Pastuszewski: Historycy się sprzedali zamawiającemu

Bydgoski radny dr Stefan Pastuszewski uważa, że zasłużony dla polskiej historii magazyn ,,Mówią Wieki” publikując teksty pod tezy zamówione przez marszałka województwa zniżył się niskiego poziomu. Mowa o wydaniu sfinansowanym przez województwo kujawsko-pomorskie, gdzie pojawia się budzący duże kontrowersje w Bydgoszczy wywiad.

 

W wywiadzie pojawiają się hipotezy polityczne, dlatego dziwie się magazynowi ,,Mówią Wieki”, że bierze w tym udział – komentuje radny dr Stefan PastuszewskiMarszałek, który dofinansował druk tego numeru postawił tezy, a profesorowie się po prostu sprzedali.

 

Bydgoski radny zarzuca zatem prof. Jarosławowi Kłaczkowskiemu i prof. Krzysztofowi Mikulskiemu brak niezależności.

 

Redakcja: W wywiadzie możemy przeczytać, że antagonizmy bydgosko-toruńskie rozpoczęły się od budowy Kanału Bydgoskiego, aby osłabić Toruń

Stefan Pastuszewski: To są tezy tych panów. Ja jako historyk się nie mogę z tym zgodzić, bo Kanał Bydgoski był wymierzony ekonomicznie w Gdańsk. Na pewno nie w Toruń.

 

Pada też stwierdzenie, że po II wojnie światowej Bydgoszcz była faworyzowana przez komunistów, gdyż w Toruniu były większe tradycje patriotyczne wśród elit.

S.P.: Równie dobrze ja mogę przedstawić taki fakt historyczny, który jest autentyczny, że w czasie okupacji w Toruniu był większy procent volksdeutschów niż w Bydgoszczy. Tylko nie o to tutaj chodzi.

 

W Toruniu przez wieki tradycje niemieckie były żywe. Mówi się nawet, że Mikołaj Kopernik był Niemcem. Jego obywatelstwa tak naprawdę nigdy nie ustalono.

 

Radny Stefan Pastuszewski w rozmowie z nami przyznaje jednak, że bydgoszczanie i torunianie w większości nie znają za dobrze historii swoich miast, na dodatek ma miejsce dość duży przepływ ludności, stąd też rozważania, które z miast było bardziej patriotyczne są w jego opinii nieco bez sensu.