Co dalej z drogą wodną E-70?

Dzisiaj możemy z całą świadomością powiedzieć, że dzisiejsza droga wodna E-70 nie ma szans na uzyskanie IV i V klasy żeglowności, do czego zobowiązała się Polska ratyfikując konwencję AGN. Obecny przebieg oparty o Brdę, Kanał Bydgoski i Noteć jest obecnie dostosowany do II klasy i ma szansę stać się świetną atrakcją turystyczną. Nie będzie jednak odgrywał roli w transporcie śródlądowym. Jaki będzie zatem nowy przebieg drogi wodnej E-70, skoro Polska zobowiązuje się uzyskać IV klasę?

Powyższy temat wielokrotnie poruszaliśmy na Portalu Kujawskim, cytując chociażby fragment przyjętego przez Radę Ministrów założenia dla rozwoju dróg wodnych w Polsce na lata 2016-2020 z perspektywą do 2030. Napisano w tym dokumencie: ewentualna droga wodna klasy Va musiałaby przebiegać po zupełnie nowej trasie, co ze względów własnościowych i środowiskowych może się wiązać z szeregiem komplikacji i przeszkód (wykup gruntów, wykonanie rozgraniczeń gruntów, ustalenie nowej linii brzegowej cieków itp.),

 

W praktyce konieczna byłaby budowa tzw kanału lateralnego wobec Noteci. Zbyt duża kolistość Brdy uniemożliwia uzyskanie wyższej klasy żeglowności na terenie Bydgoszczy, bowiem z racji powstałej zabudowy nad rzeką, nie ma mowy o żadnej korekcji koryta rzeki. Koncepcję budowy nowego kanału, który miał przebiegać przez dzisiejszą Osową Górę i wpadać do Wisły na południe od Fordonu opracowano w czasie okupacji niemieckiej. Te plany nie zostały jednak nigdy zrealizowane, a w późniejszych latach w przebiegu planowanego kanału powstała zabudowa. W ostatnich latach powstała praca inżynierska studenta UKW o możliwym przebiegu nowego kanału wokół Bydgoszczy, ale to nie jest materiał pod planowanie przebiegu międzynarodowej drogi wodnej. W Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej pojawiły się glosy, iż droga wodna E-70 mogłaby biec przez Poznań i Włocławek.

 

Jakie są na dzisiaj konkrety?

Właściwie nie ma ich zbyt wiele. W konwencji AGN Polska zobowiązała się uzyskać dla drogi wodnej E-70 IV klasę żeglowności, rząd rozważa nawet dojście do V klasy. Najlepszy wariant przebiegu wykaże studium którego powstanie znajduje się w rządowych planach. Póki co jednak Port w Gdańsku zlecił jedynie takie opracowanie dla drogi wodnej E-40. Co do studium dla E-70 raczej nikt się nie kwapi. Zabiegać o to będzie najprawdopodobniej Województwo Kujawsko-Pomorskie, ale przetarg na takie studium patrząc praktycznie będzie rozpisany najszybciej za kilka, kilkanaście miesięcy. Potem trzeba będzie poczekać kolejne miesiące na wykonanie badań, które nie są taką prostą sprawą. Dopiero wówczas będzie można powiedzieć, że wiemy na czym stoimy.