W piątek na szubińskim cmentarzu odsłonięto tablicę przedstawiającą miejsca spoczynku powstańców wielkopolskich, w dużej mierze weteranów, którzy po zwycięskim zrywie toczyli normalne życie. Wielu z nich zostało za to brutalnie zamordowanych w pierwszych dniach II wojny światowej – w ramach zemsty za to, że Pałuczanie nie chcieli być Niemcami.
– Małe miejscowości mają to do siebie, że do piątek pokolenia pamiętają o wielu sprawach – podkreślała dyrektor Muzeum Ziemi Szubińskiej Kamila Czechowska. Starsi szubinianie do dzisiaj pamiętają tych, co w 1919 roku walczyli o wolność Szubina, ziemi pałuckiej, kujawskiej i wielkopolskiej.
– Niektórzy za udział w najważniejszym, choć nie jedynym zwycięskim powstaniu zapłacili swoim życiem w czasach II wojny światowej – przypominała Czechowska – Pamięć o weteranach bardzo silna na terenie pałuckich rubieży Wielkopolski była bardzo silna w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Podkreślano ich udział w powstaniu, pamiętano o zbiorowej mogile.
Po powstaniu byli oni normalnymi szubinianami, którzy codziennie chodzili do pracy. Nie są to zatem dla nich anonimowi powstańcy, ale dawni sąsiedzi.