Wiadomości z Dobrcza i Koronowa Tym żyje region. Najważniejsze informacje z Bydgoszczy, Inowrocławia, Nakła, Kruszwicy, Kcynii i Szubina. Relacje sportowe, materiały wideo z obrad. Dyskusje dotyczące przyszłości regionu. https://www.portalkujawski.pl/wiadomosci-dobrcz-koronowo/itemlist/date/2023/11/20 2024-05-17T13:16:40+02:00 Joomla! - Open Source Content Management Ratusz zlecił kolejny sondaż za publiczne pieniądze, ale wynikikami się nie pochwalił. Pytano o sprawy polityczne 2023-11-21T00:53:57+01:00 2023-11-21T00:53:57+01:00 https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/25752-ratusz-zlecil-kolejny-sondaz-za-publiczne-pieniadze-ale-wynikikami-sie-nie-pochwalil-pytano-o-sprawy-polityczne Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/ccb63a92306bc48462fe4468dc6c5233_S.jpg" alt="Ratusz zlecił kolejny sondaż za publiczne pieniądze, ale wynikikami się nie pochwalił. Pytano o sprawy polityczne" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W maju Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRIS zakończył realizację kolejnego badania sondażowego przeprowadzonego na zlecenie Urzędu Miasta Bydgoszczy. Wyniki były znane ratuszowi już w czerwcu, ale nikt ich nie publikował. O badaniu dowiadujemy się przypadkiem z interpelacji radnego. W sondażu pytano o ocenę kwestii politycznych, ta wiedza mogła być zatem pomocna, tym którzy ją mieli udostępnione, w prowadzeniu kampanii wyborczej na szczeblu lokalnym.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Zapewne do dzisiaj nie byłoby społecznej świadomości, że takie badanie powstało i jego wyników, gdyby zaintrygowany nową umową z IBRIS radny Jarosław Wenderlich nie złożył interpelacji.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Co bydgoszczanie myślą o rządzie?</h3> <p>Według 10% badanych rząd wspiera rozwój Bydgoszczy w dość stopniu, ale już 56% oceniało, iż raczej jest to niewielkie wsparcie. Wyniki te pokazano w oparciu o płeć, wiek, czy wykształcenie. Zrobiono też osobną analizę jak rozkładają się opinie w oparciu o stosunek do prezydenta Rafała Bruskiego – czyli wśród osób popierających prezydenta prawie 70% badanych uważa, że wsparcie rządu było niewielkie, natomiast najwięcej pozytywnych ocen dla działań na rzecz Bydgoszczy rządu mają przeciwnicy Rafała Bruskiego. Zdaniem 17% badanych Bydgoszcz zyskała na Polskim Ładzie, ale już 55% miało o tej kwestii zdanie dość negatywne.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Dalej pada pytanie – jak prezydent Rafał Bruski ma zabiegać o interesy miasta w rządzie? Twardo i stanowczo co poparło 52% badanych, czy bardziej ulegle i pojednawczo (trochę w stylu rządów prezydenta Torunia) – ten kierunek działań poparło 25% badanych. Co ciekawe twardego kursu domaga się aż 71% popierających Bruskiego.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W sondażu zapytano też o rosyjską rakietę znalezioną pod Bydgoszczą. Na początek, czy to bydgoszczan w ogóle interesuje – dla 71% badanych to był ważny temat, jedynie 4% uznało, że jest to mało istotny temat. Dla 11% badanych rząd dobrze zareagował na zagrożenie, ale 80% ankietowany miało negatywną ocenę.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2023/11/Screenshot%202023-11-20%20at%2016-29-12%20SKM_C45823111512411%20-%20RM.0003.514.2023%202zalpdf.png" width="600" height="309" /></p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Vox populi</h3> <p>Trzeba przy tym jednak mieć na uwadze, że poparcie twardego dyskursu w relacjach z rządem przez 52% mieszkańców nie musi oznaczać, że byłaby to skuteczniejsza polityka od działań bardziej otwartych na dialog. Rozstrzygięcie tego wymagąłoby bardziej rozbudowanych analiz, a sondaż jedynie pokazał co spotka się w Bydgoszczy z większym aplazem. Jest to zatem polityka typowo wewnętrzna, a nie ma nic wspólnego z zabieganiem o interesy Bydgoszczy.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Dlaczego badano stosunek do prezydenta Bydgoszczy?</h3> <p>Najprawdopodobniej chciano przy okazji tego sondażu zbadać preferencje swojego elektoratu, bowiem na Rafała Bruskiego w dużej mierze głosują wyborcy Koalicji Obywatelskiej, choć jak pokazywały poprzednie wybory jest on większy.. Wyniki tego sondażu pokazywały zatem czego oczekują wyborcy mający sympatie w obozie zjednoczonej opozycji. Ta wiedza mogła być pomocna podczas październikowych wyborów, pokazywała bowiem na jakie elementy szczególną uwagę zwracają wyborcy w Bydgoszczy.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Bruski nie ma zbyt dużego negatywnego elektoratu, ale po tym sondażu nie może być spokojny</h3> <p>40% badanych pozytywnie oceniło politykę prezydenta Rafała Bruskiego, z czego 10% zdecydowanie. Negatywny elektorat tworzy mu 17% badanych, z czego tylko 7% zdecydowanie. Prezydenta może martwić jednak to, że aż 43% badanych nie ma jednoznacznej oceny. Tak duże grono niezdecydowany pokazuje, że gdyby pojawił się konkurent z charyzmą, którego bydgoszczanie nie kojarzą z PiS, to miały szansę powalczyć o prezydenturę.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Bydgoszczanie za to badanie zapłacili w podatkach pracowni IBRIS 5,8 tys. zł.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/ccb63a92306bc48462fe4468dc6c5233_S.jpg" alt="Ratusz zlecił kolejny sondaż za publiczne pieniądze, ale wynikikami się nie pochwalił. Pytano o sprawy polityczne" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W maju Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRIS zakończył realizację kolejnego badania sondażowego przeprowadzonego na zlecenie Urzędu Miasta Bydgoszczy. Wyniki były znane ratuszowi już w czerwcu, ale nikt ich nie publikował. O badaniu dowiadujemy się przypadkiem z interpelacji radnego. W sondażu pytano o ocenę kwestii politycznych, ta wiedza mogła być zatem pomocna, tym którzy ją mieli udostępnione, w prowadzeniu kampanii wyborczej na szczeblu lokalnym.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Zapewne do dzisiaj nie byłoby społecznej świadomości, że takie badanie powstało i jego wyników, gdyby zaintrygowany nową umową z IBRIS radny Jarosław Wenderlich nie złożył interpelacji.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Co bydgoszczanie myślą o rządzie?</h3> <p>Według 10% badanych rząd wspiera rozwój Bydgoszczy w dość stopniu, ale już 56% oceniało, iż raczej jest to niewielkie wsparcie. Wyniki te pokazano w oparciu o płeć, wiek, czy wykształcenie. Zrobiono też osobną analizę jak rozkładają się opinie w oparciu o stosunek do prezydenta Rafała Bruskiego – czyli wśród osób popierających prezydenta prawie 70% badanych uważa, że wsparcie rządu było niewielkie, natomiast najwięcej pozytywnych ocen dla działań na rzecz Bydgoszczy rządu mają przeciwnicy Rafała Bruskiego. Zdaniem 17% badanych Bydgoszcz zyskała na Polskim Ładzie, ale już 55% miało o tej kwestii zdanie dość negatywne.