Czy Białym Błotom grozi komisarz?

Czy Białym Błotom grozi komisarz?

Po północy obradować skończyli radni gminy Białe Błota. W trakcie burzliwej ponad ośmiogodzinnej sesji uchwalono budżet gminy na 2019 rok, która w opinii radcy prawnego gminy oraz kierownik wydziału budżetu może najprawdopodobniej zostanie odrzucona przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Konsekwencją tego może być narzucenie budżetu gminie przez RIO, a nawet oddanie gminy pod zarząd komisarza. Nie jest to dobry prognostyk na rozpoczętą niedawno 5-letnią kadencję.

 

Co pokazała styczniowa sesja to brak współpracy klubu mającego większość w Radzie Gminy z wójtem. Kadencję rozpoczęto od obniżenia uposażenia nowego wójta Dariusza Fundatora, do poziomu niższego od pobierane przez poprzedniego włodarza, który przez blisko rok nie pełnił swoich obowiązków, gdyż był odsunięty od pracy w urzędzie na wniosek organów ścigania.

 

W dyskusji budżetowej klub większościowy wniósł szereg poprawek dotyczących realizacji dróg w poszczególnych częściach gminy. Radna Ilona Nowakowska wniosła zadania drogowe na wartość ok. 2,7 mln zł. Następnie jako źródła finansowania szereg obniżeń w wydatkach wskazała radna Patryka Harczenko. Zdaniem wójta i jego współpracowników były to jednak zbyt ogólne propozycje, bez wskazania z jakich dokładnie zadań miałyby pochodzić. I tak ponad milion złotych miał zostać zabrany z utrzymania bieżącego dróg. Według kierownik departamentu budżetu Krystyny Kołodziejczak będzie to oznaczać, że nie będzie możliwe zrealizowanie w całym roku zadania odśnieżania, czy równania wymagających tego dróg gruntowych. Z kolei wicewójt Anna Jankowska-Cepak pytała jak mają wyglądać dokładnie ograniczenia wydatków na administrację – Czy to ma być wynagrodzenia dla pracowników, czy mamy zwalniać tych pracowników, czy wypowiedzieć umowy najmu na lokale które Urząd zajmuje, czy mamy po prostu nie wypłacać państwu diet? Których nie chcecie zrezygnować.

 

Na sesję przybyła spora grupa mieszkańców, którzy wyrażali swoją solidarność z wójtem Fundatorem, jednocześnie dość krytycznie odnosili się do działań radnych mających większość.

 

Radni nie chcieli obniżyć diet

Na samym początku obrad radny Sławomir Ossowski wniósł o poszerzenie porządku o dwa projekty uchwał – w sprawie obniżenia diet radnym, a także podwyższenia uposażenia wójta. Oba projekty większość Rady Gminy odrzuciła już na tym etapie, nie dając szans na dyskusję. Obniżka diet miała być symboliczna, bowiem według zaproponowanego projektu wynieść miała około 100 zł do poziomu 700 zł z groszami dla szeregowego radnego.

 

{youtube}tkfPdkBtXeQ{/youtube}

 

– Nie ma podanych źródeł finansowania – odnosiła się krytycznie do poprawek klubu przeciwnego wójtowi naczelnik Kołodziejczak. Podobny głos podnosiła grupa radnych. Ze strony wnioskodawców tej poprawki padały sformułowania, iż ,,urząd jest od tego, aby to wszystko sobie poukładać”, zgodnie z ogólnikowymi propozycjami radnych, czyli np. obniżenia o 1,3 mln zł wydatków na bieżące utrzymanie dróg. Naczelnik Kołodziejczak twardo stała na stanowisku, iż przyjęcie budżetu z proponowanymi poprawkami będzie naruszało prawo.

 

Obrady były kilkukrotnie przerywane, w tym czasie radni naradzali się w zamkniętym pomieszczeniu bez udziału mieszkańców. Ostatecznie wnioskodawcy poddali swoje propozycje poprawek pod głosowanie i większością głosów je przeforsowali. Następnie w takim kształcie został uchwalony budżet.

 

O tym czy jest on zgody z prawem zdecyduje Regionalna Izba Obrachunkową – w opinii naczelnik Kołodziejczak oraz radcy prawnego Urzędu Gminy, najprawdopodobniej uchwała będzie uchylona. Głosowanie kolejnej uchwały jaką jest wieloletnia perspektywa finansowa zostawiono na koniec obrad. Zdaniem Urzędu Gminy dostosowanie projektu wieloletniej perspektywy do przyjętej uchwały budżetowej potrwa kilka dni. Czasu jednak Białe Błota nie mają, bowiem budżet musi być uchwalony do końca stycznia, czyli do czwartku.

 

Po północy wiceprzewodnicząca Rady Gminy Maria Wolsztyńska złożyła wniosek, aby zobowiązać Urząd Gminy do naniesienia poprawek oraz o ogłoszenie przerwy w obradach do godziny 15:00 (środa). Oba wnioski zostały przegłosowane.

 

Trudno przewidzieć jakie będą konsekwencje podjętych już decyzji. Regionalna Izba Obrachunkową jeżeli uzna naruszenie prawa może ustanowić dla gminy budżet zastępczy. Może jednak także dążyć do wprowadzenia w gminie wskazanego przez premiera komisarza. Odrzucenie budżetu przez RIO może uderzyć zatem nie tylko w Radę Gminy, ale przede wszystkim w wójta.

 

W trakcie obrad ze strony mieszkańców pojawiały się natomiast groźby, iż dojść może do rozpisania referendum w sprawie odwołania Rady Gminy w trakcie kadencji.

 

Co z rondem turbinowym?

Mieszkańców Bydgoszczy przed tą sesją najbardziej interesowała kwestia budowy ronda turbinowego, które przyniosłoby korzyść także dla dzielnicy Miedzyń. Oferty złożone w przetargu ogłoszonym przez Zarząd Dróg Wojewódzkich są droższe niż przewidywano i aby mógł zostać on rozstrzygnięty gmina Białe Błota musiałaby w perspektywie najbliższej dołożyć 2 mln zł. Zostało to uwzględnione w propozycji budżetowej Urzędu Gminy. W dyskusji pojawiały się nawiązania do ronda turbinowego, ale nie było wniosków o zmniejszenie finansowania.

 

 

Problemem dla inwestycji mogą być jednak perturbacje z budżetem gminy. Zarząd Dróg Wojewódzkich chcąc wybrać wykonawce dla inwestycji musi mieć zapewnione finansowanie ze strony samorządów. Jeżeli kryzys wokół budżetu gminy nie zostanie szybko zażegnany, to istnieje prawdopodobieństwo, że ZDW będzie zmuszone przetarg unieważnić. Wówczas inwestycja opóźni się o przynajmniej kilka miesięcy.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/UTmZLExPqsI” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen ]