95 lata temu pod Warszawą odbyła się kluczowa dla wojny polsko-bolszewickiej bitwa, które zdecydowała o zachowaniu przez Polskę niepodległości. W opinii historyka Edgara D’Abernona była to 18 z przełomowych bitew w historii świata, gdyż uchroniła zachód kontynentu przed nawałem bolszewickim. O tym, że była to dramatyczna wojna świadczy używanie często określenia ,,Cud nad Wisłą”. To wielkie zwycięstwo oręża polskiego świętujemy jako dzień Wojska Polskiego.
Dzisiaj świętujemy jednak ni e tylko wydarzenia z sierpnia 1920 roku na froncie wschodnim, ale jest to dzień dumy z dokonań polskiego żołnierza na wszystkich frontach. O nich z kolei można by się rozpisywać bardzo dużo, gdyż heroiczne dokonania polskiego żołnierza zna cały świat. Zawsze motywem przewodnim tej walki była niepodległa ojczyzna.
Szczególną sławę postawa żołnierza polskiego zdobyła w okresie II wojny światowej, gdzie Polacy walczyli na frontach całego świata. Wspomnieć warto tutaj bohaterską obronę Westerplatte, czy zadanie wielkich strat nielicznym siłom kpt. Raginisa niemieckiemu pod Wizną. Polacy mieli duży wpływ w zwycięstwo aliantów w powietrznej bitwie o Anglie, zdobywaniu Monte Cassino, czy w czasie bitwy pod Lenino. Obecnie trwają także obchody 70-tej rocznicy bitwy pancernej pod Falaise, gdzie ważną rolę odegrała 1 Dywizja Pancerna gen. Stanisława Maczka.
Dumni z postawy polskiego żołnierza możemy być także w ostatnich latach na misjach stabilizacyjnych, gdzie Polacy są wysoko oceniani. Ważna bitwa o której mało się mówi miała miejsce w kwietniu 2004 roku w Karbali w Iraku, gdzie Polacy i Bułgarzy stoczyli bohaterski bój z rebeliantami.
Święto Wojska Polskiego zostało ustanowione decyzją Sejmu z 1992 roku, dzisiaj obchodzimy także święto Wniebowzięcia Matki Bożej, jest to dzień ustawowo wolny od pracy.
W Bydgoszczy Bitwa Warszawska w okresie II Rzeczypospolitej cieszyła się dużą czcią. Na cmentarzu Nowofarnym spoczywa wielu bezimiennych uczestników walk, którzy często umierali w bydgoskich szpitalach, w wyniku ran poniesionych na polu walki. W 10-tą rocznicę tej bitwy w 1930 roku postawiono pomnik Królowej Korony Polskiej, jako dziękczynienie za niepodległość.
Groby poległych w wojnie polsko-bolszewickiej na cmentarzu Nowofarnym w Bydgoszczy
Korespondentem wojennym był wówczas Adam Grzymała-Siedlecki, który o froncie wojny polsko-bolszewickiej pisał – Jest to chwila ta właśnie, kiedy każdy z bojowników naszych wyczuwa, że na jego czci żołnierskiej spoczęła cześć Ojczyzny, że odeń już tylko zależy, czy padnie Warszawa, czy się ostoi. Wtedy to właśnie młody kapłan, ksiądz Skorupka, na równi ze wszystkimi poczuwa się zesłanym do spełnienia bohaterstwa. Nawdziewa na ramiona znak swojej służby: stułę kapłańską; bierze w dłonie krzyż i – krzyżem tym tylko uzbrojony – wkracza w czołgające się po polu tyraljery. Idzie wyniosły, z krucyfiksem wzniesionym ponad głową, by zewsząd, jak najdalej, widziano, że Chrystus umęczony maszeruje jak prosty żołnierz, z polskimi rycerzami. Przed nim grad kul karabinowych, ulewa z kulomiotów; raz po raz wali przed nim i obok niego szrapnel bolszewicki, granaty wyrywają mu drogę spod nóg, a on – modlitwą i wiarą już uniesiony tam, w górę, do Stwórcy, a tu – jedno już tylko imię, imię Polski mający w pamięci – kroczy, ucieleśniony pomnik heroicznego obowiązku.