Znaleźli się zdeterminowani do utworzenia panoramy bitwy pod Monte Cassino



Ta ziemia do Polski należy, Choć Polska daleko jest stąd, Bo wolność krzyżami się mierzy, Historia ten jeden ma błąd – te słowa autorstwa Feliksa Konarskiego w pieśni ,,Czerwone maki” rozsławiają trud żołnierza polskiego, który w 1944 roku zdobył klasztor na Monte Cassino i otworzył aliantom drogę do Rzymu. Pochodzili z różnych stron Polski, również z Bydgoszczy, walczyli zaś na prawie całym świecie, na frontach II wojny światowej.

 Zaczęło się od opublikowanego w grudniu w Dzienniku Bydgoszczy listu autorstwa Waldemara Pasińskiego, który w pełni pasji zachęcał do powstania w Młynach Rothera panoramy bitwy pod Monte Cassino. Miałaby ona w przyszłości podobnie jak dzisiaj ,,Panorama Racławicka” sławić Bydgoszcz, przy tej okazji być ważnym hołdem dla Polaków walczących o Monte Cassino.

 

A dlaczego Monte Cassino? Ponieważ to zwycięstwo Polaków jest najbardziej brawurowe w całej naszej wojnie na wielu frontach z Niemcami, w czasie II wojny światowej. Jest i legendarne, i doskonale udokumentowane – choćby przez Melchiora Wańkowicza. Jest opiewane w słynnych ,,Czerwonych makach” Feliksa Konarskiego i Alfreda Schutza. Poza tym, to właśnie w Bydgoszczy znajduje się Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego w dużym stopniu związane z rządem londyńskim i jego organizacją wojskową. ,,Panorama Bitwy pod Monte Cassino” o ile wizualnie byłaby, atrakcyjna oraz bogata w rozmaite środki przekazu, mogłaby potworzyć sukces Muzeum Powstania Warszawskiego. Każdy, kto widział ,Szeregowca Ryana” Stevena Spielberga bez wątpienia zapamięta sceny lądowania w Normandii, a zwłaszcza ścieżkę dźwiękową, gdzie niemal każde otarcie kuli karabinowej o żołnierski hełm, każde głuche wtargnięcie pocisku w ciało było doskonale słyszalne. Gdyby tak przestrzenną akustykę udało się osiągnąć, widz miałby niemal fizyczną pewność, że uczestniczy w zdobywaniu hitlerowskiej warowni. I oczywiście opuściłby teren panoramy w pełni usatysfakcjonowany – pisał Waldemar Pasiński.

 

Tym pomysłem Pasiński dość szybko zaraził władze Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy i z coraz większym zainteresowaniem podejmowane są działania, aby ten cel zrealizować. Z jednej strony będzie trzeba przekonać władze miasta, aby wsparły inicjatywę uczczenia w Młynach Rothera zdobywców Monte Cassino, z drugiej – co wydaje się znacznie trudniejsze, będzie trzeba przygotować panoramę.

 

Do inicjatywy dość szybko zaproszono bydgoskiego malarza Romana Puchowskiego, który jest autorem wielu obrazów poświęconych Bydgoszczy. Kilka lat temu namalował bardzo ciekawy obraz przedstawiający bitwę pod Koronowem z 1410 roku. Puchowski jak przyznaje, zanim wziął do ręki pędzel, we wsi Wilcze (faktyczne miejsce bitwy) prowadził dokumentację fotograficzną, aby jak najbardziej rzetelnie odzwierciedlić uwarunkowania terenu. Bitwa pod Koronowem będzie eksponowana najprawdopodobniej w październiku w Sejmie RP.

 

Więcej o tym obrazie pisaliśmy – Swoim obrazem chce promować Bitwę pod Koronowem

 

Dzisiaj Puchowski przyznaje, że zaczyna się przymierzać, aby namalować ponad 2 metrowy obraz poświęcony Monte Cassino. W przyszłości mógłby on być elementem składowym panoramy, której namalowanie będzie dość dużym przedsięwzięciem. Artysta zbiera obecnie dokumentacje oraz pamiątki związane z walkami, które w 1944 roku toczyły się w Włoszech. Udało mu się dotrzeć do zdjęcia ciężarówki z polskimi żołnierzami. Pojazd miał nadane imię ,,Bydgoszczy”.

 

 

 

Mamy zatem do czynienia z dość ambitną inicjatywą, ale również ze zdeterminowanymi do jej realizacji ludźmi. Powstanie panoramy bitwy pod Monte Cassino będzie na pewno procesem długotrwałym, wymagającym wsparcia zarówno miasta, ale również obywateli. W końcu wiele wielkich dzieł jak odbudowa fontanny ,,Potop” to zasługa oddolnej pracy bydgoszczan.

 

PopieramBydgoszcz.pl