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Dalej pada pytanie – jak prezydent Rafał Bruski ma zabiegać o interesy miasta w rządzie? Twardo i stanowczo co poparło 52% badanych, czy bardziej ulegle i pojednawczo (trochę w stylu rządów prezydenta Torunia) – ten kierunek działań poparło 25% badanych. Co ciekawe twardego kursu domaga się aż 71% popierających Bruskiego.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W sondażu zapytano też o rosyjską rakietę znalezioną pod Bydgoszczą. Na początek, czy to bydgoszczan w ogóle interesuje – dla 71% badanych to był ważny temat, jedynie 4% uznało, że jest to mało istotny temat. Dla 11% badanych rząd dobrze zareagował na zagrożenie, ale 80% ankietowany miało negatywną ocenę.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2023/11/Screenshot%202023-11-20%20at%2016-29-12%20SKM_C45823111512411%20-%20RM.0003.514.2023%202zalpdf.png" width="600" height="309" /></p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Vox populi</h3> <p>Trzeba przy tym jednak mieć na uwadze, że poparcie twardego dyskursu w relacjach z rządem przez 52% mieszkańców nie musi oznaczać, że byłaby to skuteczniejsza polityka od działań bardziej otwartych na dialog. Rozstrzygięcie tego wymagąłoby bardziej rozbudowanych analiz, a sondaż jedynie pokazał co spotka się w Bydgoszczy z większym aplazem. Jest to zatem polityka typowo wewnętrzna, a nie ma nic wspólnego z zabieganiem o interesy Bydgoszczy.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Dlaczego badano stosunek do prezydenta Bydgoszczy?</h3> <p>Najprawdopodobniej chciano przy okazji tego sondażu zbadać preferencje swojego elektoratu, bowiem na Rafała Bruskiego w dużej mierze głosują wyborcy Koalicji Obywatelskiej, choć jak pokazywały poprzednie wybory jest on większy.. Wyniki tego sondażu pokazywały zatem czego oczekują wyborcy mający sympatie w obozie zjednoczonej opozycji. Ta wiedza mogła być pomocna podczas październikowych wyborów, pokazywała bowiem na jakie elementy szczególną uwagę zwracają wyborcy w Bydgoszczy.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Bruski nie ma zbyt dużego negatywnego elektoratu, ale po tym sondażu nie może być spokojny</h3> <p>40% badanych pozytywnie oceniło politykę prezydenta Rafała Bruskiego, z czego 10% zdecydowanie. Negatywny elektorat tworzy mu 17% badanych, z czego tylko 7% zdecydowanie. Prezydenta może martwić jednak to, że aż 43% badanych nie ma jednoznacznej oceny. Tak duże grono niezdecydowany pokazuje, że gdyby pojawił się konkurent z charyzmą, którego bydgoszczanie nie kojarzą z PiS, to miały szansę powalczyć o prezydenturę.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Bydgoszczanie za to badanie zapłacili w podatkach pracowni IBRIS 5,8 tys. zł.</p> <p>&nbsp;</p></div> Czy stać nas na utrzymywanie darmowych przejazdów dla młodszych seniorów? 2023-11-21T00:22:12+01:00 2023-11-21T00:22:12+01:00 https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/25746-czy-stac-nas-na-utrzymywanie-darmowych-przejazdow-dla-mlodszych-seniorow Łukasz Religa <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/59278f7dcb93bd7e0615a18696f466b9_S.jpg" alt="Czy stać nas na utrzymywanie darmowych przejazdów dla młodszych seniorów?" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Transport zbiorowy w Bydgoszczy znajduje się w pewnym kryzysie, którego jednym z głównych powodów są pieniądze. Na szali mamy postawioną z jednej strony cenę biletów, a z drugiej jakość usługi – podniesienie ceny mogłoby poprawić tę jakość, natomiast chcąc utrzymywać niższe ceny musimy się liczyć z tym, że nie uda się znacznie usprawnić transportu. Warto jednak zacząć dyskusję o cenach od tego, czy nie należałoby mimo wszystko odejść od przywileju bezpłatnych przejazdów dla seniorów w wieku 65-69 lat? Bydgoszcz jest jednym z niewielu miast gdzie takie zwolnienie jeszcze istnieje.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Politycznie jest to bardzo trudny temat, co pokazało zniesienie tego przywileju kilka lat temu i dość szybkie jego przywrócenie, takim dyskusjom nie sprzyja też czas przedwyborczy. Media na szczęście mogą być od tego niezależne i możemy pisać o czymś, co już dla radnych mogłoby być tematem tabu. Do tej kwestii odniesiemy się jednak głównie statystycznie.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Według najnowszych danych GUS dzisiaj mamy około 24 tys. mieszkańców Bydgoszczy w wieku 65-69, czyli potencjalnych beneficjentów tych darmowych przejazdów, w stosunku do 188 tys. osób w wieku produkcyjnym – czyli grupy która ma największy wpływ na utrzymanie komunikacji miejskiej, czy to z biletów, czy też z podatków. Na jedna osobę objętą bezpłatnymi przewozami z grupy 65-69 przypada 8 osób pracujących – można powiedzieć, utrzymujących transport zbiorowy za nich.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W 2010 roku, gdy ogólna populacja Bydgoszczy była większa mieliśmy 14,8 tys. osób w wieku 65-69, zatem ta grupa wiekowa z powodu starzenia się społeczeństwa wzrosła o blisko 10 tys. Wówczas w wieku produkcyjnym było 229 tys. bydgoszczan, co sprawiało iż na jedną osobę z grupy 65-69 przypadało ponad 15 osób pracujących. Zwróćmy też uwagę, że przybywa też osób w wieku powyżej 70 roku życia, zatem obciążenie demograficzne bydgoskiego społeczeństwa rośnie.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/59278f7dcb93bd7e0615a18696f466b9_S.jpg" alt="Czy stać nas na utrzymywanie darmowych przejazdów dla młodszych seniorów?" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Transport zbiorowy w Bydgoszczy znajduje się w pewnym kryzysie, którego jednym z głównych powodów są pieniądze. Na szali mamy postawioną z jednej strony cenę biletów, a z drugiej jakość usługi – podniesienie ceny mogłoby poprawić tę jakość, natomiast chcąc utrzymywać niższe ceny musimy się liczyć z tym, że nie uda się znacznie usprawnić transportu. Warto jednak zacząć dyskusję o cenach od tego, czy nie należałoby mimo wszystko odejść od przywileju bezpłatnych przejazdów dla seniorów w wieku 65-69 lat? Bydgoszcz jest jednym z niewielu miast gdzie takie zwolnienie jeszcze istnieje.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Politycznie jest to bardzo trudny temat, co pokazało zniesienie tego przywileju kilka lat temu i dość szybkie jego przywrócenie, takim dyskusjom nie sprzyja też czas przedwyborczy. Media na szczęście mogą być od tego niezależne i możemy pisać o czymś, co już dla radnych mogłoby być tematem tabu. Do tej kwestii odniesiemy się jednak głównie statystycznie.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Według najnowszych danych GUS dzisiaj mamy około 24 tys. mieszkańców Bydgoszczy w wieku 65-69, czyli potencjalnych beneficjentów tych darmowych przejazdów, w stosunku do 188 tys. osób w wieku produkcyjnym – czyli grupy która ma największy wpływ na utrzymanie komunikacji miejskiej, czy to z biletów, czy też z podatków. Na jedna osobę objętą bezpłatnymi przewozami z grupy 65-69 przypada 8 osób pracujących – można powiedzieć, utrzymujących transport zbiorowy za nich.