- Spółki komunalne są po to, aby zaspokoić potrzeby mieszkańców – podkreśla poseł Paweł Skutecki z Kukiz15. W jego opinii jeżeli przynoszą one zyski, to w praktyce mamy do czynienia z okradaniem mieszkańców. Parlamentarzysta wskazuje, iż miejska spółka ProNatura skoro odnotowuje zysk, to zawyża koszty utrzymania systemu gospodarki odpadami.

 

Z kolei Marcin Sypniewski z partii Wolność (zmieniono nazwę z ,,KORWIN”), który towarzyszył Skuteckiemu, negatywnie ocenił obowiązującą ustawę, która sprawiła, iż mieszkańcy za odbiór śmieci płacą gminie a nie jak kiedyś bezpośrednio przedsiębiorcy – Wprowadzono komunizm śmieciowy – uważa.

 

Według Sypniewskiego ustawa nie wymaga jednak włączenia w system miejskiego gospodarowania odpadami komunalnymi nieruchomościami niezamieszkałymi. W jego opinii powinniśmy w Bydgoszczy przyjąć wobec tej ustawy zasadę ,,minimum”, czyli ograniczyć się tylko do realizacji obligatoryjnych zadań. Nowa Bydgoszcz postuluje również o ograniczenie wydatków na tzw. edukację ekologiczną. W ten sposób mając zmaleć koszty funkcjonowania systemu i dzięki temu w opinii tej formacji nie trzeba by obecnie debatować nad podwyżkami opłat.

 

Nie wszystko takie proste

Prezydent Rafał Bruski na jednej ze swoich konferencji prasowych wskazał, że systematycznie odnotowuje się spadek liczby mieszkańców płacących za gospodarowanie odpadami. Skąd też nawet jeżeli wdrażając postulaty Nowej Bydgoszczy, poprzez cięcia w kosztach funkcjonowania systemu, udałoby się go zbilansować. To zapewne w niedługiej przyszłości problem może powrócić, z racji spadku liczby osób płacących.

 

Takim samorządowcem jest wiceprzewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy Jan Szopiński, związany z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, który wraz z innym radnym lewicy Kazimierzem Drozdem, poparł podczas ostatniej sesji Rady Miasta stanowisko radnych PiS-u, będące wyrazem sprzeciwu wobec zapowiedzi likwidacji urzędów wojewódzkich co zapowiadał m.in. szef PO Grzegorz Schetyna oraz przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

 

Do propozycji Bruskiego w sprawie przenosin Urzędu Marszałkowskiego Szopiński odniósł się również jak prezydent na Facebook-u - Jak kierownictwo PO pogroziło Prezydentowi, to wszystkie uchwały i wypowiedzi okazały się mało ważne...A każdy,kto myślał inaczej był przeciwko narodowej racji stanu.. - napisał wiceprzewodniczący Szopiński, który przypomniał naciski na prezydenta w sprawie utworzenia ZIT z Toruniem z 2014 roku. Dopytywany, Szopiński uważa, że identycznie zakończyć się może pomysł przenosin Urzędu Marszałkowskiego do Bydgoszczy, w przypadku likwidacji funkcji wojewody.

 

 

Planowany basen olimpijski będzie jednym z nowocześniejszych tego typu obiektów sportowych w Bydgoszczy. Liczyć będzie on długość 50 metrów i będzie mógł służyć przygotowaniom sportowców do zawodów. Na co dzień służyć będzie jednak przede wszystkim uczniom bydgoskich szkół i bydgoszczanom. Basen z miejscowo przegłębionym dnem do 6m (na odcinku 12m), wyposażony będzie w ruchomy pomost, który w zależności od potrzeb będzie dzielił go na dwa mniejsze baseny oraz w jednej jego części ruchome dno o wymiarach 25m x 25m (które umożliwi zmianę jego głębokości od 0 do 210 cm oraz uzyskanie zróżnicowania głębokości w dwóch jego strefach). Dzięki takim nowoczesnym rozwiązaniom technicznym, basen będzie można podzielić na cztery części o różnych głębokościach, gdzie będą mogły odbywać się różne rodzaje zajęć, przy takim rozwiązaniu basen typowo treningowy stanie się też miejscem rekreacji dla mieszkańców (np. poprzez wydzielenie płytkich stref do gier wodnych, zajęć aerobiku w wodzie itp.), a także miejscem treningu dla nurków (w tym służb ratowniczych). Powstanie również widownia mogąca pomieścić 450 osób.

 

- Bydgoszczanie w najbliższych latach zyskają kolejny, nowoczesny basen o olimpijskich wymiarach. Stworzy to również szansę na organizację prestiżowych imprez sportowych w tym obiekcie – komentuje prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.

