczy, jak i Torunia, Grudziądza, Włocławka, Inowrocławia czy Żnina.

 

Fakt, że to Urząd Marszałkowski w dużej mierze finansuje jego rozwój, powoduje, że podnoszenie przez Bydgoszcz argumentu, jakoby port stanowił jej własność, jest nieuprawnione. To lotnisko wszystkich mieszkańców regionu. Dwustołeczność regionu to kolejny istotny argument, aby regionalny port posiadał w nazwie Bydgoszcz i Toruń - dwie stolice województwa. Niewątpliwie wpłynie to na większe utożsamianie się z regionalnym lotniskiem przez większą część mieszkańców regionu, co jest nie bez znaczenia w sytuacji silnej konkurencji ze strony innych portów.

 

 
W roku 2015 liczba turystów w największych miastach regionu wynosiła: *w Bydgoszczy ok. 500 tys. osób; *w Toruniu ponad 2 mln osób.
 

 

 

Województwo kujawsko-pomorskie posiada 70,49 proc. udziałów w Porcie Lotniczym Bydgoszcz, Miasto Bydgoszcz ma 22,61 proc. udziałów a Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze 5,91 proc. udziałów. Pozostałych dziesięciu akcjonariuszy posiada łącznie niespełna 1 proc. udziałów. W październiku 2015 roku do Miasta Bydgoszcz została skierowana prośba o dokapitalizowanie spółki w celu realizacji inwestycji. Ale spotkała się z odmową.

 

 
Toruń znajduje się w odległości 49 km od Portu Lotniczego w Białych Błotach. Dojazd wynosi ok. 45 min. Dla porównania - aby dojechać na lotnisko w Gdańsku, trzeba pokonać 168 km (ok. 2 godz.), do Modlina 174 km (ponad 2 godz.), a do Warszawy 251 km (ok. 2,5 godz.).
 

 

Jednym z najważniejszych wydarzeń w historii lotniska w ostatnich latach, było rozpoczęcie operowania z Bydgoszczy przez linię lotniczą Lufthansa. Obecnie przewoźnik realizuje pięć razy w tygodniu połączenia z Bydgoszczy do Frankfurtu, jednego z największych, europejskich linii lotniczych, zapewniając dogodne przesiadki umożliwiające podróż do ponad 160 miast na całym świecie. W porcie operuje również największy, europejski przewoźnik niskokosztowy Ryanair z połączeniami do Londynu Stansted, Dusseldorfu Weeze, Birmingham, Dublina i Glasgow. Nowością roku 2016 jest uruchomienie połączeń z Bydgoszczy do Rzymu przez linię Mistral Air. Lotnisko oferuje też połączenia czarterowe do licznych, atrakcyjnych, wakacyjnych kurortów.

 

]]>
Polecane Wed, 13 Jul 2016 22:55:52 +0200
Inowrocławianie pamiętając o poległych rodakach https://www.portalkujawski.pl/inowroclaw/item/9399-inowroclawianie-pamietajac-o-poleglych-rodakach https://www.portalkujawski.pl/inowroclaw/item/9399-inowroclawianie-pamietajac-o-poleglych-rodakach

13 lipca 1666 doszło do bitwy pod Mątwami, bratobójczej walki, w czasie której doszło do starcia pomiędzy zwolennikami króla Jana Kazimierza i rokoszanami Jerzego Lubomirskiego. Dokładnie 350 lat temu po tym wydarzeniu, Inowrocławianie odsłonili tablicę pamiątkową, ku przestrodze na przyszłość, aby przestrzec jakie tragiczne skutki może nieść za sobą wojna domowa. Bitwa pod Mątwami kosztowała życie ponad 4 tys. żołnierzy, w tym weteranów walczących wcześniej u bogu Stefana Czarneckiego.

Rano przed kościołem pw. Opatrzności Bożej odsłonięto tablicę pamiątkową – W 350. rocznicę Bitwy pod Mątwami, pamiętając o poległych rodakach. Inowrocławianie. 13 lipca 2016 roku.

 

W uroczystości uczestniczyli samorządowcy różnych szczebli oraz reprezentujący rząd w terenie wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.

 

W drugiej połowie XVII wieku szlachta była podzielona politycznie. Król Jan Kazimierz chciał, aby dokonano elekcji vivente rege, czyli wybrano następce jeszcze podczas jego panowania, co miało reformować funkcjonującą wówczas ,,złotą wolność szlachecką”. Nie wszystkim się to podobało, do tego dochodziły bowiem interesy różnych dworów europejskich, stąd też przeciwko królowi powstał rokosz pod wodzą Jerzego Lubomirskiego. Pod Mątwami wygrał Lubomirski, ostatecznie jednak jeszcze w lipcu 1666 roku ukorzył się przed królem Janem Kazimierzem. Ten z kolei zrezygnował ze swoich planów, a dwa lata później abdykował.

 

Zapewne i dzisiaj historykom jest trudno ocenić, kto miał w tamtym sporze rację. Pewne jest natomiast, że 4 tys. żołnierzy nie musiało ginąć na polu walki, podczas tragicznej Bitwy pod Mątwami.

