Władzom marzy się muzeum profesora Jana Czochralskieogo, który decyzją Sejmu jest patronem obecnego roku. Istnieje także szansa, że przez Kcynie będą znowu jeździć pociągi pasażerskie. Póki co jednak budynek dworca jest własnością PKP.
Polskie Koleje Państwowe próbują obcinać koszty, stąd chcą się pozbyć około 300 dworców znajdujących się w małych gminach, których utrzymanie niesie dla spółki dodatkowe koszty.
Część z nich tych bardziej atrakcyjnych ma trafić na sprzedaż (około 50 dworców), pozostałe zaś PKP SA będzie chciało przekazać gminom bezpłatnie.
W Kcyni dworzec pełni obecnie funkcję mieszkalną. W czwartek burmistrz tego miasta Piotr Hemmerling gościł w Sejmie, gdzie spotkał się z Marszałek Sejmu Ewą Kopacz i Ministrem Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Sławomirem Nowakiem. Rozmawiano o przyszłości kcyńskiego dworca, który w całości chce przejąć gmina.
Na dworcu miało by powstać muzeum poświęcone Janowi Czochralskiemu. Wybitnemu wynalazcy, który urodził się w Kcyni. Jego postać jest w pewnym stopniu wizytówką Kcyni. Tutaj pojawić się może jednak mały problem, gdyż procedura którą proponuje PKP umożliwia bezpłatne przekazanie dworca pod warunkiem, że będzie on służył ruchowi pociągów.
Pociągi mogą wrócić
Istnieje szansa, że w przyszłości pociągi pasażerskie wrócą do Kcyni. Postulat uznania rewitalizacji linii kolejowej Bydgoszcz – Szubin – Kcynia – Gołańcz jako priorytetowego działania województwa do 2020 roku wystosowały trzy Rady Gmin (Bydgoszczy, Szubina i Kcyni). Pod petycją w tej spawie podpisało się także ponad stu samorządowców.