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W 2010 roku, gdy ogólna populacja Bydgoszczy była większa mieliśmy 14,8 tys. osób w wieku 65-69, zatem ta grupa wiekowa z powodu starzenia się społeczeństwa wzrosła o blisko 10 tys. Wówczas w wieku produkcyjnym było 229 tys. bydgoszczan, co sprawiało iż na jedną osobę z grupy 65-69 przypadało ponad 15 osób pracujących. Zwróćmy też uwagę, że przybywa też osób w wieku powyżej 70 roku życia, zatem obciążenie demograficzne bydgoskiego społeczeństwa rośnie.</p> <p>&nbsp;</p></div> Fundusze społeczne i alimentacyjne w Inowrocławiu mogą chwilo przestać być wypłacane 2023-11-20T19:00:01+01:00 2023-11-20T19:00:01+01:00 https://www.portalkujawski.pl/inowroclaw/item/25755-fundusze-spoleczne-i-alimentacyjne-w-inowroclawiu-moga-chwilo-przestac-byc-wyplacane Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/92e04b78bae0b0064fcae8b5c7199767_S.jpg" alt="Fundusze społeczne i alimentacyjne w Inowrocławiu mogą chwilo przestać być wypłacane" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Senator Ryszard Brejza poinformował po kontroli senatorskiej w Urzędzie Miasta Inowrocławia, że z powodu braku decyzji o powołaniu komisarza dla Inowrocławia zagrożona może być wypłata świadczeń socjalnych dla inowrocławian. Żeby móc te pieniądze skierować do mieszkańców muszą być podjęte czynności przez prezydenta, a tej funkcji od 36 dni nikt nie pełni. Brejza za ewentualne problemy obwinia wojewodę i premiera, którzy zwlekają z powołaniem komisarza.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Zdaniem senatora Ryszarda Brejzy w obecnym stanie prawnym nie można skierować świadczeń rodzinnych i z funduszu alimentacyjnego do beneficjentów, bowiem trzeba najpierw zadekretować przesunięcie ponad 1,6 mln zł, które przelano na konto miasta, ale Urząd bez podpisu prezydenta/komisarza nie zrobi z nimi nic dalej. Podobna sytuacja jest ze świadczeniami dla osób udzielających świadczeń uchodźcom z Ukrainy w kwocie 40 zł na dzień, bowiem do tego potrzebne są przesunięcia w budżecie miasta, które musi uchwalić Rada Miejska. Ta jednak w praktyce jest sparaliżowana, bowiem procedowane projekty, w szczególności dotyczące budżetu, opracowuje prezydent, który powinien przed przekazaniem ich radnych je podpisać.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Brejza wymienia całą litanie spraw, które stoją w miejscu, tym także projekty dofinansowywane przez Unię Europejską. Sprawy świadczeń socjalnych mogą jednak najbardziej uderzyć w inowrocławian.</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/92e04b78bae0b0064fcae8b5c7199767_S.jpg" alt="Fundusze społeczne i alimentacyjne w Inowrocławiu mogą chwilo przestać być wypłacane" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Senator Ryszard Brejza poinformował po kontroli senatorskiej w Urzędzie Miasta Inowrocławia, że z powodu braku decyzji o powołaniu komisarza dla Inowrocławia zagrożona może być wypłata świadczeń socjalnych dla inowrocławian. Żeby móc te pieniądze skierować do mieszkańców muszą być podjęte czynności przez prezydenta, a tej funkcji od 36 dni nikt nie pełni. Brejza za ewentualne problemy obwinia wojewodę i premiera, którzy zwlekają z powołaniem komisarza.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Zdaniem senatora Ryszarda Brejzy w obecnym stanie prawnym nie można skierować świadczeń rodzinnych i z funduszu alimentacyjnego do beneficjentów, bowiem trzeba najpierw zadekretować przesunięcie ponad 1,6 mln zł, które przelano na konto miasta, ale Urząd bez podpisu prezydenta/komisarza nie zrobi z nimi nic dalej. Podobna sytuacja jest ze świadczeniami dla osób udzielających świadczeń uchodźcom z Ukrainy w kwocie 40 zł na dzień, bowiem do tego potrzebne są przesunięcia w budżecie miasta, które musi uchwalić Rada Miejska. Ta jednak w praktyce jest sparaliżowana, bowiem procedowane projekty, w szczególności dotyczące budżetu, opracowuje prezydent, który powinien przed przekazaniem ich radnych je podpisać.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Brejza wymienia całą litanie spraw, które stoją w miejscu, tym także projekty dofinansowywane przez Unię Europejską. Sprawy świadczeń socjalnych mogą jednak najbardziej uderzyć w inowrocławian.</p></div> To jest dobry moment, aby zdecydować się w przygotowanie Szlachetnej Paczki 2023-11-20T14:48:36+01:00 2023-11-20T14:48:36+01:00 https://www.portalkujawski.pl/region/item/25750-to-jest-dobry-moment-aby-zdecydowac-sie-w-przygotowanie-szlachetnej-paczki Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/e533d1156d78890c2d411c9f9dfcef1a_S.jpg" alt="To jest dobry moment, aby zdecydować się w przygotowanie Szlachetnej Paczki" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Co roku dzięki inicjatywie Szlachetnej Paczki tysiące osób będących w trudnej sytuacji życiowej otrzymuje paczki świąteczne od darczyńców których wcześniej nie znali. To z jednej strony radość dawania, ale też bycia obdarowanym, bowiem wraz z paczką te osoby otrzymują też przecież serce. Od soboty 18 listopada wystartowała internetowa Baza Rodzin.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p><em>- Zmieniamy świat na dobre. Świat jednej rodziny, czasem jednej osoby. Ktoś, kto do tej pory myślał, że jest sam, zaczyna myśleć inaczej o świecie, o ludziach wokół. Już wie, że może poprosić o pomoc. Dostaje ją. Czasem zmienia się całe życie – budowa studni, remont dachu w domu pana Adama, stała praca pani Anny, czasem zmieniają się drobne rzeczy – już nie jest zimno u pana Rafała, a Zuzia ma nową kurtkę</em> – mówi Joanna Sadzik, Prezeska Stowarzyszenia WIOSNA, które organizuje Szlachetną Paczkę.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Jak to działa?</h3> <p>Po wejściu na stronę: <a href="http://www.szlachetnapaczka.pl/">www.szlachetnapaczka.pl</a> klikamy na ,,Wybieram rodzinę” a następnie wybieramy nasze województw oraz powiat, w którym chcielibyśmy zrobić dla kogoś paczkę. Pojawiają się charakterystyki rodzin, dla których do tej pory nikt nie zadeklarował paczki świątecznej. I w sumie na dzisiaj to wszystko.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Przygotowaną już paczkę świąteczną należy dostarczyć w Weekend Cudów w dniach 16-17 grudnia do magazynu najbliżej naszego miejsca zamieszkania. Resztą zajmą się już wolontariusze Szlachetnej Paczki.