SLD i OPZZ przeciwko zmianom w kodeksie pracy



SLD i OPZZ przeciwko zmianom w kodeksie pracy

Tradycyjnie na Placu Wolności lewica zebrała się, aby obchodzić Święto Pracy, wprowadzone na pamiątkę strajków w Chicago z końca XIX wieku, które doprowadziły do wprowadzenia 8-godzinnego dnia pracy. Świętowano również 14-tą rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej.

Lewica na Placu Wolności zebrała się ponad podziałami, aby mówić raczej o rzeczach gorzkich, z którymi w Polsce spotykają się pracownicy.

 

– To nie jest co nam próbuje wmówić partia rządząca święto komunistów – powiedział radny Ireneusz Nitkiewicz, przewodniczący kujawsko-pomorskich struktur SLD – Dziś czytamy w gazetach, że mamy rynek pracownika, owszem jest coraz więcej miejsc pracy, ale pracy nisko płatnej, pracy w nie najlepszych warunkach, dlatego lewica upomina się o pracowników, mówi o ich prawach.

 

Zarówno Nitkiewicz, jak przemawiający przed nim Harald Matuszewski z OPZZ, krytycznie odnieśli się do zapowiedzi dość rewolucyjnych zmian w kodeksie pracy – Nie zgadzamy się na zmiany w kodeksie pracy, o których mówi się już kuluarach, dlatego że te zmiany będą historycznie cofały nas do okresu, gdy w Chicago pracownicy podjęli strajk, broniąc swojego czasu pracy, dbając o swoje lepsze warunki. Cały czas musimy pamiętać, że trzeba upominać się o 3×8 – 8 godzin pracy, 8 godzin odpoczynku i 8 godzin snu – mówił radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

 

 

 

Przygotowywana nowelizacja jest tłumaczona przez rząd potrzebą dostosowania mającego 40 lat kodeksu pracy do rzeczywistości. Zakłada ona przede wszystkim możliwość łatwiejszego i szybszego zwalniania pracowników. Pracodawcy mogliby również dwukrotnie wydłużyć okres próbnego zatrudnienia.

 

– Dzisiaj trzeba też się upominać o pracowników, którzy przyjeżdżają do Polski. W Bydgoszczy obserwujemy bardzo silnie pracowników ze wschodu, pracowników z Ukrainy, o których prawa jeszcze mało kto się upomina i walczy – mówił Nitkiewicz. Wspomniał jednak również o potrzebie upominania się o prawa Polaków pracujący za granicami, w szczególności w Wielkiej Brytanii, gdzie niepewność wywołuje Brexit. Szef kujawsko-pomorskiego SLD wyraził również solidarność z protestującymi w Sejmie opiekunami osób niepełnosprawnych.

 

 

Na zakończenie złożono wiązanki kwiatów, oddając tym samym cześć ludziom pracy. W uroczystościach udział wzięli zastępcy prezydenta Bydgoszczy – Anna Mackiewicz i Mirosław Kozłowicz oraz wiceprzewodniczący Rady Miasta Jan Szopiński.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/0J-rFv1nzrg” frameborder=”0″ allow=”autoplay; encrypted-media” allowfullscreen ]