O Planie spójności komunikacyjnej drogowej i kolejowej rozmawiamy z radnym Andrzejem Walkowiakiem, który jesienią publicznie apelował do mieszkańców o udział w konsultacjach społecznych i zabieganie w nich o linie kolejowe nr 356 (Bydgoszcz – Szubin – Kcynia), 281 (Więcbork – Nakło – Kcynia) oraz 209 (Bydgoszcz – Fordon – Chełmża).
Zarząd Województwa ostatecznie uznał, że któraś z linii 356 lub 281 mogą być ewentualnie wyremontowane, ale pod warunkiem, że inwestycje w rejonie Torunia i Grudziądza pochłoną mniej pieniędzy. Na linię nr 209 szansę są wręcz zerowe.
W październiku apelował pan o udział mieszkańców w konsultacjach społecznych i zabieganie o linie kolejowe nr 356 i 281. Dzisiaj możemy czuć chyba jednak pewne rozczarowanie.
Była presja społeczna, a te linie kolejowe znalazły się dopiero na samym końcu inwestycji kolejowych do wykonania. W Urzędzie Marszałkowskim jednak nikt sobie z tego nic nie robi, cały czas powtarza nam się, że z badań wynika, że ta linia nie będzie miała obłożenia. Mam do nich jednak dystans, bo ludzie nie widzą na linii nr 356 pociągów, to w oparciu o to można wysnuwać takie wnioski. W powiecie nakielskim mieszka ponad 80 tys. mieszkańców, są to obszary naturalnie ciążące do Bydgoszczy, więc jak będą jeździć pociągi, to będą one obłożone pasażerami.
Poseł do Parlamentu Europejskiego Kosma Złotowski złożył do Komisji Europejskiej zapytanie w związku z ujęciem rewitalizacji linii nr 356 w Regionalnym Programie Operacyjnym i braku w dalszym czasie chęci wykonania tej inwestycji.
Bardzo dobry ruch europosła, który chce poznać stanowisko Komisji Europejskiej w tej sprawie. Mam nadzieję, że udzielona mu odpowiedź wiele wyjaśni, a przy okazji wpłynie również na politykę Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. Od przedstawicieli UM słyszymy, że oni chcieli rewitalizować tę linie, ale pierw PKP nie chciało, a teraz wmawia się nam, że nie będzie na niej pasażerów.
Apel Andrzeja Walkowiaka o udział w konsultacjach (archiwum: październik 2015):
{youtube}pI_MSWb4pVo{/youtube}