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/e533d1156d78890c2d411c9f9dfcef1a_S.jpg" alt="To jest dobry moment, aby zdecydować się w przygotowanie Szlachetnej Paczki" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Co roku dzięki inicjatywie Szlachetnej Paczki tysiące osób będących w trudnej sytuacji życiowej otrzymuje paczki świąteczne od darczyńców których wcześniej nie znali. To z jednej strony radość dawania, ale też bycia obdarowanym, bowiem wraz z paczką te osoby otrzymują też przecież serce. Od soboty 18 listopada wystartowała internetowa Baza Rodzin.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p><em>- Zmieniamy świat na dobre. Świat jednej rodziny, czasem jednej osoby. Ktoś, kto do tej pory myślał, że jest sam, zaczyna myśleć inaczej o świecie, o ludziach wokół. Już wie, że może poprosić o pomoc. Dostaje ją. Czasem zmienia się całe życie – budowa studni, remont dachu w domu pana Adama, stała praca pani Anny, czasem zmieniają się drobne rzeczy – już nie jest zimno u pana Rafała, a Zuzia ma nową kurtkę</em> – mówi Joanna Sadzik, Prezeska Stowarzyszenia WIOSNA, które organizuje Szlachetną Paczkę.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Jak to działa?</h3> <p>Po wejściu na stronę: <a href="http://www.szlachetnapaczka.pl/">www.szlachetnapaczka.pl</a> klikamy na ,,Wybieram rodzinę” a następnie wybieramy nasze województw oraz powiat, w którym chcielibyśmy zrobić dla kogoś paczkę. Pojawiają się charakterystyki rodzin, dla których do tej pory nikt nie zadeklarował paczki świątecznej. I w sumie na dzisiaj to wszystko.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Przygotowaną już paczkę świąteczną należy dostarczyć w Weekend Cudów w dniach 16-17 grudnia do magazynu najbliżej naszego miejsca zamieszkania. Resztą zajmą się już wolontariusze Szlachetnej Paczki.</p> <p>&nbsp;</p></div> Przewodniczący Rady Miejskiej Inowrocławia obwinia wojewodę o doprowadzenie do chaosu w mieście 2023-11-20T14:33:27+01:00 2023-11-20T14:33:27+01:00 https://www.portalkujawski.pl/inowroclaw/item/25749-przewodniczacy-rady-miejskiej-inowroclawia-obwinia-wojewode-o-doprowadzenie-do-chaosu-w-miescie Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/47bdf2cc8fc772868c863df185ab6f9a_S.jpg" alt="Przewodniczący Rady Miejskiej Inowrocławia obwinia wojewodę o doprowadzenie do chaosu w mieście" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Publikacje dotyczące Inowrocławia zrobiły się trochę monotematyczne, jednakże jest to bezprecedensowa w najnowszej historii tego miasta, gdy już od 36 dni ten samorząd nie ma organu władzy wykonawczej, bowiem premier w konsultacji z wojewodą nie powołał komisarza do pełnienia tych obowiązków. W praktyce Inowrocław pomimo ustawowe go wymogu (do 15 listopada) wciąż nie ma projektu budżetu na 2024 rok.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p><em>36 dni minęło od wyborów parlamentarnych, a Pan Mikołaj Bogdanowicz – wciąż jeszcze Wojewoda Kujawsko-Pomorski - nie potrafi skutecznie wywiązać się ze swoich obowiązków i skutecznie wystąpić do Prezesa Rady Ministrów o powołanie osoby pełniącej tymczasowo obowiązki prezydenta naszego Miasta. Dzieje się tak, pomimo wystosowanego przez Radę Miejską apelu, pomimo licznych próśb ze strony parlamentarzystów, samorządowców i obywateli naszego regionu</em> – napisał w stanowisku przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Marcinkowski, który postanowił odnieść się do sytuacji - <em>Nie chcę wierzyć, że bezczynność Pana Wojewody może wynikać z urażonej dumy własnej po kolejnej wyborczej porażce, ani z wewnątrzpartyjnych rozgrywek w jego obozie politycznym. Chciałbym zwrócić uwagę Pana Wojewody, jak i opinii publicznej, że obecny stan rzeczy nie powinien być w żadnej mierze rozpatrywany pod kątem politycznym czy osobistych ambicji jakichkolwiek działaczy, a jedynie przez pryzmat zapewnienia możliwości sprawnego funkcjonowania Miasta i jego instytucji.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>Zdaniem Marcinkowskiego ta sytuacja w sposób niezbyt korzystny wieńczy okres 8 lat pełnienia funkcji wojewody przez Mikołaja Bogdanowicza.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/47bdf2cc8fc772868c863df185ab6f9a_S.jpg" alt="Przewodniczący Rady Miejskiej Inowrocławia obwinia wojewodę o doprowadzenie do chaosu w mieście" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Publikacje dotyczące Inowrocławia zrobiły się trochę monotematyczne, jednakże jest to bezprecedensowa w najnowszej historii tego miasta, gdy już od 36 dni ten samorząd nie ma organu władzy wykonawczej, bowiem premier w konsultacji z wojewodą nie powołał komisarza do pełnienia tych obowiązków. W praktyce Inowrocław pomimo ustawowe go wymogu (do 15 listopada) wciąż nie ma projektu budżetu na 2024 rok.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p><em>36 dni minęło od wyborów parlamentarnych, a Pan Mikołaj Bogdanowicz – wciąż jeszcze Wojewoda Kujawsko-Pomorski - nie potrafi skutecznie wywiązać się ze swoich obowiązków i skutecznie wystąpić do Prezesa Rady Ministrów o powołanie osoby pełniącej tymczasowo obowiązki prezydenta naszego Miasta. Dzieje się tak, pomimo wystosowanego przez Radę Miejską apelu, pomimo licznych próśb ze strony parlamentarzystów, samorządowców i obywateli naszego regionu</em> – napisał w stanowisku przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Marcinkowski, który postanowił odnieść się do sytuacji - <em>Nie chcę wierzyć, że bezczynność Pana Wojewody może wynikać z urażonej dumy własnej po kolejnej wyborczej porażce, ani z wewnątrzpartyjnych rozgrywek w jego obozie politycznym. Chciałbym zwrócić uwagę Pana Wojewody, jak i opinii publicznej, że obecny stan rzeczy nie powinien być w żadnej mierze rozpatrywany pod kątem politycznym czy osobistych ambicji jakichkolwiek działaczy, a jedynie przez pryzmat zapewnienia możliwości sprawnego funkcjonowania Miasta i jego instytucji.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>Zdaniem Marcinkowskiego ta sytuacja w sposób niezbyt korzystny wieńczy okres 8 lat pełnienia funkcji wojewody przez Mikołaja Bogdanowicza.</p> <p>&nbsp;</p></div> Prezydent odbył spotkanie z nowymi posłami. Było nie tylko o kurtuazji, pojawił się pomysł reaktywowania zespołu parlamentarnego 2023-11-20T14:22:46+01:00 2023-11-20T14:22:46+01:00 https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/25748-prezydent-odbyl-spotkanie-z-nowymi-poslami-bylo-nie-tylko-o-kurtuazji-pojawil-sie-pomysl-reaktywowania-zespolu-parlamentarnego Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/bbf61fa8c98c8016a1ad873986528292_S.jpg" alt="Prezydent odbył spotkanie z nowymi posłami. Było nie tylko o kurtuazji, pojawił się pomysł reaktywowania zespołu parlamentarnego" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Tydzień temu odbyło się ślubowanie posłów X kadencji, rozpoczynające pełnienie przez nich mandatu. Po tygodniu przedstawicieli okręgu bydgoskiego zaprosił na spotkanie prezydent Rafał Bruski, było to z jednej strony kurtuazyjne spotkanie, ale też okazja, aby porozmawiać o wyzwaniach na nową kadencję. Na spotkaniu pojawiła się połowa poselskiej reprezentacji okręgu bydgoskiego.