 

W tym roku z ministerstwa otrzymać mamy 100 tys. zł, w przyszłym 1 mln zł, w 2019 roku prawie 9 mln zł i w roku 2020 15 mln zł.

 

Zanim jednak dojdzie do lipcowych wyborów – już za tydzień mieszkańcy Starego Miasta będą wybierać radnych w związku z wygaśnięciem mandatu radnej Lidii Stolarskiej – o mandat ubiega się ponownie Lidia Stolarska, wspólny kandydat Nowego Inowrocławia oraz Prawa i Sprawiedliwości Robert Rychwicki, Ewa Paczkowska wystawiona przez SLD oraz kandydat niezrzeszony z żadnym ze środowisk Sławomir Szeliga.

 

Jeżeli chodzi zaś o wybory w dniu 16 lipca jako pierwsze swojego kandydata ujawniło SLD, będzie nim wiceprzewodniczący lokalnych struktur Marcin Pietrzak. Dzisiaj pojawia się kolejny kandydat: Marek Browiński reprezentujący Nowy Inowrocław, związany ze strukturami Kukiz15. Najprawdopodobniej nie zyska on jednak akceptacji PiS-u, stąd też partia ta może wystawić innego kandydata. Opozycja będzie miała w tamtych wyborach 3 kandydatów – zaś Platforma Porozumienie Brejzy tylko jednego.

 

Wicelider Wisła Fordon podejmie jutro o godzinie 17:00 Ramiel Bydgoszcz. Porażka Wisły w konfrontacji z Iskrą Zamość-Rynarzewo sprawiła jednak, że klub ten nie jest wstanie już Zawiszy zagrozić.

 

Przed Zawiszą jeszcze dwa mecze w tym sezonie – za tydzień w Potulicach przeciwko Skrze Paterek oraz za dwa tygodnie na wyjeździe z Akademią Futbolu Brzoza – ten mecz najprawdopodobniej zostanie rozegrany w Łochowie.

 

Do Lwowa będziemy mogli z Portu Lotniczego Bydgoszcz polecieć w poniedziałki i piątki. Z Lwowa samoloty Embraer 175 będą startować o godzinie 1:40, aby w Bydgoszczy wylądować o 3:00. Lot potrwa zatem nieco ponad godzinę. Samoloty z Bydgoszczy startować będą natomiast o godzinie 4:10, aby we Lwowie wylądować o 5:30.

 

Fakty w tej sprawie są następujące – nie wszyscy mieszkańcy uiszczają opłatę za odbiór odpadów, według Urzędu Miasta Bydgoszczy ten problem dotyczy około 50 tys. osób. W praktyce skutkować ma to tym, że system gospodarki odpadami jest deficytowy.

 

Prezydent Rafał Bruski zaproponował dwie możliwości przywrócenia rentowności systemu. Pierwsza to zmiana metody naliczania opłat – obecnie właściciele nieruchomości płacić muszą od liczby osób zamieszkujących, nie zawsze jednak składają oni uczciwe deklaracje; proponuje się zatem wyliczanie stawki oparciu powierzchnie mieszkania. Takie rozwiązanie uniemożliwić ma ,,oszukiwanie poprzez zaniżanie faktycznej liczby mieszkańców”. Szacunki ratusza wskazują, że 75% mieszkańców dzięki temu będzie płacić mniej za gospodarkę opadami, 15% podobnie jak obecnie, zaś 10% więcej.

 

Radni Prawa i Sprawiedliwości z kolei twierdzą, że w tych 10% znajdzie się wiele osób samotnych w podeszłym wieku. Nie jest to zatem metoda w pełni sprawiedliwa społecznie.

 

Alternatywna propozycja zakłada z kolei podniesienie opłaty za odpady posegregowane z 13 zł o 50 groszy od mieszkańca.

 

Trwają konsultacje społeczne

O tym które z tych rozwiązań zostanie wdrożone zdecydować mają mieszkańcy. Do 14 czerwca swoją opinie można wyrazić za pomocą internetowego formularza dostępnego pod linkiem - http://www.bydgoskiekonsultacje.pl/2017/05/wybierze-korzystna-metode-konsultacje_24.html

 

Pod tym adresem znajduje się również odnośnik do kalkulatora, który pozwoli nam obliczyć, ile dana metoda będzie nas kosztowała.

 

Temat zmian w systemie gospodarki odpadami komunalnymi poruszony został również podczas środowe sesji Rady Miasta Bydgoszczy. Krytykowano oba rozwiązania, nie padła jednak żadna inna propozycja, jak ten problem rozwiązać.

 

-Zachęcam wszystkich państwa do konstruktywnego zaproponowania konkretnych zobowiązań – apelował do radnych prezydent Rafał Bruski.

 

Na chwilę obecną skazani jesteśmy jednak na któryś z tych dwóch wariantów, gdzie żaden nie jest idealny.