W Sejmie jest już projekt ustawy autorstwa prezydenta Andrzeja Dudy zakładający podniesienie kwoty wolnej od podatku do 8 tys. Konkretów jakby to miało wyglądać rząd jeszcze nie przedstawił, za to wicepremier Mateusz Morawiecki wyraził pogląd, że ten proces może trwać trzy lata, a kwota wolna podnoszona będzie stopniowo.
Rozłożenie tego procesu na raty byłoby dobrą wiadomością dla samorządowców, którzy na podniesieniu kwoty wolnej od podatku straciliby środki na inwestycje współfinansowane przez Unię Europejską. Wicepremier Morawiecki spekuluje, że w roku 2016 wzrost kwoty wolnej mógłby wynieść 1,5 tys. zł z nieco ponad 3 tys. zł obecnie. Odczulibyśmy to już w małym stopniu w naszych portfelach, gdyż przez ostatnie lata kwota wolna nie była podnoszona, znacznie mniej straciłyby też budżetu samorządów.
Równocześnie w Sejmie trwają pracę nad obywatelskim projektem ustawy, która od 2012 roku leżała w sejmowej zamrażarce, zakładającej zwiększenie dochodów samorządów z tytułu podatku PIT. Dzisiaj gmina na terenie której mieszkamy z płaconego przez nas podatku PIT otrzymuje 39,34%. Obywatelski projekt zakłada podniesienie tego udziału do 48,78%. Obecnie ta inicjatywa uchwałodawcza znajduje się Komisji Finansów Publicznych.
– Nie odrzucamy tej propozycji już w I czytaniu – wyjaśnia nam poseł Łukasz Schreiber z PiS, który pracuje tej komisji – To rozwiązania najszybciej weszłyby w życie od 2017 roku. Jesteśmy obecnie w trakcie przygotowywania analiz, gdyż nie możemy zdewastować budżetu państwa. Po rządach Platformy Obywatelskiej pozostał 1 bilion zadłużenia. Rozumiem oczekiwania samorządów, jako były samorządowiec, ale wszystkiego od razu zrobić się nie da.
Na dzisiaj ze strony rządu nie pojawiły się żadne pomysły, jak zrekompensować samorządom straty związane z podniesieniem kwoty wolnej od podatku. Schreiber wyjaśnia nam jednak, że inna z inicjatyw rządu, czyli słynne ,,500 zł na dziecko” odciąży budżety samorządowe w wydatkach na pomoc społeczną.
Podniesienie kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł sprawi, iż osoby zarabiające rocznie przynajmniej tę kwotę, zachowają w portfelu 884 zł więcej. Wdrażanie jej w ratach jak sugeruje wicepremier Morawiecki sprawi, iż do 844 zł będziemy dochodzić w ratach.