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>O spotkaniu nie były informowane media, z rozmów z jego uczestnikami dowiadujemy się, że poruszano chociażby problematykę Zachemu, pojawiła się też inicjatywa reaktywowania po kadencji przerwy Zespołu Parlamentarnego Miłośników Ziemi Bydgoskiej, aby wrócić do formuły współpracy dla regionu ponad podziałami politycznymi –<em> Zaproponowałem, abyśmy utworzyli zespół parlamentarny na rzecz Ziemi Bydgoskiej i odnoszę wrażenie, że spotkał się on z aprobatą</em> – mówi nam poseł Piotr Król z PiS. To, że jest wola, aby wrócić do tej formuły współpracy potwierdziła nam posłanka Iwona Kozłowska z KO.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Dużo uwagi na tym spotkaniu poświęcono problematyce skażeń pozostawionych po zakładach chemicznych Zachem - <em>To jest niezmiernie ważne bo jak prezydent Bruski wskazywał to nie jest problem tylko bydgoski, ale krajowy –</em> mówi posłanka Kozłowska -<em> Jest to zdecydowanie jeden z najważniejszych tematów, którymi należy się zająć w tej kadencji.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>W spotkaniu obok prezydenta Rafała Bruskiego uczestniczyli jego zastępcy, podnoszone były ze strony władz miasta problemy jak niedofinansowana edukacja, do której coraz więcej muszą dokładać samorządy, czy też problemy z jakimi boryka się pomoc społeczna, poruszono też kwestię doprowadzenia do powołania Metropolii Bydgoszcz.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Uczestnicy wyrazili wspólnie wolę, że są gotowi na współpracę <em>– Spotkanie przebiegało w miłej atmosferze</em> – podkreśla posłanka Kozłowska. W spotkaniu udział wzięli: Iwona Kozłowska (KO), Iwona Karolewska (KO), Paweł Olszewski (KO), Włodzisław Giziński (KO), Piotr Król (PiS) i Paweł Szrot (PiS).</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>We wtorek Sejm powoła skład komisji</h3> <p>Do jutra parlamentarzyści muszą wrócić do Warszawy, bowiem planowane jest głosowanie nad składami komisji sejmowych, wówczas dowiemy się w jakich obszarach merytorycznych będą pracować nasi reprezentanci. Posłanka Kozłowska informuje nas, że aplikowała do pracy w komisjach: zdrowia, odpowiedzialnej za pomoc społeczną oraz komisji polityki senioralnej. Poseł Piotr Król chce dalej pracować natomiast w Komisji Infrastruktury. Do tematu wrócimy jutro, gdy się rozstrzygną składy komisji.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/bbf61fa8c98c8016a1ad873986528292_S.jpg" alt="Prezydent odbył spotkanie z nowymi posłami. Było nie tylko o kurtuazji, pojawił się pomysł reaktywowania zespołu parlamentarnego" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Tydzień temu odbyło się ślubowanie posłów X kadencji, rozpoczynające pełnienie przez nich mandatu. Po tygodniu przedstawicieli okręgu bydgoskiego zaprosił na spotkanie prezydent Rafał Bruski, było to z jednej strony kurtuazyjne spotkanie, ale też okazja, aby porozmawiać o wyzwaniach na nową kadencję. Na spotkaniu pojawiła się połowa poselskiej reprezentacji okręgu bydgoskiego.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>O spotkaniu nie były informowane media, z rozmów z jego uczestnikami dowiadujemy się, że poruszano chociażby problematykę Zachemu, pojawiła się też inicjatywa reaktywowania po kadencji przerwy Zespołu Parlamentarnego Miłośników Ziemi Bydgoskiej, aby wrócić do formuły współpracy dla regionu ponad podziałami politycznymi –<em> Zaproponowałem, abyśmy utworzyli zespół parlamentarny na rzecz Ziemi Bydgoskiej i odnoszę wrażenie, że spotkał się on z aprobatą</em> – mówi nam poseł Piotr Król z PiS. To, że jest wola, aby wrócić do tej formuły współpracy potwierdziła nam posłanka Iwona Kozłowska z KO.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Dużo uwagi na tym spotkaniu poświęcono problematyce skażeń pozostawionych po zakładach chemicznych Zachem - <em>To jest niezmiernie ważne bo jak prezydent Bruski wskazywał to nie jest problem tylko bydgoski, ale krajowy –</em> mówi posłanka Kozłowska -<em> Jest to zdecydowanie jeden z najważniejszych tematów, którymi należy się zająć w tej kadencji.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>W spotkaniu obok prezydenta Rafała Bruskiego uczestniczyli jego zastępcy, podnoszone były ze strony władz miasta problemy jak niedofinansowana edukacja, do której coraz więcej muszą dokładać samorządy, czy też problemy z jakimi boryka się pomoc społeczna, poruszono też kwestię doprowadzenia do powołania Metropolii Bydgoszcz.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Uczestnicy wyrazili wspólnie wolę, że są gotowi na współpracę <em>– Spotkanie przebiegało w miłej atmosferze</em> – podkreśla posłanka Kozłowska. W spotkaniu udział wzięli: Iwona Kozłowska (KO), Iwona Karolewska (KO), Paweł Olszewski (KO), Włodzisław Giziński (KO), Piotr Król (PiS) i Paweł Szrot (PiS).</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>We wtorek Sejm powoła skład komisji</h3> <p>Do jutra parlamentarzyści muszą wrócić do Warszawy, bowiem planowane jest głosowanie nad składami komisji sejmowych, wówczas dowiemy się w jakich obszarach merytorycznych będą pracować nasi reprezentanci. Posłanka Kozłowska informuje nas, że aplikowała do pracy w komisjach: zdrowia, odpowiedzialnej za pomoc społeczną oraz komisji polityki senioralnej. Poseł Piotr Król chce dalej pracować natomiast w Komisji Infrastruktury. Do tematu wrócimy jutro, gdy się rozstrzygną składy komisji.</p> <p>&nbsp;</p></div> Na bydgoski jarmark wdarła się tandeta, a to nasuwa pytanie w jakim kierunku on pójdzie? (felieton) 2023-11-20T13:48:18+01:00 2023-11-20T13:48:18+01:00 https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/25747-na-bydgoski-jarmark-wdarla-sie-tandeta-a-to-nasuwa-pytanie-w-jakim-kierunku-on-pojdzie-felieton Łukasz Religa <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/878124ce123e3739452ee27239ec7aae_S.jpg" alt="Na bydgoski jarmark wdarła się tandeta, a to nasuwa pytanie w jakim kierunku on pójdzie? (felieton)" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>,,To jest Polska i tu się pije” - to cytat z kultowego polskiego serialu komediowego ,,13 posterunek”. Scenarzyści chcieli najprawdopodobniej pokazać prześmiewczo jak mocno wątek alkoholu związał się z życiem, a w takim wypadku trudno sobie wyobrazić nawet jarmark świąteczny bez procentowych trunków. Nie chodzi jednak o to, że można się napić piwa, czy grzańca, bo to nie jest niczym nadzwyczajnym, problemem jest wręcz agresywna reklama jednej marki piwa.