Do zdarzenia doszło pod koniec 2016 roku w Bydgoszczy – nietrzeźwy mężczyzna naszedł swoją byłą dziewczynę, której bronił ówczesny partner. Został on jednak zaatakowany przez Macieja M. nożem, który wbił poszkodowanemu w klatkę piersiową, chcąc zadać mu kolejne ciosy nożem. Obrażenia były na tyle poważne, że mężczyzna musiał zostać operowany. Dopiero w lipcu bieżącego roku Sąd Okręgowy w Bydgoszczy skazał napastnika.
Zdaniem bydgoskiego sądu Maciej M. działał z chęcią doprowadzenia do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego, dlatego skazał go na 3 lata więzienia, wpisując w poczet kary okres tymczasowego aresztowania, co dla napastnika oznaczałoby już wyjście na wolność.
Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Południe nie jest zadowolona z tego wyroku, utrzymuje ona bowiem, że intencją Macieja M. było pozbawienie życia swojej ofiary za co przewidziana jest kara 8 lat pozbawienia wolności. Prokuratura odwołała się od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku domagając się bardziej dotkliwej kary.