 

Większość poległych oficerów najprawdopodobniej pochowano na terenie dzisiejszego Sanktuarium Matki Bożej Królowej Miłości i Pokoju w Markowicach, gdzie w drugiej części obchodów rocznicowych odprawiono Mszę Świętą. Przewodniczył jej ks. Michał Sołomeniuk, Dyrektur Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie.

 

Na zakończenie obchodów w Teatrze Miejskim w Inowrocławiu odbyła się inscenizacja oraz sesja naukowa.

 

]]>
Inowrocław Wed, 13 Jul 2016 22:05:51 +0200
Nowe kontrakty w Artego Bydgoszcz https://www.portalkujawski.pl/sport/item/9400-nowe-kontrakty-w-artego-bydgoszcz https://www.portalkujawski.pl/sport/item/9400-nowe-kontrakty-w-artego-bydgoszcz

Kolejne dwie nowe zawodniczki podpisały kontrakty z Artego. Bydgoski zespół wzmocniły Martyna Koc i Katarzyna Suknarowska. 

 

To kolejne dobre wiadomości dla fanów wicemistrzyń Polski. Martyna Koc w poprzednim sezonie miała spory udział w zdobyciu przez zespół srebrnego medalu. W tym tygodniu zawodniczka przedłużyła kontrakt z Artego. - Klub Sportowy "Basket 25" informuje iż podpisał kontrakty na sezon 2016/2017, na grę w Artego Bydgoszcz z zawodniczkami Martyną Koc i Katarzyną Suknarowską - poinformował Portal Kujawski menedżer zespołu Jarosław Kotewicz. 

 

29-letnia koszykarka poprzednie rozgrywki spędziła w drużynie Basketu 90 Gdynia. Tam jej średnie zatrzymały się na poziomie 3,9 punktu i 1,2 asysty na mecz. Warto dodać, że wcześniej kontrakty z bydgoskim klubem podpisały Elżbieta Międzik i Maurita Reid.

]]>
poczta@portalkujawski.pl (Adrian Dutkiewicz) Sport Wed, 13 Jul 2016 19:11:43 +0200
PKP podpisało umowę na remonty w rejonie Włocławka https://www.portalkujawski.pl/region/item/9398-pkp-podspisalo-umowe-na-remonty-w-rejonie-wloclawka https://www.portalkujawski.pl/region/item/9398-pkp-podspisalo-umowe-na-remonty-w-rejonie-wloclawka

51 mln zł wyda PKP PLK na remont linii kolejowej nr 18 na odcinku Włocławek – Toruń. Realizacja tej inwestycji usprawni transport regionalny pomiędzy Toruniem i Kutnem, ale również przyśpieszy podróż pociągami dalekobieżnymi z regionu bydgoskiego.

Polskie Linie Kolejowe zmodernizują infrastrukturę kolejową na liczącym około 30 km odcinku pomiędzy Włocławkiem a Aleksandrowem Kujawskim. Ponadto wyremontowane zostaną perony w: Lubaniu, Nieszawie, Wagańcu i Turznie Kujawskim.

 

W praktyce zatem planowana na 51 mln zł inwestycja, wpisze się w założenia roboczego projektu BiT City II, który zakłada m.in. usprawnienie komunikacji pomiędzy Toruniem i Włocławkiem.

 

Po zakończeniu remontów pociągi na tym odcinku będą mogły jeździć z prędkością 140 km/h, na czym zyskają mieszkańcy północno-zachodniej części województwa, gdyż skróci się czas podróży m.in. do Warszawy, Łodzi czy na południe kraju.

 

PKP PLK podpisało dzisiaj (13 lipca) umowę z firmą TORPOL. Inwestycja zakończona ma zostać do listopada przyszłego roku.

 

]]>
Regionalne Wed, 13 Jul 2016 18:31:51 +0200
Zdaniem sądu nie ma podstaw aby unieważnić plan zagospodarowania Placu Klasztornego https://www.portalkujawski.pl/inowroclaw/item/9397-zdaniem-sadu-nie-ma-podstaw-aby-uniewaznic-plan-zagospodarowania-placu-klasztornego https://www.portalkujawski.pl/inowroclaw/item/9397-zdaniem-sadu-nie-ma-podstaw-aby-uniewaznic-plan-zagospodarowania-placu-klasztornego

Dzisiaj Wojewódzki Sąd Administracyjny ogłosił wyrok w sprawie skargi wojewody dotyczącej zgodności z prawem obowiązywania planu zagospodarowania przestrzennego Placu Klasztornego w Inowrocławiu. Postanowiono oddalić skargę wojewody, czyli utrzymać w obrocie prawnym obowiązujący od 2011 roku plan. Unieważnienia planu chciała również Prokuratura Okręgowa.