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Idąc z Mostu Staromiejskiego na Stary Rynek przywita nas brama z napisem ,,Wesołych Świąt”, zaraz za nim pojawia się jednak neon z marką taniego piwa marketowego, oba te elementy w percepcji uczestnika jarmarku się nakładają. I to wygląda tandetnie. Gdyby był to jeszcze jakiś lokalny browar kraftowy to można by próbować przymykać oczy, ale to jest niestety marketowy chłam robiony na masówkę. Pozostaje jeszcze kwestia – czy właśnie tak ma wyglądać Park Kulturowy Stare Miasto?</p> <p>&nbsp;</p> <p>Problem tego obiektu, który nazywać powinniśmy śmiało ,,budką z piwem” już widoczny był przed jarmarkiem, początkowo stał na środku drogi, co było krytykowane nie tylko przez internautów, ale też podnosiły to osoby, którym zależy na dobrym wizerunku Bydgoszczy, ostatecznie budkę przeniesiono. Niestety nadal to wygląda fatalnie, a szczególnie to widać po zmroku, gdy pracują iluminacje.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W kwestii iluminacji także daleko do doskonałości, bo o ile jeżeli tylko chcemy wieczorem sfotografować jakiś element to powinniśmy dać radę, ale jeżeli ktoś by chciał sobie na ich tle zrobić zdjęcie pamiątkowe to z powodu braku doświetlenia musi się liczyć z porażką. Niby mały przytyk, ale przecież zdjęcia pamiątkowe potrafią w social mediach robić wspaniałą promocję, tworząc jednocześnie wśród znajomych tych osób marketing szeptany.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Ostatnie kilka lat to okres intensywnego rozwoju marki bydgoskiego jarmarku na moście, która powstawała właściwie od zera. Rozwijanie tego typu przedsięwzięć nie jest łatwe, bo po którejś edycji trzeba sobie zadać pytanie w jakim kierunku to ma pójść. Wiele przedsięwzięć zaczyna dopuszczać tandetę, jako cenę za powiększenie zysków. Wspomniany szyld na budce z piwem to przecież czysty marketing. Niekoniecznie jednak musi to iść w parze z interesem Bydgoszczy, której powinno zależeć na budowaniu marki bez tandety. Na użytek lokalny można wszystko pudrować w ramach ,,Bydgoszcz Informuje”, gdzie urzędnicy redagujący wystawiają swoim kolegom z urzędu laurkę pełną zachwytów, jakby to był najlepszy jarmark na świecie. W Bydgoszczy owszem zachwycamy się zdjęciami z jarmarku, ale musimy też pamiętać o tym, że chociażby do Krakowa dzieli nas przepaść. Wspomniałem o tym, bo krakowski jarmark ostatnio został wyróżniony przez amerykańską telewizję CNN, a także z zachwytem pisał o nim brytyjski ,,The Time”. O bydgoskim jarmarku nawet w mniej prestiżowych tytułach nic nie znajdziemy.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Dlaczego o tym piszę? Z perspektywy mieszkańca Londynu wizyta na bydgoskim jarmarku z noclegiem nie jest ani specjalnie dużym wydatkiem, a dzięki codziennym połączeniom lotniczym tak naprawdę jesteśmy położeni blisko. Jarmark mógłby być generatorem ruchu turystycznego w grudniu, wydłużając bydgoski sezon.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/878124ce123e3739452ee27239ec7aae_S.jpg" alt="Na bydgoski jarmark wdarła się tandeta, a to nasuwa pytanie w jakim kierunku on pójdzie? (felieton)" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>,,To jest Polska i tu się pije” - to cytat z kultowego polskiego serialu komediowego ,,13 posterunek”. Scenarzyści chcieli najprawdopodobniej pokazać prześmiewczo jak mocno wątek alkoholu związał się z życiem, a w takim wypadku trudno sobie wyobrazić nawet jarmark świąteczny bez procentowych trunków. Nie chodzi jednak o to, że można się napić piwa, czy grzańca, bo to nie jest niczym nadzwyczajnym, problemem jest wręcz agresywna reklama jednej marki piwa.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Idąc z Mostu Staromiejskiego na Stary Rynek przywita nas brama z napisem ,,Wesołych Świąt”, zaraz za nim pojawia się jednak neon z marką taniego piwa marketowego, oba te elementy w percepcji uczestnika jarmarku się nakładają. I to wygląda tandetnie. Gdyby był to jeszcze jakiś lokalny browar kraftowy to można by próbować przymykać oczy, ale to jest niestety marketowy chłam robiony na masówkę. Pozostaje jeszcze kwestia – czy właśnie tak ma wyglądać Park Kulturowy Stare Miasto?</p> <p>&nbsp;</p> <p>Problem tego obiektu, który nazywać powinniśmy śmiało ,,budką z piwem” już widoczny był przed jarmarkiem, początkowo stał na środku drogi, co było krytykowane nie tylko przez internautów, ale też podnosiły to osoby, którym zależy na dobrym wizerunku Bydgoszczy, ostatecznie budkę przeniesiono. Niestety nadal to wygląda fatalnie, a szczególnie to widać po zmroku, gdy pracują iluminacje.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W kwestii iluminacji także daleko do doskonałości, bo o ile jeżeli tylko chcemy wieczorem sfotografować jakiś element to powinniśmy dać radę, ale jeżeli ktoś by chciał sobie na ich tle zrobić zdjęcie pamiątkowe to z powodu braku doświetlenia musi się liczyć z porażką. Niby mały przytyk, ale przecież zdjęcia pamiątkowe potrafią w social mediach robić wspaniałą promocję, tworząc jednocześnie wśród znajomych tych osób marketing szeptany.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Ostatnie kilka lat to okres intensywnego rozwoju marki bydgoskiego jarmarku na moście, która powstawała właściwie od zera. Rozwijanie tego typu przedsięwzięć nie jest łatwe, bo po którejś edycji trzeba sobie zadać pytanie w jakim kierunku to ma pójść. Wiele przedsięwzięć zaczyna dopuszczać tandetę, jako cenę za powiększenie zysków. Wspomniany szyld na budce z piwem to przecież czysty marketing. Niekoniecznie jednak musi to iść w parze z interesem Bydgoszczy, której powinno zależeć na budowaniu marki bez tandety. Na użytek lokalny można wszystko pudrować w ramach ,,Bydgoszcz Informuje”, gdzie urzędnicy redagujący wystawiają swoim kolegom z urzędu laurkę pełną zachwytów, jakby to był najlepszy jarmark na świecie. W Bydgoszczy owszem zachwycamy się zdjęciami z jarmarku, ale musimy też pamiętać o tym, że chociażby do Krakowa dzieli nas przepaść. Wspomniałem o tym, bo krakowski jarmark ostatnio został wyróżniony przez amerykańską telewizję CNN, a także z zachwytem pisał o nim brytyjski ,,The Time”. O bydgoskim jarmarku nawet w mniej prestiżowych tytułach nic nie znajdziemy.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Dlaczego o tym piszę? Z perspektywy mieszkańca Londynu wizyta na bydgoskim jarmarku z noclegiem nie jest ani specjalnie dużym wydatkiem, a dzięki codziennym połączeniom lotniczym tak naprawdę jesteśmy położeni blisko. Jarmark mógłby być generatorem ruchu turystycznego w grudniu, wydłużając bydgoski sezon.</p> <p>&nbsp;</p></div> Osiem lat rządów PiS-u. Bilans zamknięcia dla Bydgoszczy 2023-11-20T06:24:50+01:00 2023-11-20T06:24:50+01:00 https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/25739-osiem-lat-rzadow-pis-u-bilans-zamkniecia-dla-bydgoszczy Łukasz Religa <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/d0b35c1ada48018181aa3c96bb28930f_S.jpg" alt="Osiem lat rządów PiS-u. Bilans zamknięcia dla Bydgoszczy" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p style="margin-bottom: 0cm;">Mało wydaje się prawdopodobne, że Mateusz Morawiecki zbuduje rząd na trzecią kadencję PiS-u, dlatego jest to dobry moment, aby podsumować ostatnie 8 lat z perspektywy Bydgoszczy i dokonać chłodnego bilansu zamknięcia. Pokazać na czym Bydgoszcz zyskała, ale też na czym straciła.