Kompleks Sportowy Zawisza traktują jak prywatny folwark (opinia)

Administrujący obiektami sportowymi przy ulicy Gdańskiej 163 CWZS odnoszę wrażenie, że próbuje zakpić sobie z prawomocnych wyroków. Być może ktoś liczy na to, że podejmując ponownie uchwałę podważoną przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku, kupi sobie trzy lata czasu, do czasu rozpatrzenia nowego sporu przez wymiar sprawiedliwości. W tym momencie należy się zastanowić, czy formuła zarządzania obiektami przy ulicy Gdańskiej przez CWZS, po prostu się już nie wyczerpała.

Przypomnę – na początku lipca Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał, że uchwała o wykluczeniu Stowarzyszenia Piłkarskiego ,,Zawisza” ze struktur CWZS, która w praktyce pozbawiła klub piłkarski możliwości korzystania z boisk, jest nieważna. SP Zawisza zatem w świetle prawa nadal jest członkiem CWZS i ma argumenty, aby domagać się odszkodowania finansowego za poniesione z tego tytułu straty.

 

W piątek zarząd CWZS zapowiedział, że ponownie będzie oczekiwał podjęcia przez Walne CWZS decyzji o wykluczeniu SP Zawisza, co ma nastąpić 2 kwietnia. Być może ktoś doszedł do wniosku, że nawet jeśli Stowarzyszenie Piłkarskie tą uchwałę zaskarży, to za nim zapadnie prawomocny wyrok, przyjdzie znowu poczeka 3 lata. Przez ten czas teoretycznie CWZS miałby z SP Zawisza spokój. Natomiast jeżeli w dalszej przyszłości przyjdzie zapłacić za tą działalność odszkodowanie, to przecież członkowie zarządu nie będą robić tego z prywatnych pieniędzy – CWZS jest bowiem dotowany z budżetu miasta.

 

Intencje CWZS obnaża jeden wydaje mi się dość ważny szczegół. Do 2 sierpnia wydaje się mało prawdopodobne, iż Sąd Apelacyjny sporządzi uzasadnienie wyroku. Władze CWZS twierdzą, że o wyroku dowiedziały się z mediów, stąd też bez uzasadnienia nie mają nawet wiedzy, dlaczego Sąd Apelacyjny odrzucił argumenty Związku, uznał zaś Stowarzyszenia Piłkarskiego. Nie można zatem wykluczyć, że podjęta 2 sierpnia uchwała będzie zawierać podobne błędy jak ta z 2015 roku.

 

Pomijając już ,,rządzenie się” CWZS na publicznych obiektach jak w prywatnym folwarku, to trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt. Prezydent Rafał Bruski, gdy pojawia się temat Zawiszy, dość umiejętnie zrzuca odpowiedzialność polityczną na CWZS, na zasadzie – co złego to CWZS. Utworzenie podległego prezydentowi OSIR sprawiłoby, iż pojawiłaby się odpowiedzialność polityczna za podejmowane decyzje. CWZS powstał w okresie jeszcze stosunkowo dużego zaangażowania wojska w obiekty sportowe przy ulicy Gdańskiej. Przez lata ten udział się jednak zmniejszał i dzisiaj jest nieznaczny. Człon ,,wojskowy” w skrócie jest już właściwie symboliczny, bowiem są to praktyce obiekty miejskie.