Rada Miasta negatywnie ocenia propozycję zmiany podziału województwa na okręgi



Dzisiaj (28 marca) Rada Miasta Bydgoszczy przyjęła stanowisko, w którym negatywnie opiniuje propozycję Zarządu Województwa, dotyczącą nowego podziału województwa kujawsko-pomorskiego na okręgi wyborcze. Radni Prawa i Sprawiedliwości nie wzięli udziału w głosowaniu.

Zmiana w granicach okręgów jest konieczna z powodu spadku liczby mieszkańców poniżej 2 mln mieszkańców (według Komisarza Wyborczego), przez co liczba wybieranych radnych spadnie z 33 do 30. Z racji tego, że w przypadku okręgu nr 3 (grudziądzkiego) liczba wybieranych radnych spadłaby do 4 (ustawa wymaga minimum 5), konieczne są zmiany w granicach okręgów wyborczych.

 

Dla zachowania 5 mandatów w okręgu nr 3 (Grudziądz oraz powiaty: grudziądzki, brodnicki, golubsko-dobrzyński i wąbrzeski) Zarząd Województwa rekomenduje sejmikowi przeniesienie do tego okręgu powiatu rypińskiego z okręgu nr 6 (Włocławek oraz powiaty: włocławski, aleksandrowski, lipnowski, w chwili obecnej również rypiński).

 

Dalej proponuje się przenieść z okręgu nr 5 (powiaty: inowrocławski, mogileński, radziejowski i żniński) powiat radziejowski. W tym wypadku jednak okręg nr 5 nie spełni wymogu, stąd też marszałek proponuje wymianę z okręgiem nr 1 (powiaty: bydgoski, nakielski, sępoleński, świecki i tucholski) powiatu żnińskiego na bydgoski. Dopiero w tym momencie cała układanka się zamknie. Bez zmian pozostanie jedynie okręg nr 1 składający się Miasta Bydgoszczy. We wszystkich okręgach wybieranych byłoby 5 radnych.

 

Rada Miasta protestuje, ale nie jednogłośnie

Rada Miasta Bydgoszczy negatywnie opiniuje przekazany przez marszałka województwa projekt uchwały – czytamy w stanowisku przyjętym przez bydgoski samorząd, 14 głosami za, jednym wstrzymującym, radni PiS-u nie wzięli udziału w głosowaniu.

 

Rada Miasta Bydgoszczy proponuje połączenie obecnego okręgu 3 i 4, przez co nie będzie trzeba zmieniać nic w innych okręgach. Tak wyglądałby przy tej propozycji podział mandatów:

Okręg nr 1 Miasto Bydgoszcz – 5 radnych

Okręg nr 2 powiaty: bydgoski, nakielski, sępoleński, tucholski i świecki – 6 radnych

Okręg nr 3 Toruń, Grudziądz oraz powiaty: grudziądzki, brodnicki, golubsko-dobrzyński, wąbrzeski, toruński i chełmińśki – 9 radnych

Okręg nr 4 powiaty: inowrocławski, żniński, mogileński i radziejowski – 5 radnych

Okręg nr 5 Włocławek oraz powiaty: włocławski, rypiński, lipnowski, aleksandrowski – 5 radnych

 

Daje to przewagę zachodniej stronie województwa nad wschodnią w stosunku 16:14.

 

Zdaniem szefa klubu radnych PiS-u Mirosława Jamrożego radni PO zbyt szybko chcieli procedować nad stanowiskiem, nie dając czasu na przemyślenie i wybranie najlepszego wariantu – Ja przestrzegałem, że na tak ważkim tematem nie powinniśmy zajmować pomiędzy Zachemem i smogiem.

 

– Propozycja marszałka nie jest dobra, ale nasze stanowisko nie jest lepsze – ocenia radny Paweł Bokiej. W jego opinii wzmacniałby on pozycję indywidualną Piotra Całbeckiego, który pełni obecnie funkcję marszałka województwa – Najsilniejszemu politykowi stwarzamy 9-cio mandatowy okręg wyborczy, gdzie jako lokomotywa wciągnie radnych z Torunia.

 

Radny Bokiej wyraził przy tym ubolewanie, że bydgoscy posłowie krytykowali propozycję rządową, aby zmniejszyć wymóg minimalnej liczby radnych wybieranych w okręgach. Wówczas nie byłoby podstaw do zmian w granicach okręgów, bowiem w okręgu 3 można by wybierać tylko 4 radnych.

 

O podziale województwa na okręgi zdecyduje Sejmik Województwa, który może, ale nie musi uwzględniać dzisiejszej opinii Rady Miasta Bydgoszczy.