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">To opracowanie będzie podzielone na dwie części – pierwsza dotyczyć będzie decyzji rządu Prawa i Sprawiedliwości w odniesieniu do 2015 roku, gdy przejmował on rząd. Wskażemy korzystne i mniej korzystne decyzje. W drugiej części natomiast odniesiemy się do tego jak przez ostatnie 8 lat realizowane były wieloletnie projekty, które w pewnym sensie rząd PiS odziedziczył po poprzednikach.</p> <h3 style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</h3> <h3 style="margin-bottom: 0cm;">Na tym Bydgoszcz zyskała</h3> <p style="margin-bottom: 0cm;">1. Wzmocniono potencjał gospodarczy bydgoskiej zbrojeniówki – szczególnie w pierwszych latach rządów PiS bydgoskie firmy zbrojeniowe wchodzące w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej otrzymały atrakcyjne zlecenia, które poprawiły perspektywy wieloletnie ich funkcjonowania. Przy Wojskowych Zakładach Lotniczych powołano też Centrum Kompetencji Bezzałogowych Statków Powietrznych, przez co powstały tutaj prototypy dronów, cześć z nich wchodzi na wyposażenie polskiej armii. Mankamentem jest jednak to, że mający być flagowym dronem DragonFly w ostatnich latach był widocznie niezbyt wspieramy przez kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej.<br />2. Doprowadzenie do utworzenia Wydziału Lekarskiego na Politechnice Bydgoskiej – starania o bydgoską uczelnie medyczną są podejmowane od wielu lat. Powołanie wydziału kształcącego lekarzy na Politechnice Bydgoskiej to ważny krok, choć nie realizuje to w pełni pragnień jakie towarzyszyły w chęci odzyskania przejętego przez UMK majątku Collegium Medicum.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">3. Niedopuszczenie do likwidacji szpitala Biziela – zarządzanie tym szpitalem to kompetencja toruńskiego UMK, to jednak rządowa wstawka do ustawy o diagnostyce laboratoryjnej prawnie zablokowała ten zamiar. Pod względem legislacyjnym nie było to działanie w pełni eleganckie, ale do dzisiaj skuteczne.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">4. Wpisanie do dokumentów strategicznych i rozpoczęcie procesu inwestycyjnego dla budowy terminalu Bydgoszcz-Emilianowo.<br />5. Rząd oficjalnie poparł starania Bydgoszczy o wpisanie do sieci bazowej TEN-T<br />6. Utworzenie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Bydgoszczy – w ostatnich latach Bydgoszcz takiej instytucji wodnej nie miała, stad też to zawsze poprawienie rangi miasta. Tutaj również mamy jednak mankament – bowiem bydgoski urząd zajmuje się głównie zarządem nad Notecią, Wisła i Brda znajdują się w kompetencji Gdańska<br />7. Nacjonalizacja PESA Bydgoszcz gdy zagrożony był byt gospodarczy firmy<br />8. Powołanie nowej instytucji Urzędu Żeglugi Śródlądowej w Bydgoszczy.<br />9. Rozszerzenie Rządowego Funduszu Dróg Lokalnych (kiedyś nazywanego ,,Schetynówkami”) o miasta wojewódzkie takie jak Bydgoszcz. <br />10. Rozpoczęcie procesu prowadzącego do modernizacji linii kolejowej Inowrocław – Bydgoszcz – Tczew do 200 km/h oraz do rozbudowy do standardu czterotorowego między Nową Wsią Wielką i Inowrocławiem – prace koncepcyjne trwają, ale inwestycja planowana jest na dzisiaj do realizacji dopiero po 2030 roku.</p> <h3 style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</h3> <h3>Utracone szanse dla Bydgoszczy</h3> <p>1. Z inicjatywy rządu PiS doszło do zamrożenia ustawy o związkach metropolitalnych, z tego powodu niemożliwe było utworzenie formalnie związku Metropolii Bydgoszcz oraz skorzystanie z dodatkowych funduszy na ten cel, chociażby na organizację transportu zbiorowego.<br />2. Zmiany w systemie podatkowym na których finanse miasta straciły dochody, natomiast system dotacji inwestycyjnych rządu nie rekompensował w pełni strat, ponadto przesuwanie środków na dotacje rządowe ogranicza samorządność. W dużej mierze małe gminy zyskiwały kosztem dużych miast jak Bydgoszcz.<br />3. Niewpisanie żadnej istotniejszej drogi w przebiegu naszego regionu do modernizacji w kolejnych perspektywach.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">4. Opracowanie niekorzystnej dla Bydgoszczy koncepcji szybkiej kolei w ramach CPK. Brak skutecznego lobbingu lokalnych działaczy, aby zmienić te plany.<br />5. Przyjęty na koniec rządów Krajowy Program Kolejowy rozdysponował tak środki europejskie, że zadania jak modernizacja linii nr 131 nie znalazła się na liście podstawowej, a daleko na liście rezerwowej znalazły się projekty dotyczące ciągu Bydgoszcz – Piła – Krzyż – Szczecin/Gorzów Wielkopolskich bez większych szans na realizację w miarę przewidywalnej perspektywie.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">6. Brak środków z Krajowego Programu Kolejowego z powodu konfliktu rządu z Brukselą.<br />7. Ratyfikowanie przez Polskę konwencji AGN (trzeba zaznaczyć, że przy niemal jednomyślnym parlamencie), która wymaga dostosowania drogi wodnej E70 do przynajmniej IV klasy żeglowności, co może doprowadzić do tego, że przestanie ona przebiegać przez Bydgoszcz. Na dzisiaj bardziej realne się wydaje jednak, że ta konwencja pozostanie martwa.</p> <h3 style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</h3> <h3>Realizacja wieloletnich planów</h3> <p>Za rządów PiS-u zbudowano cały kujawsko-pomorski odcinek drogi ekspresowej S5, to zadanie PiS przejął jednak po rządzie PO-PSL już na etapie rozstrzygniętych przetargów – na podobnym etapie PiS zostawi nowemu rządowi realizację odcinka Bydgoszcz – Toruń S-10. Ustępujący rząd przy budowie S5 musiał rozwiązać chociażby problem z nierzetelnym włoskim wykonawcą, którego z kolei wybrano za poprzedników. W kwestii S-10 trwają postępowania środowiskowe dla odcinków na zachód od Bydgoszczy do Szczecina. Wybrano w ostatnich miesiącach też wariant wschodniego przebiegu do Warszawy.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;"><br />W ostatnich latach trwała realizacja modernizacji Magistrali Węglowej, na to zadanie zabezpieczono finansowanie w perspektywie realizacji do 2028 roku, ale jest ono o kilka lat opóźnione. Powodami tego jest zwiększenie zakresu inwestycji na etapie przygotowań oraz problemy z uzyskaniem decyzji środowiskowej na odcinku Maksymilianowo – Kościerzyna.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</p> <p>Jesteśmy obecnie też świadkami budowy nowego kampusu Akademii Muzycznej – jest to jednak zadanie planowane już wcześniej w ramach Kontraktu Terytorialnego.