W opinii WSA, aby doszło do unieważnienia uchwalonego przez Radę Miejską Inowrocławia planu zagospodarowania przestrzennego musiałoby dojść do istotnego naruszenia trybu jego uchwalania. Zdaniem wojewody takim naruszeniem było nie głosowanie przez radnych wszystkich złożonych przez mieszkańców uwag, co tym samym naruszało przepisy o planowaniu przestrzennym.

 

- Rada Miejska nie dopuściła się istotnego naruszenia trybu – poinformowała przewodnicząca składu orzekającego. Jak wyjaśniła, podczas prac nad planem zagospodarowania Placu Klaztornego złożono cztery uwagi. Jedna z nich była autorstwa Magdaleny Baclerzak-Piwowar, która wnosiła o uniemożliwienie zabudowy jednej z działek, aby nie dopuścić do utrudnienia dojazdu do jej nieruchomości oraz przesłonienia fontu realizowanego przez nią hotelu. I choć faktycznie Rada Miejska tej uwagi nie poddała pod głosowanie, to zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, wszystkie cztery uwagi zostały dostarczone radnym na 5 dni przed sesją Rady Miejskiej. Były ujęte jako załącznik do głosowanej przez radnych uchwały.

 

- Jak wynika z protokołu w dyskusji pojawiło się jedno pytanie. Poza tym nie było innych pytań– wyjaśniała przewodnicząca składu. Sąd zaznacza w uzasadnieniu, że w tym wypadku nie można wyprowadzać wniosku, iż uwagi składane przez mieszkańców, w tym Magdalenę Balcerzak-Piwowar, nie zostały rozpatrzone – Radni mogli zgłosić sprzeciw – podkreślała przewodnicząca.

 

- Jedyny zarzut skargi wojewody dotyczący istotnych naruszeń okazał się nietrafny – uzasadnia WSA. Ponadto sąd z urzędu zbadał, czy mogło dojść do innych istotnych naruszeń, których jednak nie stwierdził.

 

]]>
Inowrocław Wed, 13 Jul 2016 16:54:26 +0200
Spotkanie w Bydgoszczy odbiło się wicepremierowi czkawką. Dlaczego? https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/9396-spotkanie-w-bydgoszczy-odbilo-sie-wicepremierowi-czkawka-dlaczego https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/9396-spotkanie-w-bydgoszczy-odbilo-sie-wicepremierowi-czkawka-dlaczego

Dość szczerą opinie wicepremiera Mateusza Morawieckiego, wygłoszoną podczas spotkania z sympatykami i działaczami PiS w Bydgoszczy, cytowało wczoraj wiele mediów, głównie nieprzychylnych rządowi. Jak się dowiedzieliśmy, Morawiecki był przekonany, że na sali nie ma osób postronnych, w tym dziennikarzy, których na wydarzenie nie zapraszano.

 

- Państwu bardziej niż konsumpcja potrzebne są inwestycje i oszczędności. A przypominam, że 500 plus jest na kredyt. Zadłużyliśmy się o dodatkowe 20 miliardów, bo chcemy promować dzietność. Jesteśmy we własnym gronie i nie musimy mówić sobie tylko pięknych słów – mówił wicepremier Mateusz Morawiecki na Kujawsko-Pomorskiej Szkole Wyższej w Bydgoszczy.

 

Nie do końca było to jednak swoje grono, gdyż bez problemu mogły dowiedzieć się o nim osoby postronne. Reklamowano je m.in. na oficjalnym Fan Page PiS okręgu bydgoskiego w serwisie Facebook (zarządzany przez współpracowników posła Tomasza Latosa). Gdy o słowach wicepremiera zrobiło się głośno ogłoszenie o spotkaniu usunięto. Jak się jednak okazuje, z internetu nie zawsze można łatwo wszystko usunąć, stąd też wpis bez problemu odtworzyliśmy dzięki usługe Google Cache.

 

Do teraz zaproszenie na zamknięte spotkanie z Morawieckim widnieje również na stronie posła Piotra Króla.

 

Dzień po spotkaniu w Bydgoszczy, wicepremier Mateusz Morawiecki prostował swoją wcześniejszą wypowiedź - Kryzys demograficzny, któremu musimy stawić czoła, jest na tyle poważnym problemem, że do jego rozwiązania potrzebne są nadzwyczajne środki. Ok. 20 mld złotych to nie jest wygórowany koszt. Program 500+ jest inwestycją w przyszłość Polski. Ta inwestycja zwróci się i dlatego nie mieliśmy wątpliwości, że warto ją finansować. Są rzeczy ważne i ważniejsze. 500+ to program najważniejszy, o fundamentalnym znaczeniu dla poprawy jakości życia polskich rodzin. Do tej pory to rodzice brali kredyty konsumpcyjne, żeby finansować wyprawki swoim dzieciom. Teraz państwo inwestuje publiczne pieniądze w dzieci. Istotne jest też przekonywanie Polaków o konieczności budowania swoich prywatnych oszczędności, również z myślą o przyszłej emeryturze.

 

]]>
Bydgoszcz Wed, 13 Jul 2016 11:15:55 +0200