Kulminacyjnym punktem obchodów tegorocznego święta Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego będzie nadanie godności honoris causa prof. Michałowi Głowińskiemu, który od wielu lat jest członkiem rzeczywistym Polskiej Akademii Nauk.
Profesor Głowiński związany był przez całe życie głównie z Warszawą. W stolicy urodził 4 listopada 1934 roku. Jako dziecko cudem uniknął śmierci w warszawskim gettcie, został uratowany przez współpracowników Ireny Sendlerowej.
Współpracę z Instytutem Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk rozpoczął w 1958 roku, habilitację obronił 1967 roku, zaś tytułem profesora zwyczajnego może się posługiwać od 1986 roku. Godność doktora honoris causa nadały mu już: Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu i Uniwersytet Opolski.
Za badania wokół wydarzeń Marca 1968 roku został odznaczony Orderem Odrodzenia Polski.
W udzielonym niedawno wywiadzie Piotrowi Jagielskiemu z portalu Onet wyraził pogląd, że pojęcie ,,antysemityzmu” jest nadużywane w przestrzenni publicznej – Ten język odżywa kiedy część osób orientuje się, że można się nim posługiwać, że jest to dobrze widziane (…) jestem przeciwnikiem dopatrywania się antysemityzmu tam, gdzie go nie ma. W Polsce i na świecie antysemityzm jest wystarczająco rozpowszechniony, żeby jeszcze tworzyć go sztucznie. Należy mieć na uwadze kontekst historyczny: antysemickie uwagi przed wojną znaczyły coś zupełnie innego niż po wojnie.
W swojej pracy naukowej podejmował również problematykę zjawiska nowomowy.