</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/d0b35c1ada48018181aa3c96bb28930f_S.jpg" alt="Osiem lat rządów PiS-u. Bilans zamknięcia dla Bydgoszczy" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p style="margin-bottom: 0cm;">Mało wydaje się prawdopodobne, że Mateusz Morawiecki zbuduje rząd na trzecią kadencję PiS-u, dlatego jest to dobry moment, aby podsumować ostatnie 8 lat z perspektywy Bydgoszczy i dokonać chłodnego bilansu zamknięcia. Pokazać na czym Bydgoszcz zyskała, ale też na czym straciła.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">To opracowanie będzie podzielone na dwie części – pierwsza dotyczyć będzie decyzji rządu Prawa i Sprawiedliwości w odniesieniu do 2015 roku, gdy przejmował on rząd. Wskażemy korzystne i mniej korzystne decyzje. W drugiej części natomiast odniesiemy się do tego jak przez ostatnie 8 lat realizowane były wieloletnie projekty, które w pewnym sensie rząd PiS odziedziczył po poprzednikach.</p> <h3 style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</h3> <h3 style="margin-bottom: 0cm;">Na tym Bydgoszcz zyskała</h3> <p style="margin-bottom: 0cm;">1. Wzmocniono potencjał gospodarczy bydgoskiej zbrojeniówki – szczególnie w pierwszych latach rządów PiS bydgoskie firmy zbrojeniowe wchodzące w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej otrzymały atrakcyjne zlecenia, które poprawiły perspektywy wieloletnie ich funkcjonowania. Przy Wojskowych Zakładach Lotniczych powołano też Centrum Kompetencji Bezzałogowych Statków Powietrznych, przez co powstały tutaj prototypy dronów, cześć z nich wchodzi na wyposażenie polskiej armii. Mankamentem jest jednak to, że mający być flagowym dronem DragonFly w ostatnich latach był widocznie niezbyt wspieramy przez kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej.<br />2. Doprowadzenie do utworzenia Wydziału Lekarskiego na Politechnice Bydgoskiej – starania o bydgoską uczelnie medyczną są podejmowane od wielu lat. Powołanie wydziału kształcącego lekarzy na Politechnice Bydgoskiej to ważny krok, choć nie realizuje to w pełni pragnień jakie towarzyszyły w chęci odzyskania przejętego przez UMK majątku Collegium Medicum.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">3. Niedopuszczenie do likwidacji szpitala Biziela – zarządzanie tym szpitalem to kompetencja toruńskiego UMK, to jednak rządowa wstawka do ustawy o diagnostyce laboratoryjnej prawnie zablokowała ten zamiar. Pod względem legislacyjnym nie było to działanie w pełni eleganckie, ale do dzisiaj skuteczne.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">4. Wpisanie do dokumentów strategicznych i rozpoczęcie procesu inwestycyjnego dla budowy terminalu Bydgoszcz-Emilianowo.<br />5. Rząd oficjalnie poparł starania Bydgoszczy o wpisanie do sieci bazowej TEN-T<br />6. Utworzenie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Bydgoszczy – w ostatnich latach Bydgoszcz takiej instytucji wodnej nie miała, stad też to zawsze poprawienie rangi miasta. Tutaj również mamy jednak mankament – bowiem bydgoski urząd zajmuje się głównie zarządem nad Notecią, Wisła i Brda znajdują się w kompetencji Gdańska<br />7. Nacjonalizacja PESA Bydgoszcz gdy zagrożony był byt gospodarczy firmy<br />8. Powołanie nowej instytucji Urzędu Żeglugi Śródlądowej w Bydgoszczy.<br />9. Rozszerzenie Rządowego Funduszu Dróg Lokalnych (kiedyś nazywanego ,,Schetynówkami”) o miasta wojewódzkie takie jak Bydgoszcz. <br />10. Rozpoczęcie procesu prowadzącego do modernizacji linii kolejowej Inowrocław – Bydgoszcz – Tczew do 200 km/h oraz do rozbudowy do standardu czterotorowego między Nową Wsią Wielką i Inowrocławiem – prace koncepcyjne trwają, ale inwestycja planowana jest na dzisiaj do realizacji dopiero po 2030 roku.</p> <h3 style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</h3> <h3>Utracone szanse dla Bydgoszczy</h3> <p>1. Z inicjatywy rządu PiS doszło do zamrożenia ustawy o związkach metropolitalnych, z tego powodu niemożliwe było utworzenie formalnie związku Metropolii Bydgoszcz oraz skorzystanie z dodatkowych funduszy na ten cel, chociażby na organizację transportu zbiorowego.<br />2. Zmiany w systemie podatkowym na których finanse miasta straciły dochody, natomiast system dotacji inwestycyjnych rządu nie rekompensował w pełni strat, ponadto przesuwanie środków na dotacje rządowe ogranicza samorządność. W dużej mierze małe gminy zyskiwały kosztem dużych miast jak Bydgoszcz.<br />3. Niewpisanie żadnej istotniejszej drogi w przebiegu naszego regionu do modernizacji w kolejnych perspektywach.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">4. Opracowanie niekorzystnej dla Bydgoszczy koncepcji szybkiej kolei w ramach CPK. Brak skutecznego lobbingu lokalnych działaczy, aby zmienić te plany.<br />5. Przyjęty na koniec rządów Krajowy Program Kolejowy rozdysponował tak środki europejskie, że zadania jak modernizacja linii nr 131 nie znalazła się na liście podstawowej, a daleko na liście rezerwowej znalazły się projekty dotyczące ciągu Bydgoszcz – Piła – Krzyż – Szczecin/Gorzów Wielkopolskich bez większych szans na realizację w miarę przewidywalnej perspektywie.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">6. Brak środków z Krajowego Programu Kolejowego z powodu konfliktu rządu z Brukselą.<br />7. Ratyfikowanie przez Polskę konwencji AGN (trzeba zaznaczyć, że przy niemal jednomyślnym parlamencie), która wymaga dostosowania drogi wodnej E70 do przynajmniej IV klasy żeglowności, co może doprowadzić do tego, że przestanie ona przebiegać przez Bydgoszcz. Na dzisiaj bardziej realne się wydaje jednak, że ta konwencja pozostanie martwa.</p> <h3 style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</h3> <h3>Realizacja wieloletnich planów</h3> <p>Za rządów PiS-u zbudowano cały kujawsko-pomorski odcinek drogi ekspresowej S5, to zadanie PiS przejął jednak po rządzie PO-PSL już na etapie rozstrzygniętych przetargów – na podobnym etapie PiS zostawi nowemu rządowi realizację odcinka Bydgoszcz – Toruń S-10. Ustępujący rząd przy budowie S5 musiał rozwiązać chociażby problem z nierzetelnym włoskim wykonawcą, którego z kolei wybrano za poprzedników. W kwestii S-10 trwają postępowania środowiskowe dla odcinków na zachód od Bydgoszczy do Szczecina. Wybrano w ostatnich miesiącach też wariant wschodniego przebiegu do Warszawy.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;"><br />W ostatnich latach trwała realizacja modernizacji Magistrali Węglowej, na to zadanie zabezpieczono finansowanie w perspektywie realizacji do 2028 roku, ale jest ono o kilka lat opóźnione. Powodami tego jest zwiększenie zakresu inwestycji na etapie przygotowań oraz problemy z uzyskaniem decyzji środowiskowej na odcinku Maksymilianowo – Kościerzyna.</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">&nbsp;</p> <p>Jesteśmy obecnie też świadkami budowy nowego kampusu Akademii Muzycznej – jest to jednak zadanie planowane już wcześniej w ramach Kontraktu Terytorialnego.</p></div>