Przewodniczący wypowiada się za całą Radę Powiatu i może naruszać przepisy

Podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Powiatu w Inowrocławiu poruszony został spór radnego Jerzego Gawędy, przewodniczącego NSZZ Solidarność przy IKS Solino z pracodawcą. Zdaniem radnego Jacka Olecha przewodniczący Ryszard Jagodziński działał z naruszeniem przepisów.

Spór Jerzego Gawędy z władzami Inowrocławskich Kopalni Soli ,,Solino” jest medialnie dobrze znany. Gawęda krytykuje władze Solino oraz właściciela spółki którym jest PKN Orlen, za w jego opinii nie służące rozwojowi Solino decyzje, które mogą być szkodliwe dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Stał on również na czele protestu głodowego, który miał miejsce przed dwoma laty.

 

Sąd Rejonowy orzekł, że liczba członków jego organizacji związkowej jest zbyt mała, aby mógł pełnić funkcję związkową w ramach pełnego etatu. Stąd też pracodawca chce przesunąć go na inne stanowisko. Zgodnie z przepisami zgodę na zmianę zasad zatrudnienia radnego musi wyrazić Rada Powiatu. Takiej zgody nie było, stąd też prawnicy reprezentujący IKS Solino wezwały Radę Powiatu do uchylenia uchwały. Przewodniczący Rady Powiatu Ryszard Jagodziński nie wprowadził tego punktu jednak do porządku ostatniej sesji, co zdaniem radnego Jacka Olecha należy odczytać, jako podjęcie decyzji w tej sprawie bez konsultacji z gremium jakim jest Rada Powiatu – Ale co gorsze udzielił Pan sobie uprawnienia ustawodawcy i przekazał sobie uprawnienia jednoosobowego organu powiatu. Po czym już kontynuując te procedury konsekwentnie i bez zgody rady zadecydował o nieudzieleniu odpowiedzi wzywającej spółki – wygłosił krytyczne oświadczenie Olech.

 

Zdaniem Olecha – Przewodniczący rady nie jest organem powiatu. Pełni on funkcję organizacyjną organu kolegialnego, jakim jest rada. Jego pozycja w sensie ustrojowym, nie różni się od pozostałych radnych; jest on bowiem primus inter pares – pierwszym wśród równych.