Przynajmniej tak uważa prezydent Rafał Bruski i jego pełnomocnik ds. utworzenia metropolii Łukasz Krupa. Odejście rządu od ustawy o związkach metropolitalnych wymusiło potrzebę poszukania nowej formy współpracy Bydgoszczy z sąsiadami. Taką ma być powstanie stowarzyszenia jednostek samorządu terytorialnego – Metropolia Bydgoszcz.
Do tej pory zgodę na wejście w skład takiego stowarzyszenia wyraziło 18 gmin (poprzez uchwały rad gmin), w tym Miasto Bydgoszcz. Zgodę wyrazili również radni powiatu bydgoskiego. Czekamy jeszcze na stosowne uchwały gminy Sadki oraz powiatu nakielskiego, które podjęte mają być w sierpniu.
– Na dniach przedstawimy naszym partnerom propozycję statutu – poinformował prezydent Rafał Bruski. Jak od początku było jednak wiadomo, będzie on głównie wzorowany na Metropolii Poznań. Bruski chce, aby na początku września złożone zostały dokumenty w sądzie, w celu rejestracji Stowarzyszenia Metropolia Bydgoszcz. Swoim obszarem stowarzyszenie objąć ma ponad 600 tys. mieszkańców.
Pełnomocnik ds. metropolii Łukasz Krupa poinformował, iż znajduje się w stałym kontakcie przedstawicielami metropolii Poznania i Gdańska. Ponadto zrobiono wstępną analizę środków finansowych, na jakie mogłaby liczyć metropolia ze źródeł zewnętrznych. Krupa wskazuje, iż związki międzygminne mogą skorzystać chociażby z ciekawych programów w ramach tzw. funduszy norweskich.
– Na razie związek metropolitalny ma powstać na Śląsku jako pilotaż – tłumaczy Krupa, odnosząc się do korespondencji z przedstawicielami rządu. Wierzy on, że być może dobrze funkcjonująca metropolia na Śląsku zmieni podejście rządzących krajem i będzie zgoda na kolejne metropolie – Dzięki podjętej w ramach stowarzyszenia współpracy, będziemy wówczas lepiej przygotowani do utworzenia związku metropolitalnego.