Tymi słowami można by najprościej podsumować dzisiejszą debatę nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministra Bartosza Arłukowicza. Opozycja krytykowała ministra za fatalny stan opieki zdrowotnej, minister twierdził z kolei, że te zarzuty są przesadzone i atakował personalnie przedstawicieli PiS i SLD. Dla pacjenta po tej ponad 3 godzinnej dyskusji nie zmieniło się jednak właściwie nic. Jutro posłowie będą głosować nad przyszłością Arłukowicza, który przy wsparciu koalicji rządzącej może być spokojny swoją przyszłość.
– Duża część pacjentów nie dożyje swoich wizyt – atakował politykę rządu poseł Twojego Ruchu Łukasz Krupa – Panie premierze pora przyznać się do personalnego błędu i zdymisjonować ministra.
Posłanka PiS Anna Zalewska, która reprezentowała wnioskodawców dymisji ministra Bartosza Arłukowicza przez kilkadziesiąt minut wymieniała szereg nieprawidłowości jakie pojawiły się w systemie ochrony zdrowia, które mają wpływać na pogarszającą się jakość usług medycznych w Polsce. Posłanka zarzucała ministrowi między innymi nieprzystosowanie polskiego prawodawstwa do dyrektyw Unii Europejskiej, za co Polska zapłaciła kary. Mówiła ona także o temacie dość głośno podnoszonym w ostatnim czasie w województwie kujawsko-pomorskim, czyli małej liczby rezydentów. Zdaniem regionalnego NFZ jest to główna przyczyna kolejek w naszym województwie.
{youtube}BXFczR8lSew{/youtube}
Ponad 2,5 tys. lekarzy odeszło na emeryturę, a Izba Lekarska błaga i krzyczy, potrzebujemy rocznie 5 tys. lekarzy. Obiecuje pan, ze zmniejszy kolejki i zwiększy dostęp do lekarzy. Ciekaw jestem jak pan tego dokona? – krytykowała ministra posłanka Zalewska – Na tysiąc pacjentów jest 2,2 lekarzy, 3,2 w pozostałych krajach OECD.
– Kolejki są za długie i będziemy je zmniejszać – przyznał minister Bartosz Arłukowicz – W ramach projektu, który często nazywany jest zmniejszaniem kolejek, przyjęliśmy rozporządzenie, które skróci czas kształcenia lekarzy – przypomniał swoje rozporządzenie ze stycznia ubiegłego roku minister Arłukowicz, które skraca czas zdobywania specjalizacji. Podkreślał także, że rocznie przyjmowanych na rezydenturę jest około 3 tys. osób.
W ostatnim naborze w kujawsko-pomorskim przyjęto jednak tylko 139 rezydentów na wszystkie specjalizacje.
Wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka z kolei poruszyła problem, iż w Polsce mimo gwarancji konstytucyjnej ochrony zdrowia, wielu Polaków kupuje dodatkowe komercyjne ubezpieczenia zdrowotne, aby musieć oczekiwać po kilka miesięcy w kolejce. W tej kwestii zdaniem pani marszałek Polska widzie prym – Zmuszanie ludzi do kupowania dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych to jedyny sukces ministra Bartosza Arłukowicza – mówiła Nowicka.
W drugiej części swojego wystąpienia minister Arłukowicz krytykował polityków PiS i SLD.
W przyszłym tygodniu związkowcy z Solidarności spotkać mają się w Bydgoszczy z wojewodą. Jeżeli to spotkanie nie przyniesie wyraźnej poprawy systemu ochrony zdrowia w kujawsko-pomorskim i zwiększenia naboru na rezydentury, od lutego spodziewać się możemy protestów.