Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało byłego dyrektora Kujawsko-Pomorskich Inwestycji Medycznych oraz kierownika szpitala na toruńskich Bielanach. Wyjaśnień od marszałka w tej sprawie domagali się na dzisiejszej sesji sejmiku radni.
Jako pierwszy temat poruszył przewodniczący Komisji Rewizyjnej Wojciech Jaranowski. Pytania w tej sprawie zadawali również inni radni.
W trakcie śledztwa prowadzonego przez agentów CBA z Bydgoszczy okazało się, że ta grupa osób zajmuje się także umożliwianiem wygrywania przetargów w innych instytucjach. Było to możliwe dzięki posiadanym znajomościom wśród pracowników Kujawsko-Pomorskich Inwestycji Medycznych Sp. z o.o. i Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. L. Rydygiera w Toruniu – czytamy w komunikacie CBA.
Marszałek Piotr Całbecki przyznał, że śledztwo dotyczy osób a nie instytucji. Więcej informacji nie był wstanie udzielić, gdyż nie posiada wiedzy o działalności CBA. Marszałek podkreślił, że nie ma nawet wiedzy o jakie przetargi może chodzić.
Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne to spółka Samorządu Wojewódzka zajmująca się rozbudową wojewódzkich szpitali, głównie w oparciu o zaciąganie wieloletnich pożyczek. Największą inwestycją spółki w tym roku jest rozbudowa szpitala na toruńskich Bielanach. Jej wartość przewyższa największe inwestycje realizowane bezpośrednio z budżetu województwa w tym roku. Nie wiemy jednak jako opinia publiczna ile K-PIM zainwestują w toruński szpital, takiej informacji Zarząd Województwa nie udzielił również radnym.