Dzisiaj na sesji Rady Miasta Bydgoszczy odbędzie się I czytanie przygotowanego przez prezydenta Rafała Bruskiego projektu budżetu na rok 2016. Dopiero po tym rozpoczną się pracę radnych nad tym dokumentem, który przyjęty ma zostać po świętach. Były prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz ocenia propozycje Bruskiego negatywnie.
Swój pogląd na projekt budżetu miasta Konstanty Dombrowicz wyraża w stanowisku stowarzyszenia My Bydgoszczanie.
Projekt budżetu miasta na 2016 rok należy ocenić jako celne uderzenie w gospodarkę i ubogich. To budżet w którym znaczną rolę w pozyskiwaniu środków odgrywają podwyżki drenujące kieszenie mieszkańców, podwyżki uderzające jednocześnie w osoby prowadzące działalność gospodarczą w przedsiębiorców – ocenia stowarzyszenie My Bydgoszczanie – Prezydent Bruski, co jest ewenementem w skali kraju napuszcza mieszkańców na siebie: ci co ulice mają zapłacą większe podatki od nieruchomości , bo trzeba zapłacić za budowę ulic dla tych , którzy korzystają z nieutwardzonych gruntówek. Jakoś w projekcie pan prezydent nie podaje skąd pieniądze na budowę lodowiska , skąd pieniądze na dofinansowywanie Zawiszy – prywatnego klubu piłkarskiego czy prywatnej już żużlowej Polonii? To przecież także z podatków mieszkańców – także tych, którzy nie lubią ani żużla ani kiepskiej piłki.
Dombrowicz wylicza, że poza wzrostem podatków od nieruchomości oraz opłat za gospodarkę odpadam, więcej przyjdzie zapłacić osobom wynajmujących mieszkanie w ADM, co przełoży się z kolei na wzrost opłat w prywatnych przedszkolach. Przy tym spadną wydatki na ochronę zdrowia i pomoc społeczną.