W czasie czwartkowej konferencji prasowej poświęconej programowi pomocy młodym mieszkańcom Kazachstanu polskiego pochodzenia, zadaliśmy dość istotne pytanie, czy po 1989 roku jako państwo polskie i naród polski nie zaniedbaliśmy rodaków na wschodzie.
-Kiedy dochodziło w Polsce do zmian ustrojowych, to takie pomysły abyśmy pomogli Polakom ze wschodu były, ale nic z tego nie wyszło – odpowiadał nam prof. Andrzej Sokała, który reprezentował Uniwersytet Mikołaja Kopernika – Nie jest to tylko kwestia spraw finansowych, choć oczywiście to ma bardzo istotne znaczenie. Nie jesteśmy krajem tak bogatym jak Niemcy, którzy w gruncie rzeczy zorganizowali dla wszystkich mieszkańców w Kazachstanie o korzeniach niemieckich przerzut do Niemiec. To w naszym wypadku nie wchodzi w rachubę. Osoby starsze nie wyobrażają sobie w większości zmiany miejsca zamieszkania. Oni myślą o Polsce, są Polakami , żyją Polską, często w takim przeświadczeniu, że o nich zapomnieliśmy. To co możemy jednak zrobić to w większej skali pomagać młodym ludziom, którzy chcą i mogą zdobywać w Polsce wykształcenie.
Celem programu STEP jest umożliwienie studiowania Polakom z Kazachstanu na uczelniach w naszym regionie. Przed podjęciem nauki na studiach biorą oni udział w półrocznych kursach języka polskiego. W tym roku na KPWS w Bydgoszczy i UMK w Toruniu naukę rozpocznie 5 Polaków z Kazachstanu. Nie jest to zbyt dużo, stąd też zarówno władze obu uczelni oraz koordynatorzy programy apelują o wsparcie.