Brak woli porozumienia w Solino

Wszystko wskazuje na to, że konflikt pomiędzy pracownikami IKS Solino i PKN Orlen szybko nie zostanie zażegnany. Zaplanowane na poniedziałek rozmowy zostały zerwane, a strony winią siebie nawzajem za taki ich finał.

Przewodniczący organizacji związkowych działających w Inowrocławskich Kopalniach Soli ,,Solino” poinformowali nas w poniedziałek po południu, że czują się oszukani przez PKN Orlen, gdyż przedstawicielstwo tej spółki przybyłe na rozmowy było niskiej rangi.

 

Pod wieczór swoje stanowisko przedstawił z kolei zarząd IKS Solino, z którego dowiadujemy się, że przedstawiciele związków zawodowych opuścili spotkanie – Pretekstem do niepodjęcia rozmów była niewłaściwa, w ocenie Związków Zawodowych, reprezentacja ze strony PKN ORLEN S.A, który  był reprezentowany przez Przewodniczącego Rady Nadzorczej Solino i Dyrektora Biura Zarządzania Relacjami Społecznymi. W związku z tym, pomimo woli Zarządu Spółki uregulowania spraw pracowniczych na korzystniejszych zasadach, nie jest możliwe wprowadzenie ich w życie. Propozycja ta polegała na zwiększeniu obecnych wynagrodzeń o 15% lub 25% w zależności od zajmowanego stanowiska. Zarząd proponował także zwiększenie budżetu na rekompensaty z tytułu nagród jubileuszowych, odpraw emerytalnych i deputatu węglowego dla emerytów, do kwoty 12 mln złotych (poprzednia propozycja to 10 mln zł)czytamy w komunikacie.

 

Te ustalenia w życie mogłyby wejść od 1 lutego. Związkowcy z kolei odbijają piłeczkę, że tu nie chodzi o wynagrodzenia, ale o to, że PKN Orlen nie wywiązuje się z obietnic inwestycyjnych zadeklarowanych przy kupowaniu IKS Solino. Z tym zarzutem natomiast nie zgadza się PKN Orlen oraz przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa.

 

Związkowcy za warunek wznowienia negocjacji stawiają udział w nich przedstawicieli rządu, a o to z racji napiętej sytuacji na Śląsku może być w najbliższym czasie trudno. Do tego czasu dalej prowadzony ma być protest głodowy, który trwa już prawie trzeci miesiąc.