Nieumundurowani funkcjonariusze policji na różnego rodzaju zgromadzeniach nie są niczym nadzwyczajnym. Tak samo jak policjanci nieumundurowani rejestrujący kamerami przebieg zgromadzeń. Tak też było 1 sierpnia, podczas antyrządowej manifestacji pod pomnikiem Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Wówczas jednak postanowił zainterweniować poseł Michał Stasińki.
Czy wśród uczestników manifestacji byli obecni funkcjonariusze po cywilnemu? – pytał w interpelacji poseł Michał Stasiński. W kolejnych pytaniach pytał o to czy policjanci w tłumie posiadali broń palną oraz jakim instytucją może być udostępniany materiał filmowy przygotowany przez policyjnych operatorów.
Do sprawy odniósł się sekretarz stanu w MSWiA Jarosław Zieliński, który potwierdził, że w zgromadzeniu uczestniczyli funkcjonariusze pionu kryminalnego w strojach cywilnych, którzy byli uzbrojeni.
Policjanci biorący udział w przedmiotowych działaniach posiadali sprzęt foto-video, którego jednak nie używali, z uwagi na fakt, iż w trakcie ww. zgromadzenia nie doszło do zagrożenia bezpieczeństwa porządku publicznego – tłumaczy sekretarz stanu.
Dość powszechne zjawisko
Swego czasu na komisji Rady Miasta Bydgoszczy filmowanie uczestników zgromadzeń za kontrowersyjne uznał radny Michał Krzemkowski, który był organizatorem uroczystości poświęconej pamięci gen. Ryszarda Kuklińskiego. Skromna uroczystość na Jachcicach była rejestrowana wówczas przez nieumundurowanych funkcjonariuszy. W czerwcu 2014 roku po wybuchu afery taśmowej z udziałem polityków ówczesnego obozu rządzącego, biura poselskie polityków Platformy Obywatelskiej odwiedzała garstka działaczy Młodzieży Wszechpolskiej, których obserwowało kilku nieumundurowanych funkcjonariuszy policji, którzy do tego celu wykorzystali przynajmniej trzy nieoznakowane samochody oraz sprzęt fotograficzny warty tysiące złotych.