Trybunał Konstytucyjny orzeka przeciwko Inowrocławowi i Parlamentowi Europejskiemu



Pod koniec lutego Trybunał Konstytucyjny odrzucił wniosek Rady Miejskiej Inowrocławia poparty przez Związek Miast Polskich w sprawie niekonstytucyjności ustawy o gospodarce odpadami. Zdaniem prezydenta Inowrocławia TK zlekceważył uchwaloną niedawno dyrektywę Parlamentu Europejskiego.

Sprawa dotyczy obowiązującej od lipca nowej ustawy o gospodarce odpadami, na mocy której to gminy przejęły od mieszkańców obowiązek wywozu nieczystości, a następnie ich utylizacji. Celem tej ustawy było dostosowanie polskiego prawa do unijnego i walka z dzikimi wysypiskami. W praktyce w wielu gminach mieszkańcy za odbiór odpadów muszą płacić więcej.

 

Samorząd Inowrocławia uznał, że zapisy nakazujące wyłanianie odbiorcy odpadów na drodze przetargu, w sytuacji gdy gmina dysponuje spółką komunalna mogącą świadczyć te usługi jest niezgodna z konstytucją. Szybko poparcia dla tego wniosku inowrocławskiego samorządu udzielił Związek Miast Polskich.

 

26 lutego na posiedzeniu niejawnym Trybunał Konstytucyjny te wątpliwości samorządowców uchylił. W styczniu natomiast Parlament Europejski przyjął jednak dyrektywę, która pozwala na niestosowanie procedury przetargowej do zlecenia zadania komunalnego w sytuacji – gdy realizujący to zadanie podmiot jest bezpośrednio podległy pod miasto, które ma w nim co najmniej 80% oraz jego udziałowcami nie jest prywatny kapitał. Te przesłanki Inowrocław spełnia.

 

W opinii prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzy jego miasto wygrało mimo niekorzystnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, gdyż Polska będzie musiała w ciągu 2 lat dostosować swoje prawo do dyrektywy Parlamentu Europejskiego. W praktyce jednak nie ma pewności, czy polski parlament w terminie dostosuje prawo do unijnego.

 

Ponadto ta sytuacja może mieć znaczenie precedensowe, gdyż jasno może pokazać, czy ważniejsze jest prawo unijne od orzeczeń TK.