Wiceminister rolnictwa bez przekonania w sprawie płodów rolnych z Łęgnowa

Wiceminister rolnictwa bez przekonania w sprawie płodów rolnych z Łęgnowa

Cyklicznie w przestrzeni publicznej pojawia się pytanie, czy uprawy prowadzone w Łęgnowie, na obszarze, na którym stwierdzono zanieczyszczenie gleb i wód podziemnych, można uznać za zdrową żywność? Pytanie się pojawia, ale właściwie nie pojawiła się jednoznaczna odpowiedź.

Z konkretnym pytaniem do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi zwróciła się trójka posłów Zielonych. W odpowiedzi wiceminister Ryszard Kamiński poinformował, że resort jest na bieżąco z badaniami i ma wiedzę na temat stwierdzonych przekroczeń dozwolonych substancji. Wiceminister zauważa na podstawie tych danych, że w stosunku do 2018 roku, w roku 2019 parametry były już lepsze.

 

Żadna z wyżej wymienionych inspekcji nie przekazała jednak do Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy wystąpień, które potwierdzałyby skażenie terenów rolnych znajdujących się w obrębie działalności dawnych Zakładów Chemicznych „Zachem” – stwierdza wiceminister Kamiński. Taką odpowiedzią na zadane przez posłów pytanie musimy się zadowolić.

 

Słowa ministra można zinterpretować, iż na podstawie posiadanej obecnie wiedzy nie można stwierdzić zanieczyszczeń uprawianej żywności, ale taka płytka odpowiedź wskazuje, iż też nie mamy danych, które mogłyby wykluczyć jednoznacznie takie zagrożenie.