Najlepszy wynik indywidualny w wyborach do Parlamentu Europejskiego w Inowrocławiu i powiecie inowrocławskim uzyskał poseł Krzysztof Brejza, co było raczej do przewidzenia. W powiecie polityk uzyskał ponad 18,6 tys. głosów, natomiast w samym mieście ponad 11,6 tys. głosów. Ciekawostką tych wyborów był jednak też pojedynek prawicowych kandydatów Ireneusza Stachowiaka (Solidarna Polska) i Marcina Wrońskiego (Porozumienie).
Nie byli oni od samego początku kampanii traktowani jako faworyci tych wyborów, jednak pamiętamy sprzed roku jak toczył się w obozie Zjednoczonej Prawicy spór o to, kto ma być kandydatem na prezydenta Inowrocławia. Pewne działania polityczne sprawiły, że wystawiono Ireneusza Stachowiaka, choć tę decyzję wiele osób też krytykowało.
W samym Inowrocławiu więcej głosów zdobył Ireneusz Stachowiak – 1,3 tys., natomiast Marcin Wroński niecale 1,2 tys. To było znacznie mniej niż liderzy listy PiS Kosma Złotowski i Tomasz Latos. W powiecie inowrocławskim lepiej wypadł już Wroński, który łącznie z Inowrocławiem przekroczył 2 tys. głosów, na Stachowiaka zagłosowało zaś równe 1,9 tys. wyborców.
W skali całego województwa też triumfował Wroński z ponad 4,2 tys. głosami, do niecałych 4 tys. Stachowiaka. Obaj kandydaci jednak przy 107 tys. Kosmy Złotowskiego, 56 tys. Tomasza Latosa, czy 37 tys. Zbigniewa Girzyńskiego nie byli kluczowymi kandydatami.
W powiecie inowrocławski wygrała Koalicja Europejska z poparciem 50,56%, w stosunku do 38,26% PiS-u oraz 4,55% Wiosny. W samym Inowrocławiu KE uzyskała 58,28%, PiS natomiast 31,34%.